eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaŁadowanie (?) baterii alkalicznej › Re: Ładowanie (?) baterii alkalicznej
  • Data: 2019-09-11 22:27:45
    Temat: Re: Ładowanie (?) baterii alkalicznej
    Od: Grzexs <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Jest do tego specjalna ładowarka, a nawet 2 (tej samej firmy), jedna
    > GJT, a nazwy tej drugiej zapomniałem. Dostępna na Alledrogo, wystarczy
    > spytać tamtejszej wyszukiwarki. Dystrybucją obu zajmuje się jedna tylko
    > firma vito.com.pl loko Warszawa.
    >
    > W instrukcji producent skrzętnie omija termin "ładowanie", i pisze o
    > regeneracji. Być może (być może!) zachodzi ona metodą, którą onegdaj
    > opisano w MT, czy innym polskim piśmie dla utalentowanej młodzieży.
    >
    > Chodzi o to, że nie-rechargeable ogniwa nie powinno się traktować prądem
    > stałym, lecz zmiennym, asymetrycznym. Dajmy na to (z kapelusza!):
    > 500 mA ładowanie, po czym 80 mA rozładowywanie. Oczywiście ważny jest
    > też czas tych operacji, ale nic nie wiem o jakichś wymogach w tym
    > względzie.
    > Tłumaczę to sobie tak, że gdy się ładuje prądem stałym, to na
    > elektrodach powstaje warstwa "osadu", składająca się z dolin, i
    > szczytów. i te szczyty rosną szybciej niż doliny, bo bliżej im do źródła
    > jonów: elektrody przeciwnej. Natomiast dodanie "drugiej części
    > sinusoidy" powoduje, że właśnie te szczyty rozpuszczają się szybciej,
    > niż doliny. W efekcie, o ile ładowanie prądem stałym prowadzi do
    > powstania na elektrodach "osadu" nieregularnego, i pełnego szczytów, a w
    > dodatku "spulchnionego", to ładowanie prądem przemiennym asymetrycznym
    > te osady czyni zwartymi, i "płaskimi". Gdy warstwa przyrasta jako "góry
    > i doły", to może nawet rozerwać baterię.
    > Całość opisu powyższego wziąłem z kapelusza.

    Miałem kiedyś (lata dwutysięczne) ładowarkę działającą w ten sposób.
    Bodajże firmy ,,Saitek". Dałem za nią kupę forsy, a działała
    badziewiasto. Coś tam ładowała, ale efekt był marniutki. Używałem wtedy
    latarek z żarówkami. O ile baterie ładowałem po kilkominutowym
    użytkowaniu, to coś tam nawet tego prądu w bateriach zostawało, ale jak
    były trochę bardziej rozładowane, to już ta ładowarka nie potrafiła ich
    zregenerować. Może nadawałyby się do czegoś o mniejszym poborze prądu?
    Na szczęście miała też tryb ładowania akumulatorków.

    --
    Grzexs

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: