eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaŁadowarka b. tania, a czy można jej zaufać? › Re: Ładowarka b. tania, a czy można jej zaufać?
  • Data: 2015-11-24 15:59:27
    Temat: Re: Ładowarka b. tania, a czy można jej zaufać?
    Od: Maciek <m...@p...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik (c)RaSz napisał:
    > Wygląda tak:
    > http://allegro.pl/swietna-multi-ladowarka-gsm-foto-z
    -lcd-super-cena-i5288427666.html
    > a kosztuje raptem 19,89 zł - hm, czyżby jakaś podpucha? Ale przypomnę tu
    > "regułę Pi - przedstawioną gdzieś-kiedyś przez jakiegoś speca od spraw
    > elektroniki:
    >
    > "Każda kość, za którą dziś płacimy powiedzmy 750 $ -- za dwa,
    > góra trzy lata -- będzie kosztowała 3 $ i 14 centów.
    > Oczywiście z wyjątkiem tych, które będą... jeszcze tańsze!"
    >
    > Co do tej ładowarki, taniej jak barszcz Strójwąsa -- to ładuje ona ze swojego
    > potu USB 5V DC / max 400mA, ale to tylko "dodatek". Bardziej ciekawe jest to, że
    > ładuje też ogniwa, które zmieszczą się w jej szczękach, pozwalających uchwycić
    > dowolny niemal typ. Lista wtyczko-zgodnych ogniw jest tam wypisana.
    > Baaardzo obszerna.
    > Jednak moją wątpliwość budzi to, że podłącza się te ogniwa przez dwa tylko
    > styki, podczas gdy wiele pakietów ma jeszcze trzeci, lub nawet więcej tych
    > styków. Jak zgaduję, są one do czegoś jednak potrzebne! No i czy można takiej
    > taniej maszynce powierzyć ładowanie ogniw, które często-gęsto kosztują wielokroć
    > więcej? Używa ktoś z Was tej maszynki?
    >
    >
    > Jako że już trochę temat ładowarek tu poruszałem (dla ogniw AA/AAA) to wspomnę,
    > że dość dużo różności wyszukałem, i "znaleziskami" mogę się podzielić, jeśli
    > kogoś temat interesuje. Natomiast sam póki co kupiłem model GJT, który pozwala
    > ładować baterie alkaliczne, takie "całkiem zwykłe", a nie tzw. RAM, promowane
    > przez f-mę PureEnergy -- jako "jedyne ładowalne baterie alkaliczne"...
    >
    >

    Mam, ładuje. Jest jeden feler - konstrukcja wewnętrzna :-)
    Po niedługim czasie objawił sie efekt planowego postarzania :-), czyli
    od ruszania szczękami urwał się cieniutki przewodzik. To są naprawdę
    cienkie przewody ale to nie jest największy problem. One się snują po
    elementach strony pierwotnej, czyli na potencjale sieci. A to już jest
    bardzo niebezpieczne. Konstrukcja szczęk uniemożliwia przypadkowe
    dotknięcie blaszek, ponieważ są osłonięte pokrywką ale mimo wszystko
    możesz wpaść na pomysł ich ustawiania z ładowarką w gniazdku. Przewody
    porządnie przylutowałem i dorobiłem z grubej, plastikowej folii
    odpowiednio przyciętą osłonę, tak aby nie było styku z elementami
    "gorącymi". Jeżeli wykonasz takią przeróbkę, to być może nic złego się
    nie stanie. Odradzam pozostawianie w domu bez dozoru. To nie ta klasa
    wykonania.
    Później i tak kupiłem uniwersalną ale też i dużo droższą ładowarkę
    Hahnel UniPal Plus. Konstrukcja o niebo solidniejsza a przy tym jeszcze
    dodatkowo ładuje akumulatory 7,2V/7,4V oraz paluszki. Dzięki temu
    wyjazdowo naprawdę mam tylko jedną ładowarkę.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: