Użytkownik "WS" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:e97d43e0-ed20-4d5b-884b-fa3b15550342@go
oglegroups.com...
W dniu środa, 20 czerwca 2018 14:12:39 UTC+2 użytkownik nadir napisał:
> W dniu 2018-06-20 o 10:36, WS pisze:
>> > Niby dlaczego "ekologiczny", zwlaszcza bez katalizatora?
>> > https://moto.wp.pl/trujacy-gaz-koniec-mitu-czystego-
paliwa-6068731478758529a
>
>> Artykuł jest z 2010 roku, jakoś nie słychać żeby od tamtej pory
>> ludzie w
>> domach i mieszkaniach przechodzili masowo z gazu na benzynę do
>> gotowania. Wolą się truć?

>1. masowo to uzywaja ziemny, a nie LPG

LPG tez uzywaja. Jak ktos nie ma rury, to musi LPG.
Ewentualnie jak Kogutek pisal - w bloku do kuchni, to z butli tanszy
niz rury.

Oczywiscie moze sobie kuchenke na benzyne, nafte czy OO postawic ...
ale to smierdzi.
Wiec stawia elektryczna ... o ile instalacja pozwala.

>2. zeby powstaly tlenki azotu potrzebne jest zdaje sie zwiekszone
>cisnienie (jak w silniku),

Wydaje mi sie, ze nie. Wysoka temperatura i nadmiar tlenu.

>CO tez powstaje w specyficznych warunkach (brak dostatecznej ilosci
>tlenu do spalania)

No i mielismy jeden przypadek zatrucia CO w samochodzie z LPG,
a moze i drugi - ten w Szwecji.

Tak czy inaczej - od dawna sie zastanawialem jak to jest z emisja, gdy
dobrze wyregulowany fabrycznie beznyniak powierzymy domoroslemu
gazownikowi.

J.