-
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.chmurka.net!.POSTED.tb3-253.telbes
kid.pl!not-for-mail
From: Robert Tomasik <r...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.inzynieria
Subject: Re: Synchronizacja zegarów miejskich w XIX wieku
Date: Sun, 3 Mar 2024 19:39:16 +0100
Organization: news.chmurka.net
Message-ID: <us2g4l$2m9$3$RTomasik@news.chmurka.net>
References: <a...@n...icm.edu.pl>
<urpt3b$bd$1$Robert_W@news.chmurka.net>
<a...@n...icm.edu.pl>
<urq95s$bd$4$Robert_W@news.chmurka.net>
<zz2540vh4ec9.i8kfbe2985pp$.dlg@40tude.net>
<urqaht$b7$4$Robert_W@news.chmurka.net>
<15qk8frzrpb8f.1bl4x5t9isl80$.dlg@40tude.net>
<ursia2$2m9$1$RTomasik@news.chmurka.net>
<13qed95nkxafm$.1rt7drth1g2lt$.dlg@40tude.net>
NNTP-Posting-Host: tb3-253.telbeskid.pl
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Injection-Date: Sun, 3 Mar 2024 18:39:17 -0000 (UTC)
Injection-Info: news.chmurka.net; posting-account="RTomasik";
posting-host="tb3-253.telbeskid.pl:185.192.243.253";
logging-data="2761"; mail-complaints-to="abuse-news.(at).chmurka.net"
User-Agent: Mozilla Thunderbird
Cancel-Lock: sha1:AiNgiBSGc5WRJNkVM6hk4d1fB+M=
sha256:FS8REM7gUjhzLIXS9X3pn1jvcy0xl3rwBQTRJAOTzco=
sha1:kxeQ+d5P7HOKwjQZV1Ip5HkFXLg=
sha256:ZYD9HzeUE6maQL6YaiU8CmkdJxMNco/TayAFqDQNX20=
Content-Language: pl
In-Reply-To: <13qed95nkxafm$.1rt7drth1g2lt$.dlg@40tude.net>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.inzynieria:49522
[ ukryj nagłówki ]W dniu 01.03.2024 o 17:58, J.F pisze:
>> W mniejszych miejscowościach synchronizacja była możliwa z prędkością
>> światła ? Po prostu umieszczało się zegar na wieży, która była zewsząd
>> widoczna. Podobne znaczenie miało wygrywanie hejnału, kurantów itp. Nie
>> zapominajmy o tym, że dawniej życie toczyło się z trochę mniejszą
>> dokładnością. Kwadrans w tę lub inną stronę większej różnicy nie czynił.
> No tak tam mówia - nie było dokladnych zegarów, to trudno się było
> chocby na zebranie umówić.
Umawiali się na łące dwie pełnie ksieżyca po równonocy wiosennej i
spotykali tam przez tydzień, to każdy zdążył :-)
>
> Kościół miał dzwony i wzywał na mszę.
No właśnie tak było.
>
>> W większych miastach mógł być kłopot ze znalezieniem odpowiedniego
>> obiektu do umieszczenia takiego zegara. No z jego rozmiarami, bo z
>> dalsza nie da się tego czasu odczytać, jak nawet widzisz wieżę.
>> Lornetki, to już nie każdy miał. Sądzę, że kilkusekundowa dokładność
>> była w tym wypadku wystarczająca. Te zegary chyba nawet nie miały
>> sekundników.
> Nie miały.
>
> Ale mnie tu nawet nie o sekundy chodzi, tylko o to czy to zadziała,
> jak wpuscimy do rury spręzone powietrze, 20s póżniej fala cisnienia
> dojdzie na 6.6km ... albo i nie,
> w tym momencie zaczynamy spuszczać powietrze, po kolejnych 20s w
> punkcie 6.6km powinno cisnienie zaczac spadac ...
> ale co w punkcie 13km? A 20km?
Teraz mój zegar w kuchni w oparciu o to samo, tylko z fali radiowej się
synchronizuje.
> jak pchasz, to masz jeszcze podobną "fale" na buforach.
> Zanim dotrze do konca, to powietrze będzie szybsze ?
>
> Ale haki/sprzęgi sztywne..
Nie mam tam sztywnych, bo by sie coś urwało.
>
>> Zwłaszcza przy ciągnięciu możesz zerwać pociąg. Nie
>> po darmochę w pociągach towarowych na końcu pociągu był hamulcowy.
>> Parowóz dawał znak gwizdkiem i sygnał o odhamowaniu dochodziło z
>> prędkością dźwięku do hamulcowego. Jak pociąg mam kilometr to wbrew
>> pozorom 3 sekundy.
> Ale ten hamulcowy nie słuzył do czegos innego?
> A czy on nie był w pociągach bez hamulców sterowanych z lokomotywy?
Bo nie umieli tym sterować z lokomotywy.
>
>> To był dylemat przy większych i dłuższych zestawach drogowych.
>> Rozwiązaniem były hamulce pneumatyczne sterowane hydraulicznie. Czyli
>> sygnał do kół naczepy szedł hydraulicznie, ale siła hamowani była z
>> pneumatyki. Tu już ne tyle chodziło o ten ułamek sekundy opóźnienia, ale
>> o stateczność zespołu. W razie hamowania awaryjnego ciągnik blokował
>> koła, a naczepa pchała go jeszcze nie hamowana i zrywała przyczepność. O
>> wiele korzystniejsze było, by to naczepa zaczynała hamować ułamek
>> sekundy wcześniej.
> Być może, ale czy tam jednak problem nie leżał gdzie indziej?
O ile wiem, to nie, ale pasjonwoało mnie to na przełommie lat 80/90 tych.
--
(~) Robert Tomasik
Najnowsze wątki z tej grupy
- Metrologia
- Chess
- Vitruvian Man - parts 7-11a
- Vitruvian Man - parts 1-6
- Komin do wiaty
- Ryby i kawitacja
- Ekspres do kawy i glony
- popcorn polymer
- Manualny wtrysk paliwa...
- Szafka
- Domowy koncentrator tlenu
- Od słoika po rakiety
- Rewolucja
- Synchronizacja zegarów miejskich w XIX wieku
- Zbieraczka do wkrętów lub gwoździ
Najnowsze wątki
- 2024-05-20 Fiat 125p wer. pikup - w PRL moszna było, w III Reczy [pospolitej] nie moszna
- 2024-05-19 Pożar salonu z chińskimi elektrykami
- 2024-05-18 LED
- 2024-05-19 ceny nieruchomości
- 2024-05-18 Szczecin => UX/UI Designer <=
- 2024-05-18 Warszawa => Mid PHP Developer (Laravel) <=
- 2024-05-18 Warszawa => Software .Net Developer <=
- 2024-05-18 Warszawa => Mid/Senior QA Engineer <=
- 2024-05-18 Ulm => Solution Architect (sichere Kommunikation und IoT-Loesungen <=
- 2024-05-18 Katowice => Head of Virtualization Platform Management and Operating S
- 2024-05-18 Warszawa => SAP WM Consultant / Execution <=
- 2024-05-18 Wrocław => Consultant/Implementer Comarch ERP XL <=
- 2024-05-18 Gdańsk => Head of International Freight Forwarding Department <=
- 2024-05-18 Warszawa => Account Manager (Recruitment Services) <=
- 2024-05-18 Łódź => Salesperson - CRM Systems <=