W dniu 2013-08-18 09:17, John Kołalsky pisze:

>> Li ion?
>> 40% i lodówka.
>> NAwet po 5 latach bedzie jak nieuzywana.
>
> Myślałem o kupieniu lodówki dedykowanej temu celowi i postawieniu na
> biurku by mieć te ogniwa blisko siebie i nie tęsknić za nimi tak bardzo...

Gdyby producentom zależało, to tak by skonstruowali układ ładowania, a
baterię uzupełnili drobnym Peltierem. Ładowanie do 100% byłoby na
specjalne, wyraźnie wyartykułowane życzenie.
Niestety, w interesie producenta leży, aby po paru latach użytkownik
zobaczył jak daleko sprzęt poleci z balkonu i kupił nowy.

--

Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.

do góry

"John Kołalsky" napisał:

> Jak włożyłem zamiennik baterii bo oryginalnej producent już nie oferuje

Znaczy - czas wymienić sprzęt, bo ten już się zestarzał moralnie ;->

> Baterię wymieniałem raz a wentylator dwa razy. Kosztują mniej więcej tyle
> samo (wentylatory i bateria) z tym, że by wymienić wentylator trzeba
> rozkręcić pół laptopa co by pewnie kosztowało z 200 w serwisie.

Mój wentylator jeszcze żyje, ale sądząc po temperaturach, należałoby
wyczyścić radiator i wymienić pastę. Wg serwisówki trzeba w tym celu
rozebrać niemal całego laptopa (z wyjątkiem matrycy). Odbierając parę dni
temu jakąś duperelę z Komputronika, nagabnąłem ich o cenę takiej usługi.
Krzyknęli 100 zł. Przy tej cenie nawet mi się nie opłaca sięgać po wkrętak.

JoteR

do góry

Dnia Sat, 17 Aug 2013 13:12:55 +0100, Waldek Godel napisał(a):
> Owszem, wymaga to przemyślenia sobie środowiska pracy. Ja na ten przykład,
> wszystkie czynności, które przerastają tablet, robię po VPN na laptopie,
> który sobie spokojnie spoczywa na biurku. Dzieki WOL i RDP moge go sobie
> zdalnie włączyć, zrobić co potrzebuję i wyłączyć.

I nie masz problemu z klawiatura, ktora wyskakuje kiedy chce, i gdzie
chce na ekranie, czy nosisz sprzetowa ?

> Jedynym nierozwiązanym problemem jest połączenie z konsolą do sprzętu
> Cisco/Juniper etc, bo tego się z tabletu nie da zrobić.

A w czym problem - telneta na tablecie nie ma, czy one maja jakiegos
ambitnego activeX ?

J.

do góry

Użytkownik "sqlwiel" <"nick"@googlepoczta.com>

>
>>> Li ion?
>>> 40% i lodówka.
>>> NAwet po 5 latach bedzie jak nieuzywana.
>>
>> Myślałem o kupieniu lodówki dedykowanej temu celowi i postawieniu na
>> biurku by mieć te ogniwa blisko siebie i nie tęsknić za nimi tak
>> bardzo...
>
> Gdyby producentom zależało, to tak by skonstruowali układ ładowania, a
> baterię uzupełnili drobnym Peltierem. Ładowanie do 100% byłoby na
> specjalne, wyraźnie wyartykułowane życzenie.
> Niestety, w interesie producenta leży, aby po paru latach użytkownik
> zobaczył jak daleko sprzęt poleci z balkonu i kupił nowy.

Gdyby babcia miała wąsy to by była dziadkiem. A na razie jest tak, że
przeciętny użytkownik kupuje nowy laptop a nie odtwarza stary jak np ja.

do góry

Dnia Sun, 18 Aug 2013 10:27:14 +0200, sqlwiel napisał(a):
> Gdyby producentom zależało, to tak by skonstruowali układ ładowania, a
> baterię uzupełnili drobnym Peltierem. Ładowanie do 100% byłoby na
> specjalne, wyraźnie wyartykułowane życzenie.
> Niestety, w interesie producenta leży, aby po paru latach użytkownik
> zobaczył jak daleko sprzęt poleci z balkonu i kupił nowy.

Zalezy. Bo jak przesadza z tym interesem, to uzytkownik juz od nich
nic wiecej nie kupi.
A tu sie sprzet starzeje "moralnie" - uzytkownik i tak sobie kupi
nowy, a zadowolony ze starego wybierze sprawdzonego producenta.

Poza tym widzisz "Akumulator Dell o wydluzonej zywotnosci".

Tylko tak jakos nie potrafie sie doszukac co to znaczy:
-wydluza okres przydatnosci baterii,
-wydluza czas pracy na baterii, byc moze zmiejszajac zywotnosc :-)

J.

do góry

Dnia Sun, 18 Aug 2013 11:10:31 +0200, JoteR napisał(a):

> Mój wentylator jeszcze żyje, ale sądząc po temperaturach, należałoby
> wyczyścić radiator i wymienić pastę. Wg serwisówki trzeba w tym celu
> rozebrać niemal całego laptopa (z wyjątkiem matrycy). Odbierając parę dni
> temu jakąś duperelę z Komputronika, nagabnąłem ich o cenę takiej usługi.
> Krzyknęli 100 zł. Przy tej cenie nawet mi się nie opłaca sięgać po wkrętak.

Po czym dmuchną sprężonym powietrzem i usługa zrealizowana. Pół biedy jak z
kompresora, gorzej jak z puszki.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

do góry

Dnia Sun, 18 Aug 2013 11:10:31 +0200, JoteR napisał(a):
> Mój wentylator jeszcze żyje, ale sądząc po temperaturach, należałoby
> wyczyścić radiator i wymienić pastę. Wg serwisówki trzeba w tym celu
> rozebrać niemal całego laptopa (z wyjątkiem matrycy). Odbierając parę dni
> temu jakąś duperelę z Komputronika, nagabnąłem ich o cenę takiej usługi.
> Krzyknęli 100 zł. Przy tej cenie nawet mi się nie opłaca sięgać po wkrętak.

Skoro to takie tanie, to moze samemu dasz rade w pol godziny wyczyscic
:-)

J.

do góry

Dnia Sun, 18 Aug 2013 11:28:07 +0200, J.F. napisał(a):

> I nie masz problemu z klawiatura, ktora wyskakuje kiedy chce, i gdzie
> chce na ekranie, czy nosisz sprzetowa ?

Nosze sprzętową, przy okazji osłania ekran.

>> Jedynym nierozwiązanym problemem jest połączenie z konsolą do sprzętu
>> Cisco/Juniper etc, bo tego się z tabletu nie da zrobić.
>
> A w czym problem - telneta na tablecie nie ma, czy one maja jakiegos
> ambitnego activeX ?

Brak portu szeregowego/USB z obsługą przejściówki na RS oraz softu który
umiałby się tak połączyć.
Ale jak powiedziałem - takie rzeczy robi się tak rzadko, że szkoda nawet
wspominać. Kabelek jest potrzebny tylko po wyjęciu skrzynki z kartonu do
pierwszej konfiguracji i ustawienia haseł. Potem można już zdalnie
telnetem/SSH

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

do góry

W dniu 2013-08-18 11:55, J.F. pisze:
> Dnia Sun, 18 Aug 2013 11:10:31 +0200, JoteR napisał(a):
>> Mój wentylator jeszcze żyje, ale sądząc po temperaturach, należałoby
>> wyczyścić radiator i wymienić pastę. Wg serwisówki trzeba w tym celu
>> rozebrać niemal całego laptopa (z wyjątkiem matrycy). Odbierając parę dni

>> temu jakąś duperelę z Komputronika, nagabnąłem ich o cenę takiej usługi.
>> Krzyknęli 100 zł. Przy tej cenie nawet mi się nie opłaca sięgać po wkrętak.
>
> Skoro to takie tanie, to moze samemu dasz rade w pol godziny wyczyscic
> :-)
Moje doświadczenia: nie wentylator (chyba, że wyraźnie rzężą (tak się to
pisze?) łożyska), a radiator na wylocie, zaklejony kurzem. U siebie
przecierałem go piórko-po-piórku, bez demontażu czegokolwiek, cienką
bambusową słomką z nawiniętą odrobiną wilgotnej waty. Trwało 10 minut i
wyraźnie pomogło. Na dłużej.
Wcześniej robiłem to dość silnym odkurzaczem. Też pomogło, ale słabo.
Przy okazji (do pośmiania się:) przeciągnąłem tym odkurzaczem po
klawiaturze. Na szczęście klawisze odzyskałem. :)

Chyba trochę się NTG robi... :)

--

Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.

do góry

"Waldek Godel" napisał:

>> Mój wentylator jeszcze żyje, ale sądząc po temperaturach, należałoby
>> wyczyścić radiator i wymienić pastę. Wg serwisówki trzeba w tym celu
>> rozebrać niemal całego laptopa (z wyjątkiem matrycy). Odbierając parę dni
>> temu jakąś duperelę z Komputronika, nagabnąłem ich o cenę takiej usługi.
>> Krzyknęli 100 zł. Przy tej cenie nawet mi się nie opłaca sięgać po
>> wkrętak.
>
> Po czym dmuchną sprężonym powietrzem i usługa zrealizowana. Pół biedy jak
> z kompresora, gorzej jak z puszki.

Ale pasty raczej nie wymienią, dmuchając z puszki. Chyba, że tylko
stwierdzą, że wymienili ;->

JoteR

do góry