On 2011-07-13, Grejon <g...@g...com> wrote:

>>>> Wybieram się z Warszawy (dokładniej z Grochowa) do Krynicy Zdrój. Jak
>>>> radzicie jechać? Przebijać się do Janek i dalej Radom, Kielce, Tarnów
>>>> czy wyjechać na Lublin i w Rykach skręcić na Dęblin, Sandomierz?
>>>
>>> A do Dęblina nie lepiej bezpośrednio Miedzeszyńskim? Ruch pewnie podobny
>>> albo i nieco mniejszy i mniej kilometrów.
>>
>> Nie wiem, nie znam tej drogi.
>>
> To tak na szybko - korek na wylocie +- na wysokości zjazdu na Wiązowną
> (ale podejrzewam, że Płowiecka i Czecha do Zakrętu będzie wyglądać tak
> samo), 5 km płytówki w okolicach Sobień-Jezior (trochę trzęsie, jak masz
> małe dziecko to lepiej sobie odpuść) i zajebiście wąski wjazd do Dęblina
> (musisz robić slalom między drzewami żeby TIR z przeciwka lusterka nie
> urwał).
>
> Kurczę, nieźle cię zachęciłem ;)

W drugą stronę mam korek od połowy TŁ do Janek włącznie (i nie wiem co
dalej, nigdy tamtędy nie jechałem w tygodniu)... Z trzeciej strony (17)
jest dosyć dużo poboczy i daje się wyprzedzać...

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski