Obserwuję takie idiotyczne zjawisko pędu do "ulepszania".
Bill i jego banda, jak mniemam z chęci zysku wprowadzają kolejne
"ulepszenia".
Jak się człowiek nauczy i przyzwyczai do MS Office w wersji X, to za chwilę
musi się uczyć od nowa, bo jakiś debil pozmieniał menu i nie jest nic
lepiej, ale tylko inaczej. Tak samo jest nie tylko z MałymMiękkim, ale też
np. z z Allegro. Był sobie całkiem niezły serwis, ale po niedawno
wprowadzonych zmianach został spieprzony a ja nie odnajduję sensu tych
"ulepszeń". Na przykład "płatności allegro". Kupiłem kiedyś nieopatrznie coś
w dziale +18 lat i kiszka - w zakładce "lista moich wpłat" będzie zakup
wisiał przez pół roku bez możliwości skasowania. Napisałem do obsługi, że
inni członkowie rodziny niekoniecznie muszą oglądać, co kupiłem, a te muły
odpisały, że otrzymali właśnie informację, że naruszam jakiś tam paragraf
REGULAMINU i że zawieszą mi za to konto. Odszukałem, o co chodzi z tym
paragrafem i co? Popełniłem ciężkie przestępstwo bo żonie i synowi pokazuję,
co kupuję zdradzając hasło.
Odziałem się więc w stój pokutny i wyraziłem w ten sposób skruchę przez
REGULAMINEM Allegro, który, jak wiadomo jest przed Dekalogiem i przed
rozumem.
Parę dni temu mBank też zmienił wygląd stron internetowych (na gorszy).
Niestety, tak będzie, gdy marketingowcy rządzą a rozum śpi.
Jacek