Jaką techniką w końcu odbędzie się odblokowywanie tego?
Na razie kilka dni zajęło sprowadzenie pogłębiarki.
Kopią, ale nie daje to efektów. Czyli tak trochę po afrykańsku próbują.
Co dalej?
Będą rozładowywać?

do góry

W dniu 28.03.2021 o 16:31, cef pisze:
> Jaką techniką w końcu odbędzie się odblokowywanie tego? Na razie
> kilka dni zajęło sprowadzenie pogłębiarki. Kopią, ale nie daje to
> efektów. Czyli tak trochę po afrykańsku próbują. Co dalej? Będą
> rozładowywać?

Zdaje się, ze rufa już uwolniona i pozostaje dziób. Można próbować
przebalastować. Można rozładować, choć na wodzie to nie proste, żeby
statek nie utracił stateczności.

--
Robert Tomasik

do góry

> W dniu 28.03.2021 o 16:31, cef pisze:
>> Jaką techniką w końcu odbędzie się odblokowywanie tego? Na razie
>> kilka dni zajęło sprowadzenie pogłębiarki. Kopią, ale nie daje to
>> efektów. Czyli tak trochę po afrykańsku próbują. Co dalej? Będą
>> rozładowywać?
>
> Zdaje się, ze rufa już uwolniona i pozostaje dziób. Można próbować
> przebalastować. Można rozładować, choć na wodzie to nie proste, żeby
> statek nie utracił stateczności.

Nie znam się ale zaryzykuję pytanie. Dlaczego nie można pociągnąć go do
tyłu? Kilka lin zaczepionych do buldożerów. Wiem, masa ogromna ale na
śluzach małymi wózkami jest to przeciągane.
Wojtek

do góry

W dniu 2021-03-28 o 16:56, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 28.03.2021 o 16:31, cef pisze:
>> Jaką techniką w końcu odbędzie się odblokowywanie tego? Na razie
>> kilka dni zajęło sprowadzenie pogłębiarki. Kopią, ale nie daje to
>> efektów. Czyli tak trochę po afrykańsku próbują. Co dalej? Będą
>> rozładowywać?
>
> Zdaje się, ze rufa już uwolniona i pozostaje dziób. Można próbować
> przebalastować. Można rozładować, choć na wodzie to nie proste, żeby
> statek nie utracił stateczności.
>

Ja bym przeciągnął dużo lin pod kadłubem i podczepił do tego zbiorniki
balastowe z systemem wypychania wody powietrzem.
To typowa metoda podnoszenia wraków z dna.
Wiele nie trzeba, by odciążyć część tkwiącą na mieliźnie.

WM

do góry

W dniu 2021-03-28 o 17:41, WM pisze:
> W dniu 2021-03-28 o 16:56, Robert Tomasik pisze:
>> W dniu 28.03.2021 o 16:31, cef pisze:
>>> Jaką techniką w końcu odbędzie się odblokowywanie tego? Na razie
>>> kilka dni zajęło sprowadzenie pogłębiarki. Kopią, ale nie daje to
>>> efektów. Czyli tak trochę po afrykańsku próbują. Co dalej? Będą
>>> rozładowywać?
>>
>> Zdaje się, ze rufa już uwolniona i pozostaje dziób. Można próbować
>> przebalastować. Można rozładować, choć na wodzie to nie proste, żeby
>> statek nie utracił stateczności.
>>
>
> Ja bym przeciągnął dużo lin pod kadłubem i podczepił do tego zbiorniki
> balastowe z systemem wypychania wody powietrzem.
> To typowa metoda podnoszenia wraków z dna.
> Wiele nie trzeba, by odciążyć część tkwiącą na mieliźnie.

Obawiam się, że tego tam nie ma.
Przynajmniej nie od ręki.
Gdzieś przeglądając wiadomości na temat zablokowania
widziałem zdjęcie tego (?) kontenerowca a na pierwszym
planie jakiś wieśniak z wózkiem z zaprzęgniętym osiołkiem czy kozą.
Zdjęcie pojawiło się w środku tekstu sugerującego rozładowywanie :-).

Są techniki, ale nie w polu na środku pustyni.
Równie dobrze można powiedzieć, żeby przesunać statek
dużym magnesem.

do góry

W dniu 28.03.2021 o 17:38, wowa pisze:
>> W dniu 28.03.2021 o 16:31, cef pisze:
>>> Jaką techniką w końcu odbędzie się odblokowywanie tego? Na razie
>>> kilka dni zajęło sprowadzenie pogłębiarki. Kopią, ale nie daje to
>>> efektów. Czyli tak trochę po afrykańsku próbują. Co dalej? Będą
>>> rozładowywać?
>>
>> Zdaje się, ze rufa już uwolniona i pozostaje dziób. Można próbować
>> przebalastować. Można rozładować, choć na wodzie to nie proste, żeby
>> statek nie utracił stateczności.
>
> Nie znam się ale zaryzykuję pytanie. Dlaczego nie można pociągnąć go do
> tyłu? Kilka lin zaczepionych do buldożerów. Wiem, masa ogromna ale na
> śluzach małymi wózkami jest to przeciągane.

Na śluzach statek płynie, więc do pokonania masz opór wody. Teraz on
zarył w piach.


--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 28.03.2021 o 17:41, WM pisze:

>>> Jaką techniką w końcu odbędzie się odblokowywanie tego? Na razie
>>> kilka dni zajęło sprowadzenie pogłębiarki. Kopią, ale nie daje to
>>> efektów. Czyli tak trochę po afrykańsku próbują. Co dalej? Będą
>>> rozładowywać?
>> Zdaje się, ze rufa już uwolniona i pozostaje dziób. Można próbować
>> przebalastować. Można rozładować, choć na wodzie to nie proste, żeby
>> statek nie utracił stateczności.
> Ja bym przeciągnął dużo lin pod kadłubem i podczepił do tego zbiorniki
> balastowe z systemem wypychania wody powietrzem.
> To typowa metoda podnoszenia wraków z dna.
> Wiele nie trzeba, by odciążyć część tkwiącą na mieliźnie.

Wydaje mi się, że nie ta skala problemu. Policz sobie ile by tych beczek
trzeba było, by zastąpić 10 cm wyporności statku. Statek ma 400 metrów
długości i 59 metrów szerokości. Żeby go podnieść o metr trzeba wyprzeć
23.600 metrów sześciennych, czyli 118.000 beczek 200 litrowych (takich
typowych na ropę). 10 cm, to 11,800 takich beczek. O przekładaniu tych
lin już nie wspomnę, bo statek się zarył w piach.


--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 2021-03-28 o 19:30, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 28.03.2021 o 17:41, WM pisze:
>
>>>> Jaką techniką w końcu odbędzie się odblokowywanie tego? Na razie
>>>> kilka dni zajęło sprowadzenie pogłębiarki. Kopią, ale nie daje to
>>>> efektów. Czyli tak trochę po afrykańsku próbują. Co dalej? Będą
>>>> rozładowywać?
>>> Zdaje się, ze rufa już uwolniona i pozostaje dziób. Można próbować
>>> przebalastować. Można rozładować, choć na wodzie to nie proste, żeby
>>> statek nie utracił stateczności.
>> Ja bym przeciągnął dużo lin pod kadłubem i podczepił do tego zbiorniki
>> balastowe z systemem wypychania wody powietrzem.
>> To typowa metoda podnoszenia wraków z dna.
>> Wiele nie trzeba, by odciążyć część tkwiącą na mieliźnie.
>
> Wydaje mi się, że nie ta skala problemu. Policz sobie ile by tych beczek
> trzeba było, by zastąpić 10 cm wyporności statku. Statek ma 400 metrów
> długości i 59 metrów szerokości. Żeby go podnieść o metr trzeba wyprzeć
> 23.600 metrów sześciennych, czyli 118.000 beczek 200 litrowych (takich
> typowych na ropę). 10 cm, to 11,800 takich beczek. O przekładaniu tych
> lin już nie wspomnę, bo statek się zarył w piach.
>
>

To może odepchnąć od brzegu poduszką ciśnieniową?
Dostępne są całkiem spore są gabarytowo. W piachu się nie zapadnie.
http://polish.marinerubberairbag.com/sale-10457239-1
-0m-diameter-industrial-air-bags-boat-recovery-airba
gs-for-large-weight-lifting.html

WM

do góry

W dniu 28.03.2021 o 20:12, WM pisze:

>>>>> Jaką techniką w końcu odbędzie się odblokowywanie tego? Na
>>>>> razie kilka dni zajęło sprowadzenie pogłębiarki. Kopią, ale
>>>>> nie daje to efektów. Czyli tak trochę po afrykańsku próbują.
>>>>> Co dalej? Będą rozładowywać?
>>>> Zdaje się, ze rufa już uwolniona i pozostaje dziób. Można
>>>> próbować przebalastować. Można rozładować, choć na wodzie to
>>>> nie proste, żeby statek nie utracił stateczności.
>>> Ja bym przeciągnął dużo lin pod kadłubem i podczepił do tego
>>> zbiorniki balastowe z systemem wypychania wody powietrzem. To
>>> typowa metoda podnoszenia wraków z dna. Wiele nie trzeba, by
>>> odciążyć część tkwiącą na mieliźnie.
>> Wydaje mi się, że nie ta skala problemu. Policz sobie ile by tych
>> beczek trzeba było, by zastąpić 10 cm wyporności statku. Statek ma
>> 400 metrów długości i 59 metrów szerokości. Żeby go podnieść o metr
>> trzeba wyprzeć 23.600 metrów sześciennych, czyli 118.000 beczek 200
>> litrowych (takich typowych na ropę). 10 cm, to 11,800 takich
>> beczek. O przekładaniu tych lin już nie wspomnę, bo statek się
>> zarył w piach.
> To może odepchnąć od brzegu poduszką ciśnieniową? Dostępne są całkiem
> spore są gabarytowo. W piachu się nie zapadnie.

A do jakiego ciśnienia to działa? Zastanowiłeś się, ile taki statek
waży? Jeden kontener morski waży 30 ton. Policz na zdjęciu, i9le ich tam
jest.


--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 2021-03-28 o 20:52, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 28.03.2021 o 20:12, WM pisze:
>
>>>>>> Jaką techniką w końcu odbędzie się odblokowywanie tego? Na
>>>>>> razie kilka dni zajęło sprowadzenie pogłębiarki. Kopią, ale
>>>>>> nie daje to efektów. Czyli tak trochę po afrykańsku próbują.
>>>>>> Co dalej? Będą rozładowywać?
>>>>> Zdaje się, ze rufa już uwolniona i pozostaje dziób. Można
>>>>> próbować przebalastować. Można rozładować, choć na wodzie to
>>>>> nie proste, żeby statek nie utracił stateczności.
>>>> Ja bym przeciągnął dużo lin pod kadłubem i podczepił do tego
>>>> zbiorniki balastowe z systemem wypychania wody powietrzem. To
>>>> typowa metoda podnoszenia wraków z dna. Wiele nie trzeba, by
>>>> odciążyć część tkwiącą na mieliźnie.
>>> Wydaje mi się, że nie ta skala problemu. Policz sobie ile by tych
>>> beczek trzeba było, by zastąpić 10 cm wyporności statku. Statek ma
>>> 400 metrów długości i 59 metrów szerokości. Żeby go podnieść o metr
>>> trzeba wyprzeć 23.600 metrów sześciennych, czyli 118.000 beczek 200
>>> litrowych (takich typowych na ropę). 10 cm, to 11,800 takich
>>> beczek. O przekładaniu tych lin już nie wspomnę, bo statek się
>>> zarył w piach.
>> To może odepchnąć od brzegu poduszką ciśnieniową? Dostępne są całkiem
>> spore są gabarytowo. W piachu się nie zapadnie.
>
> A do jakiego ciśnienia to działa? Zastanowiłeś się, ile taki statek
> waży? Jeden kontener morski waży 30 ton. Policz na zdjęciu, i9le ich tam
> jest.
>
>

To jest mocne, bo utrzymuje cały statek podczas wodowania.
Tu zapewne wystarczy podnieść tylko sam koniec statku o parę centymetrów.
Poduszka ma 3 bary ciśnienia, ale jak powierzchnia styku jest duża to
wychodzi spora siła 10T na metr kwadratowy.
http://www.marinerubberairbag.com/sale-10341905-ship
-landing-marine-rubber-airbag-work-pressure-0-07-0-3
3mpa-ccs-certificated.html

WM

do góry