Ma ktoś koncepcję, co może powodować fakt, iż na większości filtrów video
budowanie grafa trwa naście sekund (a co za tym idzie tyle trwa zmiana
kanału tv, o ile w ogóle soft się nie powiesi w międzyczasie).
Taka sytuacja wystąpiła po przymusowej reinstalce systemu (pad dysku) i
zdarza się wyłącznie po uśpieniu i resume - bezpośrednio po pełnym restarcie
wszystko chodzi prawidłowo, ale do pierwszego uśpienia.
Co dziwniejsze niektóre filtry chodzą prawidłowo, ale większość w tym
wszystkie h264 już nie.
Również zużycie procka na tym samym kanale jest dużo wyższe po resume niż po
starcie systemu - dla sd na dvb-t różnica to 15-20% wobec 5%.
Dysk jest ten sam co przed padem, tyle że po formacie, system to win xp,
soft to dvbviewer.

Gdzie można szukać przyczyny problemu?