Użytkownik "sundayman" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:joas9i$4m3$1@inews.gazeta.pl...
>> To przylutuj bateryjkę. Poza tym "reset przez wyjęcie bateryjki" też
>> będzie dość dokładnie oznaczony timestampem...
> No raczej nie. Po prostu zapisy się ulotnią.
> Oczywiście, to też jakaś informacja, ale już nie będzie wiadomo kiedy to
> było, po drugie - ten sam problem wystąpi, jak się wyczerpie bateria.
> Czyli - teoretycznie klient może powiedzieć "panie, no bateria się
> skonczyła, ja nic nie dłubałem !".
> Trzeba więc zamknąć całość tak, żeby nie można było się bezinwazyjnie
> dostać do tego modułu, ale to dodatkowy problem jest...

- tak, potrzebna bateria, po wyjęciu masz kaszkę w komórkach
- odpytuj w programie rejest RTC czy wystąpił event, jak tak przepisz do
EEPROM np 24C1024 czy coś większego obok postawionego i kasuj event aby
czekał na kolejny :) Bo chyba nie miałeś na myśli rejestrację eventu przez
RTC bez backup-baterii? np. tworzenia obudowy ale dopiero po wyłączeniu
zasilania urządzenia?
- ja mam wlutowany CR2032 (taki z fabrycznie dogrzanymi nogami).
Zaaplikowałem go w 2006 roku i tak leżała płytka w piwnicy. 2 tygodnie temu
skończyłem co zaczełem i bateria ma się extra (ponad jakieś 3,2V na niej).
Wylutowaną baterię zobaczysz. No chyba że zwarcie klient zrobi, ale wtedy
zegar trzeba ustawiać. Więc daj w menu mu ustawianie roku ale bez Century,
które dasz w ukrytym menu i po tym poznasz :) ktoś ustawi 8 maja '12 a
fizycznie będzie 1912 :)
jak by mi na tym zależało, to połączyłbym obie techniki

Pozdro

--
Irokez