eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › "Termotransfer" chemiczny (na zimno)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 77

  • 41. Data: 2016-01-14 22:26:55
    Temat: Re: "Termotransfer" chemiczny (na zimno)
    Od: "Jarek P." <j...@g...com>

    W dniu czwartek, 14 stycznia 2016 22:10:45 UTC+1 użytkownik Paweł Pawłowicz napisał:
    > W dniu 2016-01-13 o 12:44, Jarek P. pisze:
    > > W dniu sobota, 9 stycznia 2016 20:56:38 UTC+1 użytkownik Jarek P. napisał:
    > >
    > > Panowie, ileś pytań się zebrało, więc po kolei:
    > >
    > > 1) tak, strona mi padła, przepraszam, złożyły się do kupy: kiepski provider (za
    to tani był :( ), gwałtowny ruch na poziomie, jakiego sumarycznie od początku
    istnienia strony chyba nie było i automatycznie przeprowadzony upgrade wordpressa w
    pechowym momencie. Aktualnie już działa stabilnie, a w niedługim czasie i tak zmienię
    providera, bo u tego nawet backup jest problemem.
    > >
    > > 2) (@ACMM-033) tajemnica tych niby pelletów została w międzyczasie
    rozstrzygnięta. Otóż to były właśnie pellety :) Nasiąknięte wilgocią i od tego
    spuchnięte kilkakrotnie. Winowajcą była małżonka, która czyściła klatkę domowego
    zwierza i zawartość wykorzystała jako nawóz naturalny pod jakimś krzaczkiem. Pelletów
    używamy jako ściółki, coś je musiało po prostu rozwlec po działce, jeszcze zanim
    napuchły.
    > >
    > > 3) Sprawa rozpuszczalnika nitro okazała się być mocno kontrowersyjna i choć na
    moim egzemplarzu rezultaty były bardzo dobre, zacząłem testować inne składniki,
    dochodząc w końcu do receptury IPA:Aceton 2:1 jako ideału zarówno od strony
    ekonomicznej, jak i jakościowej. Piszę o tym na swojej stronie, samą procedurę zaś
    dla uniknięcia przekłamań zamieściłem od nowa:
    > >
    > > http://domwlesie.eu/moje-projekty/amatorskie-plytki-
    transfer-chemiczny/
    >
    > To działa! Zrobiłem płytkę :-) Szacunek!
    > Jedna uwaga: nie dokręcać mocno ścisku, ścieżki się rozpływają. Ale to
    > może zależy od tonera?
    >
    > Pozdrawiam,
    > Paweł

    U mnie właśnie trzeba było mocno, inaczej się słabo przyklejał do płytki. Jedynie,
    jak przy którejś próbie za mało ręcznika dałem, to w okolicach ścisku się rozpłynęło.

    Tymczasem na mojej stronie trwa walka o płytki dwustronne :)


  • 42. Data: 2016-01-14 23:32:09
    Temat: Re: "Termotransfer" chemiczny (na zimno)
    Od: szod <b...@a...pl>

    To ja spytam o drukarki. Jaka drukarka laserowa, obecnie dostępna w
    sprzedaży nadaje się do termotransferu? Ważne jest oczywiście dobre
    krycie czerni, co nie zawsze w drukarkach jest dobrze zrobione.
    Najlepiej jakby się dawało ustawiać w miarę potrzeb. Koszty eksploatacji
    też zapewne się różnią. Nie używałem laserówek, może ktoś ma jakąś
    współczesną i po próbach może polecić.

    Ja wiem, że dobre modele to te starsze, ale może jest coś dostępnego
    obecnie w przystępnej cenie, a nie w tysiącach PLN.



  • 43. Data: 2016-01-14 23:43:48
    Temat: Re: "Termotransfer" chemiczny (na zimno)
    Od: Jakub Rakus <s...@o...pl>

    W dniu 14.01.2016 o 22:26, Jarek P. pisze:
    >
    > Tymczasem na mojej stronie trwa walka o płytki dwustronne :)
    >

    Mój sposób na dobre spasowanie strony top i bottom, stosowany przy
    transferze "na gorąco":

    1. Wycięcie wydruku - jedna strona musi mieć więcej papieru dokoła
    wydruku niż druga.

    2. Papierową taśmą naklejam stronę z większym marginesem na szybę okna(w
    dzień)/pleksi(po zmroku) - w dzień jest lepiej bo światło słoneczne jest
    mocne i całkiem rozproszone jednocześnie w stosunku do żarówy

    2. Przykładam drugą mniejszą stronę i pozycjonuję - przy mocnym
    podświetleniu można to zrobić bardzo dokładnie, nawet mając papier z
    kolorowej gazety.

    3. Przyklejam drugą stronę do pierwszej również papierową taśmą, ale
    tylko z trzech stron żeby zrobić kopertę.

    4. Odklejam kopertę od szyby/pleksi i wsuwam płytkę do środka,
    pozycjonuje pod światłem, w tym momencie trzeba płytkę ustabilizować -
    ja po prostu trzymam paluchami mocno i odkładam delikatnie na stół.

    --
    Pozdrawiam
    Jakub Rakus


  • 44. Data: 2016-01-14 23:50:00
    Temat: Re: "Termotransfer" chemiczny (na zimno)
    Od: Jakub Rakus <s...@o...pl>

    W dniu 14.01.2016 o 23:32, szod pisze:
    > To ja spytam o drukarki. Jaka drukarka laserowa, obecnie dostępna w
    > sprzedaży nadaje się do termotransferu? Ważne jest oczywiście dobre
    > krycie czerni, co nie zawsze w drukarkach jest dobrze zrobione.
    > Najlepiej jakby się dawało ustawiać w miarę potrzeb. Koszty eksploatacji
    > też zapewne się różnią. Nie używałem laserówek, może ktoś ma jakąś
    > współczesną i po próbach może polecić.
    >
    > Ja wiem, że dobre modele to te starsze, ale może jest coś dostępnego
    > obecnie w przystępnej cenie, a nie w tysiącach PLN.
    >
    >
    Używam Samsunga ML1660 - prosta, tania, przy druku do robienia PCB
    wskazuje żeby sypnęła więcej tonera i wychodzi dobrze.

    --
    Pozdrawiam
    Jakub Rakus


  • 45. Data: 2016-01-14 23:55:36
    Temat: Re: "Termotransfer" chemiczny (na zimno)
    Od: "Jarek P." <j...@g...com>

    W dniu czwartek, 14 stycznia 2016 23:34:50 UTC+1 użytkownik szod napisał:
    > To ja spytam o drukarki. Jaka drukarka laserowa, obecnie dostępna w
    > sprzedaży nadaje się do termotransferu?

    Po latach korzystania z HP LJ 2200 przerzuciłem się od jakiegoś czasu na kolorowego
    Samsunga CLP325 (swoją droga gorąco polecam, bardzo dobry model, bardzo tani w
    eksploatacji, w pełni serwisowalny), do zastosowań elektronicznych jest chyba nawet
    lepszy od poprzedniego HP. Jedyna wada, to problemy z "zaczernianiem" wydruków w
    oparach acetonu. No ale o fotochemii ja niniejszym zapominam na dobre, więc po co
    mnie to :)

    @Jakub - przy tej metodzie problemem jest nie spozycjonowanie, a sprawne oblanie obu
    stron roztworem. Udało mi się, ale było to dość trudne, natomiast metoda
    zaproponowana przez kogoś w komentarzach (transfreowanie najpierw jednej strony, a
    potem drugiej, BEZ ODRYWANIA pierwszego papieru) wygląda na skuteczniejszą.


  • 46. Data: 2016-01-15 00:01:53
    Temat: Re: "Termotransfer" chemiczny (na zimno)
    Od: Jakub Rakus <s...@o...pl>

    W dniu 14.01.2016 o 23:55, Jarek P. pisze:

    > @Jakub - przy tej metodzie problemem jest nie spozycjonowanie, a sprawne oblanie
    obu stron roztworem. Udało mi się, ale było to dość trudne, natomiast metoda
    zaproponowana przez kogoś w komentarzach (transfreowanie najpierw jednej strony, a
    potem drugiej, BEZ ODRYWANIA pierwszego papieru) wygląda na skuteczniejszą.

    Hmmm, kiedyś tak robiłem, najpierw jedna strona, potem druga - i właśnie
    pozycjonowanie różnymi "pręcikami" zawodziło, środki przelotek mi się
    potem rozjeżdżały - co jest dość istotne bo przeszedłem na 70% elementów
    SMD i odległości mam niewielkie.

    --
    Pozdrawiam
    Jakub Rakus


  • 47. Data: 2016-01-15 00:40:55
    Temat: Re: "Termotransfer" chemiczny (na zimno)
    Od: g...@g...com

    W dniu czwartek, 14 stycznia 2016 23:55:37 UTC+1 użytkownik Jarek P. napisał:
    > W dniu czwartek, 14 stycznia 2016 23:34:50 UTC+1 użytkownik szod napisał:
    > > To ja spytam o drukarki. Jaka drukarka laserowa, obecnie dostępna w
    > > sprzedaży nadaje się do termotransferu?
    >
    > Po latach korzystania z HP LJ 2200 przerzuciłem się od jakiegoś czasu na kolorowego
    Samsunga CLP325 (swoją droga gorąco polecam, bardzo dobry model, bardzo tani w
    eksploatacji, w pełni serwisowalny), do zastosowań elektronicznych jest chyba nawet
    lepszy od poprzedniego HP. Jedyna wada, to problemy z "zaczernianiem" wydruków w
    oparach acetonu. No ale o fotochemii ja niniejszym zapominam na dobre, więc po co
    mnie to :)

    U mnie Samsung CLP-300N - po prostu działa. Nie miałem problemów ze zaczernieniem.
    Podejrzewam że chyba każda laserówka będzie się nadawała.

    --
    bajcik


  • 48. Data: 2016-01-15 04:03:40
    Temat: Re: "Termotransfer" chemiczny (na zimno)
    Od: sundayman <s...@p...onet.pl>

    Hm... tak się zastanawiam. Gdzie jest korzyść z rezygnacji z laminatora
    ? No bo tak - dla "ultraprecyzyjnych" PCB fotochemii się nie przebije.
    Cudów nie ma.

    Dla tych "normalnych" zastosowanie laminatora wydaje mi się prostsze niż
    zabawa z namaczaniem itp.
    Zwłaszcza stosując papier woskowany po naklejkach - nie trzeba po
    przepuszczeniu przez laminator nawet odmaczać - papier odchodzi "sam".

    W normalnych warunkach stosuję fotochemię, bo to imo najlepsza jakość
    jest. Zwłaszcza do drobnicy SMD, a taką robię głównie.

    Ale ostatnio potrzebowałem szybko zrobić PCB o nietypowej grubości
    (1mm), no i ciężko znaleźć taki laminat z gotową powłoką.
    Więc musiałem z konieczności zrobić termotransferem pierwszy raz w życiu
    - i muszę powiedzieć, że wyszło za 1 razem, bez żadnego problemu.
    Użyłem właśnie papieru woskowanego.

    Jakość niezła, choć do fotochemii to nie dorasta - ale może być.
    Natomiast gdyby się dodatkowo męczyć z tymi płynami - po co to ?
    Przepuszczenie przez laminator jest szybsze i czystsze...



  • 49. Data: 2016-01-15 06:44:07
    Temat: Re: "Termotransfer" chemiczny (na zimno)
    Od: "Jarek P." <j...@g...com>

    W dniu piątek, 15 stycznia 2016 04:03:42 UTC+1 użytkownik sundayman napisał:
    > Hm... tak się zastanawiam. Gdzie jest korzyść z rezygnacji z laminatora
    > ? No bo tak - dla "ultraprecyzyjnych" PCB fotochemii się nie przebije.
    > Cudów nie ma.

    Amatorską fotochemię, bez specjalnie przygotowywanej kliszy? IMO przebije spokojnie.
    A już z całą pewnością przebija ją na łeb dostępnością i ilością potrzebnych
    materiałów.

    > Dla tych "normalnych" zastosowanie laminatora wydaje mi się prostsze niż
    > zabawa z namaczaniem itp.

    Nie jest prostsze. Ta nową metodą zrobię płytkę zanim laminator ci się rozgrzeje.
    Zabawa z namaczaniem? Polać papier leżący na płytce, położyć ręcznik, deskę i ścisnąć
    - to cała zabawa.


  • 50. Data: 2016-01-15 16:54:17
    Temat: Re: "Termotransfer" chemiczny (na zimno)
    Od: sundayman <s...@p...onet.pl>


    > Amatorską fotochemię, bez specjalnie przygotowywanej kliszy? IMO przebije
    spokojnie. A już z całą pewnością przebija ją na łeb dostępnością i ilością
    potrzebnych materiałów.

    Mówię oczywiście o kliszy z naświetlarni. Koszt to kilka zł, robią w
    kilka godzin. I to jest jedyna wada tej metody.
    O ile się nie ma naprawdę porządnej drukarki laserowej oczywiście ,
    która pozwoli zastąpić naświetlarnię.

    A co do materiałów...

    * PCB jest gotowe ( z TME )
    * naświetlanie nie wymaga niczego poza lampą
    * wywołanie - roztwór kreta

    Jakie niby są potrzebne do tego materiały specjalne ??
    A jakość - no bez żartów. Żaden "transfer" nie ma szans przebić
    fotochemii. Praw fizyki pan nie zmienisz :)

    > Nie jest prostsze. Ta nową metodą zrobię płytkę zanim laminator ci się rozgrzeje.

    No rzeczywiście, ciekaw jestem, czy rzeczywiście zrobisz w te kilka
    minut :) Ale nawet jeśli (wątpię) to bez przesady. Ma mnie zbawić kilka
    minut różnicy ? W zamian za rezygnację z jakimś babraniem się w płynach?
    Ja tam nie robię PCB na wyścigi. Ważniejsze dla mnie, żeby zrobić
    czysto, bez babrania się niepotrzebnego, przy minimum wysiłku.

    Dlatego też normalnie robię foto, bo co to za filozofia : naświetlić,
    wywołać...

    > Zabawa z namaczaniem? Polać papier leżący na płytce, położyć ręcznik, deskę i
    ścisnąć - to cała zabawa.
    Z


    Laminatorem i papierem woskowanym nie trzeba tego robić w ogóle. Jakieś
    polewanie, deski, itp - to właśnie zabawa - literalnie :)

    Żeby było jasne - mnie nic do tego, jak kto robi pcb, ale naprawdę nie
    widzę jakiejś korzyści. Wolę posiedzieć kilka (dosłownie) minut,
    przepuszczając PCB przez laminator kilka razy (nawet nie trzeba zresztą
    jej wyjmować, wystarczy przełącznikiem zmienić kierunek...),
    niż bawić się w jakieś płyny, nasączanie itp.
    Dlatego też właśnie myślę, że najlepszym rozwiązaniem jest ten papier
    woskowany, bo nic z tym nie trzeba robić.

    Zwłaszcza, że z 2 stronnymi PCB nie ma żadnego problemu przy
    termotransferze, a z tego co czytam - przy "namaczaniu" jest kłopot (i
    nie dziwię się specjalnie).

    Tak, że dla mnie to sztuka dla sztuki :)



strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: