eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programming › OMG co za wariat!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2017-01-23 12:21:05
    Temat: OMG co za wariat!
    Od: g...@g...com

    Wuj Bob zarządził, w czym mamy od dziś programować:

    https://www.youtube.com/watch?v=qxYuvnjUTxM


  • 2. Data: 2017-01-23 14:31:42
    Temat: Re: OMG co za wariat!
    Od: m...@g...com

    On Monday, January 23, 2017 at 12:21:06 PM UTC+1, g...@g...com wrote:
    > Wuj Bob zarządził, w czym mamy od dziś programować:
    >
    > https://www.youtube.com/watch?v=qxYuvnjUTxM

    Ja nie odebrałem tego jako "zarządzenie", tylko bardziej przypuszczenia i
    przewidywania. Inna sprawa że nie zgadzam się z tym zbytnio.

    Składnia lispowa jest zbyt INNA i zbyt DZIWNA, żeby się tłumy programistów na nią
    przestawiły. Ta elastyka i homoikoniczność w lispach potrafi zabijać, bo jeśli
    dzisiaj w Clojure 80% zaawansowanych rzeczy siedzi w makrach, to wiele osób zapyta,
    czy nie zaburzyły się pewne proporcje.

    Dla mnie język przyszłości to już bardziej coś, co oferuje Smalltalk Pharo:

    http://pharo.org/

    Czyściutki, symetryczny, spójny model obiektowy. Oszczędna, elegancja, przejrzysta
    składnia. Homoikoniczność i potężna reflektywność. Do tego narzędzia graficzne takie,
    że szczena opada (debugowanie kodu w każdym miejscu, rekompilacja w locie
    pojedyncznych elementów, wbudowane narzędzia do testów jednostkowych i
    prototypowania. Mechanizmy takie jakie dzisiaj chcą wprowadzać w Javie za pomocą
    JRebel - taki Smalltalk miał już lata temu.

    Pharo mimo bardzo prężnego community w tej chwili, pewnie świata nie zawojuje - ale
    może Java 10 pójdzie jakoś w tę stronę, bo na razie to z Javy zrobił się rozbuchany,
    przegadany potwór, który produkuje tyle "ubocznych" rzeczy, że bez specjalistycznych
    narzędzi nie ogarnie się już nawet średnio rozbudowanego kodu :)

    MZ


  • 3. Data: 2017-01-23 14:58:03
    Temat: Re: OMG co za wariat!
    Od: g...@g...com

    W dniu poniedziałek, 23 stycznia 2017 14:31:44 UTC+1 użytkownik m...@g...com
    napisał:
    > On Monday, January 23, 2017 at 12:21:06 PM UTC+1, g...@g...com wrote:
    > > Wuj Bob zarządził, w czym mamy od dziś programować:
    > >
    > > https://www.youtube.com/watch?v=qxYuvnjUTxM
    >
    > Ja nie odebrałem tego jako "zarządzenie", tylko bardziej przypuszczenia i
    przewidywania. Inna sprawa że nie zgadzam się z tym zbytnio.

    Ja zaś zasadniczo zgadzam się z jego argumentacją [mimo że
    forma prezentacji jest dla mnie cokolwiek odpychająca], choć
    akurat jeżeli idzie o Clojure, to wydaje mi się raczej zabaweczką,
    niż językiem programowania.

    > Składnia lispowa jest zbyt INNA i zbyt DZIWNA, żeby się tłumy programistów na nią
    przestawiły.

    Nie łykam tego argumentu. "INNOŚĆ" i "DZIWNOŚĆ" są tym, czym są,
    dopóki nie zostaną oswojone. Myślę też, że to w dużej mierze kwestia
    narzędzi "okołojęzykowych".

    > Ta elastyka i homoikoniczność w lispach potrafi zabijać, bo jeśli dzisiaj w
    Clojure 80% zaawansowanych rzeczy siedzi w makrach, to wiele osób zapyta, czy nie
    zaburzyły się pewne proporcje.

    Jeżeli idzie o to, jak "powinno się" tworzyć oprogramowanie,
    to nie ulega wątpliwości, że różne osoby mają na to różne pomysły.

    > Dla mnie język przyszłości to już bardziej coś, co oferuje Smalltalk Pharo:
    >
    > http://pharo.org/
    >
    > Czyściutki, symetryczny, spójny model obiektowy. Oszczędna, elegancja, przejrzysta
    składnia. Homoikoniczność i potężna reflektywność. Do tego narzędzia graficzne takie,
    że szczena opada (debugowanie kodu w każdym miejscu, rekompilacja w locie
    pojedyncznych elementów, wbudowane narzędzia do testów jednostkowych i
    prototypowania.

    Rozumiem. Dlaczego, skoro homoikoniczność w lispach potrafi zabijać,
    homoikoniczność w smalltalku miałaby tego nie potrafić?

    > Mechanizmy takie jakie dzisiaj chcą wprowadzać w Javie za pomocą JRebel - taki
    Smalltalk miał już lata temu.
    >
    > Pharo mimo bardzo prężnego community w tej chwili, pewnie świata nie zawojuje - ale
    może Java 10 pójdzie jakoś w tę stronę, bo na razie to z Javy zrobił się rozbuchany,
    przegadany potwór, który produkuje tyle "ubocznych" rzeczy, że bez specjalistycznych
    narzędzi nie ogarnie się już nawet średnio rozbudowanego kodu :)

    Myślę, że historia Smalltalka raczej się powtórzy. Wydaje mi się, że
    największa siła Smalltalka -- tzn. budowanie "na żywo" ewoluujących
    systemów -- jest jednocześnie jego największą słabością. Dystrybuowanie
    programu poprzez przesyłanie obrazu maszyny wirtualnej to naprawdę bardzo
    kiepski pomysł.


  • 4. Data: 2017-01-23 15:32:32
    Temat: Re: OMG co za wariat!
    Od: m...@g...com


    > Nie łykam tego argumentu. "INNOŚĆ" i "DZIWNOŚĆ" są tym, czym są,
    > dopóki nie zostaną oswojone. Myślę też, że to w dużej mierze kwestia
    > narzędzi "okołojęzykowych".

    Pewnie wiesz dlaczego Java (mimo różnych potknięć Sun'a w owym czasie), tak szybko
    zawojowała świat i "zgarnęła" masę programistów z rynku? Głównie dlatego że miała
    składnię i semantykę zbliżoną do C++, a przy okazji zdejmowała z programisty wiele
    zmartwień, jakie pisanie w C++ powodowało. Po prostu dzisiaj żeby coś się przyjeło w
    szerokiej skali, moim zdaniem nie może być tak trudne jak Lisp czy Clojure i tak
    "inne" semantycznie. Oczywiście to tylko wynik moich obserwacji i mogę się mylić.


    > Rozumiem. Dlaczego, skoro homoikoniczność w lispach potrafi zabijać,
    > homoikoniczność w smalltalku miałaby tego nie potrafić?

    Bo Smalltalk nie nadużywa tego w takim stopniu co Common Lispy i pochodne i daje o
    niebo lepsze narzędzia niż macroexpand ;) Dużo siedzi w podcastach Pharo. Nie jestem
    ekspertem od Smalltalka więc nie będę rozwijał opinii znanych z drugiej ręki.


    > Myślę, że historia Smalltalka raczej się powtórzy. Wydaje mi się, że
    > największa siła Smalltalka -- tzn. budowanie "na żywo" ewoluujących
    > systemów -- jest jednocześnie jego największą słabością. Dystrybuowanie
    > programu poprzez przesyłanie obrazu maszyny wirtualnej to naprawdę bardzo
    > kiepski pomysł.

    Czas pokaże. Ja mam inne odczucia. Zauważ, że dzisiaj system w Java EE, czy .NET, to
    przecież właśnie zestaw klocków na maszynie wirtualnej JVM czy CLR). Jak się spojrzy
    na KOLOSALNE zainteresowanie przemysłu dockerem czy kubernetes (czyli odpalanie
    segmentów aplikacji w "wirtualnych", odizolowanych od warstwy sprzętowej kontenerach
    - które z otoczeniem gadają przez ściśle określony interfejs (wówczas masz pełniejszą
    kontrolę nad wieloma kwestiami i lepiej skaluje się rozwiązania), to stąd tylko krok
    od tego, co oferują obrazy Pharo (które dają Ci dostęp do OS'a, warstwy sieciowej,
    ale nie bezpośrednio).

    Że nie wspomnę o JRebel, które jest niczym innym, jak próbą przeniesienia tego, co
    zawsze miał Smalltalk, do świata Javy.

    MZ


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: