eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyMuzyka na DVD lepsza? › Re: Muzyka na DVD lepsza?
  • Data: 2019-05-24 22:46:24
    Temat: Re: Muzyka na DVD lepsza?
    Od: Marek S <p...@s...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2019-05-24 o 17:57, J.F. pisze:

    >> Po trzecie: stosowanie technik obniżania jakości powoduje, że
    >> słuchanie staje się zwyczajnie męczące. Można lubić pop, a ja lubię
    >> go, ale jeżdżenie brzytwą po uszach nie jest komfortowym doznaniem. A
    >> może ludzie to kochają?
    >
    > Jakby nie kochali, to by nie bylo stosowane :-)

    Właśnie nie wiem kto to kocha. Przypuszczam, że efekt jest podobny do
    przesolonego jedzenia. Po pewnym czasie przyzwyczajasz się do takiego i
    nieprzesolone traktujesz jako niedoprawione. Tylko po cholerę przesalać
    i przyzwyczajać ludzi?

    >> Po czwarte - niewielka część artystów chyba to powoli zaczyna
    >> dostrzegać i sprzedają utwory w dwóch wersjach: przeoranej i
    >> studyjnej. Po co w dwóch zamiast jednej lepszej? Nie mam pojęcia.
    >
    > Bo ludzie kochaja ta pierwsza ? :-)

    Nie muzycy - patrz powyżej. Ale kiedyś pokusiłem się na parę
    eksperymentów na znajomych. W chacie mam, jak wspominałem, nagrania w
    wersjach studyjnych (5.1). Kolumny sam składałem (3 miesiące pomiarów i
    korekt w projekcie) tak aby były dostosowane do pomieszczenia
    odsłuchowego (tak na marginesie - nie ma czegoś takiego jak kolumny
    uniwersalne o ile nie słuchasz muzyki w polu). Wszystkim prezentowałem
    ten sam utwór i poprosiłem o wskazanie lokalizacji konkretnego
    instrumentu. Kazałem zamknąć oczy by wzrok nie widział ścian
    pomieszczenia. No i nawet Ci, którzy deklarowali, że słoń na ucho im
    nadepnął... szukali głośnika ukrytego za kaloryferem :-D

    > Poza tym np sluchaja w samochodzie, silnik warczy, opony szumia, amory
    > tłuką - a Ty im chcesz plyte z pelnym zakresem dynamiki dac ? :-)

    Hmmm... w epoce 500+ i lawinowo sprowadzanych aut ze złomowisk Europy,
    może i racja, że ludzie łykną jedynie rąbanki. Jeżdżę od czasu do czasu
    nowymi autami wszelakiej maści po mieście (taksówki, auta kolegów) i
    generalnie zauważam, że te nowsze są zwykle bardzo ciche po mieście.
    Prawie jak elektryk jakim jeździłem (Nissan Leaf).

    --
    Pozdrawiam,
    Marek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: