eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Procesor za -10 złotych. :)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 126

  • 91. Data: 2021-04-30 08:49:16
    Temat: Re: Procesor za -10 złotych. :)
    Od: heby <h...@p...onet.pl>

    On 29/04/2021 23:09, Marek wrote:
    > On Thu, 29 Apr 2021 21:23:23 +0200, heby <h...@p...onet.pl> wrote:
    >> A ja zaryzykuje nastepujące: wolałbym wsiąść w samolot z lat 90 niż w
    >> cokowliek nowoczesnego, z powodu overengineering.
    > Zdajesz sobie sprawę, że jeśli to nie jest tylko Twoja subiektywna ocena
    > to za jakiś czas powiedzenie przypisywane Einsteinowi o kijach i
    > kamieniach w 3 Wojnie Światowej jest całkiem realną wizją i to
    > niekoniecznie jakiegoś konfliktu zbrojnego ale przyszłych narzędzi życia
    > codziennego?

    Moje subiektywne i g... warte oceny nie mają *aż* takiego wpływu na losy
    świata.


  • 92. Data: 2021-04-30 08:54:17
    Temat: Re: Procesor za -10 złotych. :)
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Fri, 30 Apr 2021 08:49:16 +0200, heby <h...@p...onet.pl> wrote:
    > Moje subiektywne i g... warte oceny nie mają *aż* takiego wpływu na
    > losy
    > świata.

    Ale tu nie o wpływ przecież chodzi ale na zwrócenie uwagi na pewien
    jednak obiektywnie występujący trend. Trudno zaklinać rzeczywistość,
    że nie występuje.

    --
    Marek


  • 93. Data: 2021-04-30 10:08:23
    Temat: Re: Procesor za -10 złotych. :)
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 29 Apr 2021 21:23:23 +0200, heby wrote:
    > On 29/04/2021 17:21, J.F wrote:
    >>> Nie brodacze od 8051 którym 40 lat przeleciało za oknem. Wbrew pozorom w
    >>> lotnictwie poziom pewności co czym i jak developujesz/testujesz wynika z
    >>> procedur. Nie ze średniowiecznych poglądów Henia, co zatrzymał się w
    >>> NortonCommanderze i Keilu. Te procedury, to często coś podlegające audytom.
    >> No i kto jest pryszczatym nastolatkiem - programisci, czy audytorzy?
    >> :-)
    >
    > Nikt, oni wszyscy mają garnitury i krawaty, więc są profesjonalni.

    o garniakach nie mowie, ale ... jesli zatrudnieni od lat, to
    profesjonalni.

    > Natomaist wszyscy uzywają w jakimś stopniu oprogramowania pisanego przez
    > pryszczatych nastolatków.
    >
    >> A potem mozna przeczytac taki tytul
    >> https://antyweb.pl/dwa-16-bitowe-komputery-z-1996-ma
    ja-naprawic-konstrukcyjne-bledy-boeinga-737-max-nie-
    wiem-jak-wy-ale-ja-do-takiego-samoloty-nie-wsiade/
    >
    > To może być arument przeciwny archaicznym metodom dev jak i pokazujące
    > co przesadna nowoczesność może popsuć.

    Akurat mialem na mysli to, ze oni uzywaja starego komputera.
    Moze nie 8051, ale starocia. I wymaga starych informatykow :-)

    Zastapienie moze nie byc takie latwe, jesli to jakis odporniejszy
    procesor, mozna gdzies wyczytac ze "formally verified", i jeszcze
    sprawdzony przez 25 lat ... chcesz cos nowoczesnego wstawic?

    >> Hm, moze i audytorzy sa pryszczatymi nastolatkami, skoro
    >> https://www.komputerswiat.pl/aktualnosci/nauka-i-tec
    hnika/boeing-737-max-z-nowymi-bledami-w-oprogramowan
    iu-moze-prowadzic-do-utraty-kontroli/xsyt9km
    >
    > Audytorzy nie ogarniają dużego kodu, będą się skupiać na metodyce pracy
    > a nie na tym że przeżytnik ma niepodpięty reset. Kod nie jest pokryty
    > testami w 100%, a jeśli nawet jest w znacznej częsci pokryty, to nie
    > wiadomo kto testuje te testy itd...

    Albo ... Boeing wynajal zewnetrzna firme, co to niby ma doswiadczenie,
    ale zatrudnia tanich nastolatkow :-)

    > Może zobrazuje to w taki sposób: znaczna część dostępnych symulatorów
    > korzysta z czegoś co nazywa się "systemem biblitecznym".
    >
    > Działa to tak że jakiś kod w HDL jest "kompilowany" i umieszczany w
    > "bibliotece" i już można z niego korzystać.
    >
    > Po kilku iteracjach możesz zauwazyć, że nikt nie kontroluje co w
    > biblitece się znajduje, w szczególnosci mogą znajdować się tam
    > skompilowane kawałki z plików źrodłowych które już nie istnieją lub
    > zmieniły zawartość, napisane kawałki o tych samych nazwach, framgmenty
    > od inncyh userów których możemy nie chcieć.
    >
    > Dlaczego tak jest? Pewnie dlatego, że kilku brodatych Heńków lat temu 30
    > nie zuważyło, że istnieje make.

    Brodate Henki mogly sie akurat na make wychowac.
    Pozniejsze pokolenie nie zna ..

    >> Bo tam w srodku jest procesor z 1996 :-)
    >
    > A ja zaryzykuje nastepujące: wolałbym wsiąść w samolot z lat 90 niż w
    > cokowliek nowoczesnego, z powodu overengineering. Dotyczy to
    > wszystkiego, od elektroniki do machaniki. Ale najbardzoej elektroniki co
    > do której proces devu znam i czasami trzęsą mi się kolana na myśl ilu
    > Heńków majstrowało przy samolocie w którym siedzę i jak skrajnie
    > popsutych narzędzi, ale certyfikowanych, używali, jak wygląda proces dev
    > przeciętnej firmy w EDA i dlaczego uże układy, które sterują tym
    > samolotem, weryfikuje się randomizacją a nie formalnie...

    I tu sie zgadzamy.

    J.


  • 94. Data: 2021-04-30 10:31:59
    Temat: Re: Procesor za -10 złotych. :)
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Fri, 30 Apr 2021 10:08:23 +0200, "J.F"
    <j...@p...onet.pl> wrote:
    > Brodate Henki mogly sie akurat na make wychowac.
    > Pozniejsze pokolenie nie zna ..

    Paradygmat Szumowskiego się kłania....

    --
    Marek


  • 95. Data: 2021-04-30 10:43:57
    Temat: Re: Procesor za -10 złotych. :)
    Od: heby <h...@p...onet.pl>

    On 30/04/2021 10:08, J.F wrote:
    > Zastapienie moze nie byc takie latwe, jesli to jakis odporniejszy
    > procesor, mozna gdzies wyczytac ze "formally verified", i jeszcze
    > sprawdzony przez 25 lat ... chcesz cos nowoczesnego wstawic?

    Mamy całkiem sensowne procesory współczesne do cieżkich zadań, których
    programowanie jest "normalne" i nie ma problemu ze znalezieniem
    programistów.

    Do 8051 cieżko znaleźc programistę który ogarnie go i jednoczesnie ma
    pojęcie o jakości, procedurach, współczesnych technikach pisania z
    naciskiem na jakość. To są biegunowo odległe grupy.

    Ale do LEONa nie powinno być kłopotu. Niczym się to nie różni od innych
    CPU na których obecnie jedziemy w normalnym programowaniu. Za chwile
    wszędzie będzie wciskany RISC-V, któy też jest zupełnie normalny. Nawet
    w FPGA go będą wciskać.

    >> Audytorzy nie ogarniają dużego kodu, będą się skupiać na metodyce pracy
    >> a nie na tym że przeżytnik ma niepodpięty reset. Kod nie jest pokryty
    >> testami w 100%, a jeśli nawet jest w znacznej częsci pokryty, to nie
    >> wiadomo kto testuje te testy itd...
    > Albo ... Boeing wynajal zewnetrzna firme, co to niby ma doswiadczenie,
    > ale zatrudnia tanich nastolatkow :-)

    Na końcu zawsze są hindusi.

    Taka uwaga: nie abym tak uważał, ale mam wrażenie że na stare lata będę
    tak uważał: to nie programiści decydują o jakości, tylko procedury i
    testowanie. Z tego wynika pewna higiena pisania kodu, oczywiscie, ale to
    czy zatrudnisz studenta czy profesjonalistę powinno wpływać na czas i
    koszta, ale na jakość, raczej nie. Utopijnie: jakość software powinna
    być determinowana przez kontrolę jakości a czas pisania przez poziom
    programisty.

    > Brodate Henki mogly sie akurat na make wychowac.

    Brodate Zygumnty, programiści, tak.

    Hanryki od rysowania bramek, nie. Oni dalej je rysują, tylko w kodzie.
    Niewiele się zmieniło. Mają bardzo podobne narzędzia, tylko robiąto
    odrobinę inaczej (i nadal jest pełno Heńków którzy rysują sieci bramek z
    translacją do kodu)

    Warto wspomnieć że SystemVerilog wprowadził jakiś czas temu
    programowanie obiektowe. I nie w celu syntezy, tylko testowania. Była
    niewyobrażalna gównoburza że ktoś Heńkom bezczelnie kazał nagle nauczyć
    się czegoś nowego. W efekcie powstało pełno narzędzi które chowają to
    obiektowe coś pod interfejsem graficznym gdzie można sobie wyklikać to i
    owo. I oczywiscie można sobie źle wyklikac, trudno klikac jak się nie ma
    pojęcia, w co sie klika. Efekt: no i co z tego że powstało zaawansowane
    narzędzie, skoro sprowadzono je do gryzaka dla niemowlaka.

    > Pozniejsze pokolenie nie zna ..

    Odwrotnie, współczesne pokolenie zna doskonale. Nawet jeśli nie make, to
    koncepcje za nim stojące. Korzysta z tego bardzo dużo języków. Tylko że
    to mowa o programistach. W EDA też jest programowanie, ale robione przez
    elektroników. I tutaj jest podstawowy problem. Elektronicy od rysowania
    bramek nagle muszą ogarniać problemy typowego programisty. I ogarniają
    na swój sposób.


  • 96. Data: 2021-04-30 11:01:15
    Temat: Re: Procesor za -10 złotych. :)
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>

    On 30-Apr-21 10:43, heby wrote:
    > Mamy całkiem sensowne procesory współczesne do cieżkich zadań, których
    > programowanie jest "normalne" i nie ma problemu ze znalezieniem
    > programistów.

    Ale rozumiesz, że może też chodzić o formalne dowodzenie poprawności
    algorytmów.

    I przeniesienie kilku milionów linii kodu z 2 czy tam 9 słabszych ale
    zestandaryzowanych komputerów na jeden super-duper ale bliżej nikomu nie
    znany może oznaczać grube miesiące jeśli nie lata i dziesiątki albo
    setki milionów w brzęczącej monecie, które trzeba poświęcić na retesty,
    certyfikacje, etc.

    I z całym szacunkiem, ale programiści Ci tego nie zrobią bo się po
    prostu na tym nie znają.

    A już czuć gorący oddech konkurencji na karku ;-)

    Piotrek


  • 97. Data: 2021-04-30 11:06:41
    Temat: Re: Procesor za -10 złotych. :)
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 30 Apr 2021 10:43:57 +0200, heby wrote:
    > On 30/04/2021 10:08, J.F wrote:
    >> Zastapienie moze nie byc takie latwe, jesli to jakis odporniejszy
    >> procesor, mozna gdzies wyczytac ze "formally verified", i jeszcze
    >> sprawdzony przez 25 lat ... chcesz cos nowoczesnego wstawic?
    >
    > Mamy całkiem sensowne procesory współczesne do cieżkich zadań, których

    Ale czy sa odporne na szeroki zakres temperatur, na promieniowanie
    kosmiczne itp?

    I czy mozna w jakis sposob zbadac, czy nie maja bledow ?

    > programowanie jest "normalne" i nie ma problemu ze znalezieniem
    > programistów.

    Ale tu pewnie tez jest normalne - w C. Ewentualnie w Ada.
    Plus system operacyjny i biblioteki, a te i tak specyficzne.

    > Do 8051 cieżko znaleźc programistę który ogarnie go i jednoczesnie ma
    > pojęcie o jakości, procedurach, współczesnych technikach pisania z
    > naciskiem na jakość. To są biegunowo odległe grupy.

    8051 ma 8KB pamieci programu, no - 64 czasem, to jeden programista
    ogarnia :-)

    >>> Audytorzy nie ogarniają dużego kodu, będą się skupiać na metodyce pracy
    >>> a nie na tym że przeżytnik ma niepodpięty reset. Kod nie jest pokryty
    >>> testami w 100%, a jeśli nawet jest w znacznej częsci pokryty, to nie
    >>> wiadomo kto testuje te testy itd...
    >> Albo ... Boeing wynajal zewnetrzna firme, co to niby ma doswiadczenie,
    >> ale zatrudnia tanich nastolatkow :-)
    >
    > Na końcu zawsze są hindusi.
    >
    > Taka uwaga: nie abym tak uważał, ale mam wrażenie że na stare lata będę
    > tak uważał: to nie programiści decydują o jakości, tylko procedury i
    > testowanie.

    IMO - programisci tez.
    Ale czy zatrudniasz programistow w roznym wieku, czy starsi jakos tam
    dbaja o "ład korporacyjny" w pisaniu programow, uczą mlodszych jak to
    sie robi, czy zatrudniasz z doskoku i to najtanszych ...

    >> Brodate Henki mogly sie akurat na make wychowac.
    >
    > Brodate Zygumnty, programiści, tak.
    >
    > Hanryki od rysowania bramek, nie. Oni dalej je rysują, tylko w kodzie.
    > Niewiele się zmieniło. Mają bardzo podobne narzędzia, tylko robiąto
    > odrobinę inaczej (i nadal jest pełno Heńków którzy rysują sieci bramek z
    > translacją do kodu)

    Aczkolwiek ... w PLD byl problem, ze przerzutnik latch na bramkach
    wychodzi a na rownaniach nie bardo ...
    Verilog/VHDL ... mam nadzieje, ze nie ma juz tego problemu.

    >> Pozniejsze pokolenie nie zna ..
    >
    > Odwrotnie, współczesne pokolenie zna doskonale. Nawet jeśli nie make, to
    > koncepcje za nim stojące. Korzysta z tego bardzo dużo języków. Tylko że
    > to mowa o programistach. W EDA też jest programowanie, ale robione przez
    > elektroników. I tutaj jest podstawowy problem. Elektronicy od rysowania
    > bramek nagle muszą ogarniać problemy typowego programisty. I ogarniają
    > na swój sposób.

    Hm. Make owszem, sie przydaje, ale wymaga narzedzi "command line".
    A tu piekne programy zwykly to robic z menu.

    Aczkolwiek niedawno widzialem ladne oprogramowanie, mozna sobie
    narysowac maszyne w CAD, podlaczyc wirtualne PLC, zaprogramowac to
    PLC, i zobaczyc jak bedzie dzialalo.
    Tylko cos mi sie widzi, ze make tam nie ma :-)

    J.


  • 98. Data: 2021-04-30 11:17:02
    Temat: Re: Procesor za -10 złotych. :)
    Od: heby <h...@p...onet.pl>

    On 30/04/2021 11:01, Piotrek wrote:
    >> Mamy całkiem sensowne procesory współczesne do cieżkich zadań, których
    >> programowanie jest "normalne" i nie ma problemu ze znalezieniem
    >> programistów.
    > Ale rozumiesz, że może też chodzić o formalne dowodzenie poprawności
    > algorytmów.

    I dlaczego LEON czy RISC-V miały być do tego gorszy niż Heńkowy 8051?

    > I przeniesienie kilku milionów linii kodu z 2 czy tam 9 słabszych ale
    > zestandaryzowanych komputerów na jeden super-duper ale bliżej nikomu nie
    > znany może oznaczać grube miesiące jeśli nie lata i dziesiątki albo
    > setki milionów w brzęczącej monecie, które trzeba poświęcić na retesty,
    > certyfikacje, etc.

    Nie przesadzajmy. Tych milionów lini kodu *NIKT* nie zweryfikował
    formalnie. Tam jest weryfikacja przez zasiedzenie. Jesteśmy w czarnej
    d... jeśli chodzi o weryfikację dużych systemów, niby rozwijamy się,
    tworzymy nowe metodyki, ale powiedz to Heńkowi, co gita na oczy nie widział.

    > I z całym szacunkiem, ale programiści Ci tego nie zrobią bo się po
    > prostu na tym nie znają.

    Zależy jacy programiści. Po tych w lotnictwie, spodziewam się że
    potrafią formalnie dowodzić przynajmniej kilkuset linijkowców dbających
    o bezpieczeństwo. Których pewnie nie ma, za to są wciśnięte właśnie
    kilkumilionowe potworki do sterowania autopilotem i sterowaniem klimą w
    jednym.


  • 99. Data: 2021-04-30 11:24:05
    Temat: Re: Procesor za -10 złotych. :)
    Od: heby <h...@p...onet.pl>

    On 30/04/2021 11:06, J.F wrote:
    >> Mamy całkiem sensowne procesory współczesne do cieżkich zadań, których
    > Ale czy sa odporne na szeroki zakres temperatur, na promieniowanie
    > kosmiczne itp?

    Tak.

    > I czy mozna w jakis sposob zbadac, czy nie maja bledow ?

    Tak.

    >> programowanie jest "normalne" i nie ma problemu ze znalezieniem
    >> programistów.
    > Ale tu pewnie tez jest normalne - w C. Ewentualnie w Ada.
    > Plus system operacyjny i biblioteki, a te i tak specyficzne.

    Na 8051 nie ma "C". jest jakaś proteza ogarniająca dziwaczne tryby
    adresowania i udajaca że z C ma coś wspólnego podobną składnią. Skrajnie
    utrudnia to testowanie kodu i praktycznie przekreśla przenośność.

    >> Do 8051 cieżko znaleźc programistę który ogarnie go i jednoczesnie ma
    >> pojęcie o jakości, procedurach, współczesnych technikach pisania z
    >> naciskiem na jakość. To są biegunowo odległe grupy.
    > 8051 ma 8KB pamieci programu, no - 64 czasem, to jeden programista
    > ogarnia :-)

    Jak by taka zależności RAM<->ogarnianie była prawdziwa...

    >> Taka uwaga: nie abym tak uważał, ale mam wrażenie że na stare lata będę
    >> tak uważał: to nie programiści decydują o jakości, tylko procedury i
    >> testowanie.
    > IMO - programisci tez.
    > Ale czy zatrudniasz programistow w roznym wieku, czy starsi jakos tam
    > dbaja o "ład korporacyjny" w pisaniu programow, uczą mlodszych jak to
    > sie robi, czy zatrudniasz z doskoku i to najtanszych ...

    Na końcu jest kontrola jakości. Jesli jest zrobiona na odpiernicz się
    albo wcale, to programiści mają wypływ na jakość.

    >> Odwrotnie, współczesne pokolenie zna doskonale. Nawet jeśli nie make, to
    >> koncepcje za nim stojące. Korzysta z tego bardzo dużo języków. Tylko że
    >> to mowa o programistach. W EDA też jest programowanie, ale robione przez
    >> elektroników. I tutaj jest podstawowy problem. Elektronicy od rysowania
    >> bramek nagle muszą ogarniać problemy typowego programisty. I ogarniają
    >> na swój sposób.
    > Hm. Make owszem, sie przydaje, ale wymaga narzedzi "command line".

    Ciekawostka: przykładowo syntezer Xilinxa nie obsługuje command line.
    Trzeba mu dostarczyć plik który interpretuje. Na dzień dobry wybija to
    zęby pisząc makefile.

    > A tu piekne programy zwykly to robic z menu.

    I można syntezować "z menu" ale ma się to nijak to koncepcji "single
    click build" która jest uznawana za jeden z poważnych punktów kontroli
    tworzenia oprogramowania. Eleiminacji błedów białkowych.

    > Aczkolwiek niedawno widzialem ladne oprogramowanie, mozna sobie
    > narysowac maszyne w CAD, podlaczyc wirtualne PLC, zaprogramowac to
    > PLC, i zobaczyc jak bedzie dzialalo.
    > Tylko cos mi sie widzi, ze make tam nie ma :-)

    Bo make nie służy do robienia prototypów. Przypuszczalnie Photoshp też
    nie ma wsparcia dla make.


  • 100. Data: 2021-04-30 11:50:26
    Temat: Re: Procesor za -10 złotych. :)
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 30 Apr 2021 11:24:05 +0200, heby wrote:
    > On 30/04/2021 11:06, J.F wrote:
    >>> Mamy całkiem sensowne procesory współczesne do cieżkich zadań, których
    >> Ale czy sa odporne na szeroki zakres temperatur, na promieniowanie
    >> kosmiczne itp?
    > Tak.
    >
    >> I czy mozna w jakis sposob zbadac, czy nie maja bledow ?
    > Tak.

    Hm ...

    >>> programowanie jest "normalne" i nie ma problemu ze znalezieniem
    >>> programistów.
    >> Ale tu pewnie tez jest normalne - w C. Ewentualnie w Ada.
    >> Plus system operacyjny i biblioteki, a te i tak specyficzne.
    >
    > Na 8051 nie ma "C". jest jakaś proteza ogarniająca dziwaczne tryby
    > adresowania i udajaca że z C ma coś wspólnego podobną składnią. Skrajnie
    > utrudnia to testowanie kodu i praktycznie przekreśla przenośność.

    OK, ale w Boeingu jest jakis lepszy procesor, to moze i C jest
    normalne.

    A moze tez harwardzki, i kod z 51 sie przydaje :-)

    >>> Do 8051 cieżko znaleźc programistę który ogarnie go i jednoczesnie ma
    >>> pojęcie o jakości, procedurach, współczesnych technikach pisania z
    >>> naciskiem na jakość. To są biegunowo odległe grupy.
    >> 8051 ma 8KB pamieci programu, no - 64 czasem, to jeden programista
    >> ogarnia :-)
    >
    > Jak by taka zależności RAM<->ogarnianie była prawdziwa...

    Latwiej zapanowac nad malym programem.

    >>> Taka uwaga: nie abym tak uważał, ale mam wrażenie że na stare lata będę
    >>> tak uważał: to nie programiści decydują o jakości, tylko procedury i
    >>> testowanie.
    >> IMO - programisci tez.
    >> Ale czy zatrudniasz programistow w roznym wieku, czy starsi jakos tam
    >> dbaja o "ład korporacyjny" w pisaniu programow, uczą mlodszych jak to
    >> sie robi, czy zatrudniasz z doskoku i to najtanszych ...
    >
    > Na końcu jest kontrola jakości. Jesli jest zrobiona na odpiernicz się
    > albo wcale, to programiści mają wypływ na jakość.

    Owszem, ale potem przychodzi deadline, kontrola mowi "tego nie mozemy
    wypuscic" a szef mowi "musimy" :-)

    Poza tym jak programista sie skupi na kontroli, to moze tak napisac
    program, ze testy przejdzie ...


    >>> Odwrotnie, współczesne pokolenie zna doskonale. Nawet jeśli nie make, to
    >>> koncepcje za nim stojące. Korzysta z tego bardzo dużo języków. Tylko że
    >>> to mowa o programistach. W EDA też jest programowanie, ale robione przez
    >>> elektroników. I tutaj jest podstawowy problem. Elektronicy od rysowania
    >>> bramek nagle muszą ogarniać problemy typowego programisty. I ogarniają
    >>> na swój sposób.
    >> Hm. Make owszem, sie przydaje, ale wymaga narzedzi "command line".
    >
    > Ciekawostka: przykładowo syntezer Xilinxa nie obsługuje command line.
    > Trzeba mu dostarczyć plik który interpretuje. Na dzień dobry wybija to
    > zęby pisząc makefile.

    IMO - i tak jest niezle, ze przewiduje taki plik,

    >> Aczkolwiek niedawno widzialem ladne oprogramowanie, mozna sobie
    >> narysowac maszyne w CAD, podlaczyc wirtualne PLC, zaprogramowac to
    >> PLC, i zobaczyc jak bedzie dzialalo.
    >> Tylko cos mi sie widzi, ze make tam nie ma :-)
    >
    > Bo make nie służy do robienia prototypów. Przypuszczalnie Photoshp też
    > nie ma wsparcia dla make.

    A potem masz zadanie "redakcja nie chce png tylko jpg. Jak przerobic
    setke zdjec z png na jpg" :-)

    J.

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: