eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecet › mrowiące laptopy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 40

  • 1. Data: 2016-09-03 19:40:21
    Temat: mrowiące laptopy
    Od: pueblo <n...@n...pl>

    Ostanio się spotkałem laptopem z górną obudową (palmrest)z metalu, w
    którym po podłączeniu do nieuziemionego gniazdka występuje efekt
    mrowienia, kiedy się przesuwa opuszkami palców po metalowej obudowie.
    Czasami dość wyraźnego mrowienia. Wiem, że to dość częste zjawisko, na
    prądzie się nie znam, wiem że napięcie zasilania laptopa jest małe
    (bezpieczne) - ale na ile to może być niebezpieczne dla użytkownika?


  • 2. Data: 2016-09-03 21:37:08
    Temat: Re: mrowiące laptopy
    Od: "B.G" <o...@w...com.eu>

    W dniu 2016-09-03 o 19:40, pueblo pisze:
    > Ostanio się spotkałem laptopem z górną obudową (palmrest)z metalu, w
    > którym po podłączeniu do nieuziemionego gniazdka występuje efekt
    > mrowienia, kiedy się przesuwa opuszkami palców po metalowej obudowie.

    Jest to standardowe zjawisko związane praktycznie z każdym sprzętem
    elektronicznym o metalowej obudowie połączonej z masą układu, które jest
    przyłączone do sieci zasilającej bez wtyku/gniazda z uziemieniem.

    > Czasami dość wyraźnego mrowienia. Wiem, że to dość częste zjawisko, na
    > prądzie się nie znam, wiem że napięcie zasilania laptopa jest małe
    > (bezpieczne) - ale na ile to może być niebezpieczne dla użytkownika?

    Ani trochę, pod warunkiem że zasilacz laptopa zapewnia taką izolację
    galwaniczną od sieci energetycznej - jaką przewidział konstruktor.
    Innymi słowy - kiedy zasilacz tego laptopa nie jest uszkodzony w
    odpowiedni sposób - to nic użytkownikowi nie grozi.


    --
    B.G


  • 3. Data: 2016-09-04 03:01:10
    Temat: Re: mrowiące laptopy
    Od: BaSk <piszcie.sobie.n@berdyczow>

    W dniu 2016-09-03 o 21:37, B.G pisze:
    > Ani trochę, pod warunkiem że zasilacz laptopa zapewnia taką izolację
    > galwaniczną od sieci energetycznej - jaką przewidział konstruktor.
    > Innymi słowy - kiedy zasilacz tego laptopa nie jest uszkodzony w
    > odpowiedni sposób - to nic użytkownikowi nie grozi.

    Ale takie mrowienie wskazuje, że napięcie jest już zauważalnie wyższe,
    niż wolty "zasilaczowe", czy to 12, czy nawet i trzydzieści parę.
    Oczywiście wy-indukowane napięcie *nie musi* wiązać się ze zdolnością
    porażenia użyszkodnika, bo potrzebne do tego są jeszcze jakieś tam
    zauważalne ułamki ampera, którego wy-indukowane "prądy błądzące" nie
    mają, ale strzeżonego pan Bóg strzeże. Onegdaj wykryłem, i to w większej
    ilości przypadków, że był pełny cug! Czyli napięcie i amperaż
    wystarczający, aby zdrowo połaskotać.
    Reasumując: użyj Ty lepiej miernika, aby wiedzieć przynajmniej ile tam
    napięcia, bo dla pomiarów możliwego do nieszczęścia natężenia, to już
    lepiej poproś kogoś bardziej obeznanego.


  • 4. Data: 2016-09-04 08:19:20
    Temat: Re: mrowiące laptopy
    Od: "Leszek K." <l...@n...pl>

    Dnia Sun, 4 Sep 2016 03:01:10 +0200, BaSk napisał(a):

    > W dniu 2016-09-03 o 21:37, B.G pisze:
    >> Ani trochę, pod warunkiem że zasilacz laptopa zapewnia taką izolację
    >> galwaniczną od sieci energetycznej - jaką przewidział konstruktor.
    >> Innymi słowy - kiedy zasilacz tego laptopa nie jest uszkodzony w
    >> odpowiedni sposób - to nic użytkownikowi nie grozi.
    >
    > Ale takie mrowienie wskazuje, że napięcie jest już zauważalnie wyższe,
    > niż wolty "zasilaczowe", czy to 12, czy nawet i trzydzieści parę.
    > Oczywiście wy-indukowane napięcie *nie musi* wiązać się ze zdolnością
    > porażenia użyszkodnika, bo potrzebne do tego są jeszcze jakieś tam
    > zauważalne ułamki ampera, którego wy-indukowane "prądy błądzące" nie
    > mają, ale strzeżonego pan Bóg strzeże. Onegdaj wykryłem, i to w większej
    > ilości przypadków, że był pełny cug! Czyli napięcie i amperaż
    > wystarczający, aby zdrowo połaskotać.
    > Reasumując: użyj Ty lepiej miernika, aby wiedzieć przynajmniej ile tam
    > napięcia, bo dla pomiarów możliwego do nieszczęścia natężenia, to już
    > lepiej poproś kogoś bardziej obeznanego.

    Bez mierzenia powiem Ci, że tam jest dokładnie połowa napięcia zasilania
    (~120 V). Przy zasilaczach impulsowych stosuje się kondensatory odkłucające
    wpięte między uziemienie a obie linie zasilające. Prąd płynący przez nie
    nie jest niebezpieczny.

    --
    +++ Divide By Cucumber Error. Please Reinstall Universe And Reboot +++


  • 5. Data: 2016-09-04 14:04:03
    Temat: Re: mrowiące laptopy
    Od: t-1 <t...@t...pl>

    W dniu 04.09.2016 o 08:19, Leszek K. pisze:

    > Bez mierzenia powiem Ci, że tam jest dokładnie połowa napięcia zasilania
    > (~120 V). Przy zasilaczach impulsowych stosuje się kondensatory odkłucające
    > wpięte między uziemienie a obie linie zasilające. Prąd płynący przez nie
    > nie jest niebezpieczny.
    >
    >
    Dla przeciętnego człowieka raczej nie.
    Ale już dla zwierzęcia domowego niekoniecznie.
    Może też być szkodliwe dla portów Ethernet.


  • 6. Data: 2016-09-04 21:53:11
    Temat: Re: mrowiące laptopy
    Od: pueblo <n...@n...pl>

    Witaj B.G, 03 wrz 2016 w
    news:57cb2664$0$15203$65785112@news.neostrada.pl napisales/as:

    >> Czasami dosc wyraznego mrowienia. Wiem, ze to dosc czeste zjawisko,
    >> na pradzie sie nie znam, wiem ze napiecie zasilania laptopa jest
    >> male (bezpieczne) - ale na ile to moze byc niebezpieczne dla
    >> uzytkownika?
    >
    > Ani troche, pod warunkiem ze zasilacz laptopa zapewnia taka izolacje
    > galwaniczna od sieci energetycznej - jaka przewidzial konstruktor.

    Rozumiem. Czy jest jakies konkretne oznaczenie na zasilaczu, które by
    o tym informowalo? Na razie wiem, ze to zasilacz klasy I - jest tam
    taki symbol, jak w tym opisie
    https://en.wikipedia.org/wiki/Appliance_classes co oznacza, ze nalezy
    go podlaczyc do uziemionego gniazda.

    Witaj BaSk, 04 wrz 2016 w
    news:57cb7251$0$12551$65785112@news.neostrada.pl napisales/as:

    > Ale takie mrowienie wskazuje, ze napiecie jest juz zauwazalnie
    > wyzsze, niz wolty "zasilaczowe", czy to 12, czy nawet i trzydziesci
    > pare. Oczywiscie wy-indukowane napiecie *nie musi* wiazac sie ze
    > zdolnoscia porazenia uzyszkodnika, bo potrzebne do tego sa jeszcze
    > jakies tam zauwazalne ulamki ampera, kt rego wy-indukowane "prady
    > bladzace" nie maja, ale strzezonego pan B g strzeze. Onegdaj
    > wykrylem, i to w wiekszej ilosci przypadk w, ze byl pelny cug! Czyli
    > napiecie i amperaz wystarczajacy, aby zdrowo polaskotac.
    > Reasumujac: uzyj Ty lepiej miernika, aby wiedziec przynajmniej ile
    > tam napiecia, bo dla pomiar w mozliwego do nieszczescia natezenia,
    > to juz lepiej popros kogos bardziej obeznanego.

    Jak bede mial dostep do swojego miernika, to cos pomierze. Poza tym
    tak, glupio zapytam - mam rozumiec, że przez metalowa obudowe
    w takiej sytuacji po prostu plynie prad? Co prawda o malym natezeniu,
    ale jednak?
    No druga sprawa, o ile bardziej będzie bezpieczny cały "plastikowy"
    laptop podłączony bez uziemienia w przypadku awarii urządzenia,
    zasilacza, czy sieci?


  • 7. Data: 2016-09-04 22:18:47
    Temat: Re: mrowiące laptopy
    Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>

    > Jak bede mial dostep do swojego miernika, to cos pomierze. Poza tym
    > tak, glupio zapytam - mam rozumiec, że przez metalowa obudowe
    > w takiej sytuacji po prostu plynie prad? Co prawda o malym natezeniu,
    > ale jednak?

    W dawnych czasach, były dwa kabelki. faza i zero. kabelek do zasilacza
    ma trzy. ja niewiem po jasny gwint, ale tak podobno jest lepiej. wtedy
    do trzeciego są podłączone dwa kondensatory, jedne pomiędzy fazą a drugi
    do zera. tak więc na trzeciej nóżce masz połowę napięcia z gniazdka.
    więc w zasadzie ma prawo kopać. można byłoby tak zbudować zasilacz, aby
    nie kopał, ale ten trzeci kabel ma być podłączony do uziemienia. Wtedy
    nie będzie kopał. ale wiele naszych domów niema tego uziemienia wcale,
    więc kopie. prąd jest tak mały że nie zrobi Ci krzywdy. jak chcesz żeby
    nie kopał to zrób tak aby było uziemienie. PRawdziwe albo udawane.
    możesz spróbować podłączyć do kaloryfera (z metalowymi rurkami) albo do
    kranu ( z metalowymi rurkami) Pytanei czy warto sobie tym głowę zawracać?

    ToMasz

    Ps super fachowców proszę o wybaczenie jeśli machnąłem się w
    nazewnictwie. sens jest zachowany


  • 8. Data: 2016-09-04 23:06:06
    Temat: Re: mrowiące laptopy
    Od: astro <r.ziomberWytnij@stop_dla_spamu!astronomia.pl>

    t-1 wrote in <news:nqh2iq$qph$1@node1.news.atman.pl>
    > Może też być szkodliwe dla portów Ethernet.

    W ten sposob spalilem port USB w laptopie, podlaczajac go kablem do
    transmisji danych do stacjonarki. Okazalo sie, ze gniazdko dla laptopa nie
    mialo uziemienia.

    Jak juz w watku wspomniano, prad uplywu spowodowany jest kondensatorami
    przeciwzakloceniowymi podlaczonymi do masy, a ta zwarta jest z obudowa.
    Problemem jest uplywnosc konensatorow.
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Kondensator#Up.C5.82ywn
    o.C5.9B.C4.87

    Schemat zasilacza PRZYPUSZCZALNIE podobnego do komputerowego jest tu:
    www.circuitstoday.com/transformerless-switch-mode-po
    wer-supply-circuit

    Napiecie rowne jest polowie sieciowego, natezenie wynosi pare mA.

    Po swoim niemilym doswiadczeniu z portem USB ZGADUJE, ze niebezpieczne moze
    byc podlaczenie komputera do urzadzen z wlasnym zasilaniem (drukarka,
    skaner itp), w przypadku gdy nie mamy uziemienia na obu sprzetach.
    --
    Pozdrawiam
    Radoslaw Ziomber
    www.astrofizyka.info


  • 9. Data: 2016-09-05 00:17:22
    Temat: Re: mrowiące laptopy
    Od: "B.G" <o...@w...com.eu>

    W dniu 2016-09-04 o 21:53, pueblo pisze:
    >
    > Rozumiem. Czy jest jakies konkretne oznaczenie na zasilaczu, które by
    > o tym informowalo? Na razie wiem, ze to zasilacz klasy I - jest tam
    > taki symbol, jak w tym opisie
    > https://en.wikipedia.org/wiki/Appliance_classes co oznacza, ze nalezy
    > go podlaczyc do uziemionego gniazda.

    Tak, przewód ochronny _powinien_ być podłączony do uziemienia.
    W razie uszkodzenia które może spowodować bezpośrednie, lub przez
    uszkodzony element, połączenie zasilania z masą urządzenia - przez
    przewód ten wprost do Ziemi (a nie przez ciało użytkownika) popłynie
    prąd, który powinien spowodować zadziałanie wyłącznika
    różnicowo-prądowego, a nawet w razie potrzeby - wyłącznika nadprądowego.

    >
    > Witaj BaSk, 04 wrz 2016 w
    > news:57cb7251$0$12551$65785112@news.neostrada.pl napisales/as:
    >
    >> Ale takie mrowienie wskazuje, ze napiecie jest juz zauwazalnie
    >> wyzsze, niz wolty "zasilaczowe", czy to 12, czy nawet i trzydziesci
    >> pare. Oczywiscie wy-indukowane napiecie *nie musi* wiazac sie ze
    >> zdolnoscia porazenia uzyszkodnika, bo potrzebne do tego sa jeszcze
    >> jakies tam zauwazalne ulamki ampera, kt rego wy-indukowane "prady
    >> bladzace" nie maja, ale strzezonego pan B g strzeze. Onegdaj
    >> wykrylem, i to w wiekszej ilosci przypadk w, ze byl pelny cug! Czyli
    >> napiecie i amperaz wystarczajacy, aby zdrowo polaskotac.
    >> Reasumujac: uzyj Ty lepiej miernika, aby wiedziec przynajmniej ile
    >> tam napiecia, bo dla pomiar w mozliwego do nieszczescia natezenia,
    >> to juz lepiej popros kogos bardziej obeznanego.
    >
    > Jak bede mial dostep do swojego miernika, to cos pomierze. Poza tym
    > tak, glupio zapytam - mam rozumiec, że przez metalowa obudowe
    > w takiej sytuacji po prostu plynie prad? Co prawda o malym natezeniu,
    > ale jednak?

    Gdy trzymasz za obudowę i jesteś uziemiony - to faktycznie płynie przez
    Ciebie niewielki prąd.
    Poważne zagrożenie powstaje - kiedy nastąpi uszkodzenie (oczywiście nie
    każde uszkodzenie) układu zasilacza.
    W sytuacji kiedy przewód ochronny jest uziemiony - to w trakcie
    normalnej pracy ten niewielki prąd płynie wprost do Ziemi. Potencjał
    obudowy jest zatem wyrównany z potencjałem Ziemi.
    W tej sytuacji nie ma możliwości aby przez Twoje ciało płynął prąd, gdy
    trzymasz za metalową obudowę.



    --
    B.G


  • 10. Data: 2016-09-05 08:45:22
    Temat: Re: mrowiące laptopy
    Od: Yakhub <a...@t...te>

    Dnia Sat, 3 Sep 2016 17:40:21 +0000 (UTC), pueblo napisał(a):

    > Ostanio się spotkałem laptopem z górną obudową (palmrest)z metalu, w
    > którym po podłączeniu do nieuziemionego gniazdka występuje efekt
    > mrowienia, kiedy się przesuwa opuszkami palców po metalowej obudowie.
    > Czasami dość wyraźnego mrowienia. Wiem, że to dość częste zjawisko, na
    > prądzie się nie znam, wiem że napięcie zasilania laptopa jest małe
    > (bezpieczne) - ale na ile to może być niebezpieczne dla użytkownika?

    Ja tak mam, ale tylko wtedy, gdy oprę się nogami o kaloryfer. :)

    --
    Yakhub

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: