"Cavallino" wrote:
> Na tle obecnych też.
> To zwykły dupowóz, nic więcej.
> Nawet nie próbowałem nim jeździć jakoś specjalnie szybciej, nie nadaje się.

Ja swoją drogą obserwując Ceeda w TG zauważyłem, że jest jakby ciut
bardziej podsterowny od Lacetti i Liany. No ale to jest dupowóz. Miasto
to nie Nordschleife, nie wykręca się czasów z kosmosu.

Osobiście nie jeździłem Ceedem, mam tylko opinię znajomego, który
wiele aut 300KM+ już upalał i po tygodniu jazdy Ceedem stwierdził,
że to niezłe auto do wożenia dupska do i z roboty, pojechania na zakupy,
czy z rodzinką za miasto. I tak pewnie też było projektowane.

Jak ktoś chce fajne prowadzenie, niech sobie kupi Focusa albo Mazdę 3
(te same płyty podłogowe). Ja kupiłem M3 BK (poprzedni model) i jestem
oczarowany tym, jak to auto jeździ po zakrętach. Jeździłem Focusami
i zawsze mi się podobały. W Maździe mam prowadzenie Focusa, plus (w
porównaniu do Foki MK2) lepszy komfort (mimo 17"), lepsze wyciszenie
i do tego Mazda mi bardziej pasuje wizualnie. No ale nie szukałem
rodzinkowozu, tylko czegoś, co wywoła u mnie banana na gębie
i będzie aż prosiło, żebym nim pojeździł zupełnie bez celu. :-)

Do czego zmierzam? Otóż do tego, że na rynku po to mamy tyle produktów
w obrębie tej samej klasy, żeby każdy mógł sobie wybrać to, co lubi.
Jeden woli spokojnie się wieźć Ceedem, drugi woli Focusopodobnymi łykać
zakręty z uśmiechem od ucha do ucha. Ja akurat należę do tych drugich,
a Ceeda nie neguję. Z autem jest jak z muzyką - nie pasuje mi, nie słucham.

Pozdrawiam
.Peeter