eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › [ot] Pisaliscie kiedys ze linie energetyczne sa bezpieczne
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2012-08-21 18:34:11
    Temat: [ot] Pisaliscie kiedys ze linie energetyczne sa bezpieczne
    Od: "Papkin" <s...@s...net>

    http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/641281,kamien
    na-gora-prad-porazil-dwie-dziewczynki-nie-zyja,id,t.
    html

    A tu :-(

    Nie wiadomo czy to linia NN, SN czy WN. Podobny przypadek byl w samym Wroclawiu
    (linia pewnie SN zasilajaca trakcje PKP ale ofiary przezyly).

    Ktos pisal ze jak przewod sie zerwie to jak juz spadnie to zabezpieczania dawno
    odlacza zabojcze sily. To chyba sie ich nie stosuje jednak albo sporadycznie?

    Czasami jade rowerem pod linia 440kV, nawet w sloneczny dzien slychac kojace
    bzyczenie wyladowan koronowych(?). Jakby to spadlo to ciekawe czy odlaczniki sa
    i jakie pole razenia ma taka polapka (dla ludzi).


  • 2. Data: 2012-08-21 18:40:18
    Temat: Re: [ot] Pisaliscie kiedys ze linie energetyczne sa bezpieczne
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Papkin,

    Tuesday, August 21, 2012, 6:34:11 PM, you wrote:

    > http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/641281,kamien
    na-gora-prad-porazil-dwie-dziewczynki-nie-zyja,id,t.
    html
    > A tu :-(
    > Nie wiadomo czy to linia NN, SN czy WN.

    Podobni NN.

    > Podobny przypadek byl w samym Wroclawiu (linia pewnie SN zasilajaca
    > trakcje PKP ale ofiary przezyly).

    Też były w wodzie?

    > Ktos pisal ze jak przewod sie zerwie to jak juz spadnie to zabezpieczania dawno
    > odlacza zabojcze sily. To chyba sie ich nie stosuje jednak albo sporadycznie?

    Jeśli to było 230V to zabezpieczenia nie miały szans zadziałać...

    > Czasami jade rowerem pod linia 440kV, nawet w sloneczny dzien slychac kojace
    > bzyczenie wyladowan koronowych(?). Jakby to spadlo to ciekawe czy odlaczniki sa
    > i jakie pole razenia ma taka polapka (dla ludzi).

    W 1979 roku w Opolu na linii 110kV urwał się izolator i jeden z
    przewodów oparł się m.in. o ziemię. Zginęło 5-letnie dziecko -
    napięcie krokowe je zabiło. Oprócz tego poszło po linii napowietrznej
    (tak - na przedmieściach jeszcze w tamtych latach były linie
    napowietrzne) i narobiło sporo zniszczeń.

    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 3. Data: 2012-08-21 19:03:22
    Temat: Re: [ot] Pisaliscie kiedys ze linie energetyczne sa bezpieczne
    Od: "Papkin" <s...@s...net>

    >
    > Jeśli to było 230V to zabezpieczenia nie miały szans zadziałać...

    nie mialem przedmiotow z tej dziedziny ale nie da sie wykryc NAGLEGO spadku
    pobieranej mocy na danej galezi! Czas zadzialania jakiegos mechanicznego
    przelacznika moze byc tu kluczowy pewnie.

    >
    > W 1979 roku w Opolu na linii 110kV urwał się izolator i jeden z
    > przewodów oparł się m.in. o ziemię. Zginęło 5-letnie dziecko -
    > napięcie krokowe je zabiło.

    Gdzies widzialem by w takim wypadku nie kroczyc (roznica potencjalow miedzy
    stopami juz jest wystarczajaca ale przeciez zwykle masz gumowe podeszwy...).

    W TV pokazali i wyglada to na linie NN (no i nie izolowane druty) a dziewczyny
    siedzialy na metalowej barierce, wpadly do wody zapewne po porazeniu.


  • 4. Data: 2012-08-21 19:17:55
    Temat: Re: [ot] Pisaliscie kiedys ze linie energetyczne sa bezpieczne
    Od: Mario <m...@...pl>

    W dniu 2012-08-21 19:03, Papkin pisze:
    >>
    >> Jeśli to było 230V to zabezpieczenia nie miały szans zadziałać...
    >
    > nie mialem przedmiotow z tej dziedziny ale nie da sie wykryc NAGLEGO
    > spadku pobieranej mocy na danej galezi! Czas zadzialania jakiegos
    > mechanicznego przelacznika moze byc tu kluczowy pewnie.
    >
    >>
    >> W 1979 roku w Opolu na linii 110kV urwał się izolator i jeden z
    >> przewodów oparł się m.in. o ziemię. Zginęło 5-letnie dziecko -
    >> napięcie krokowe je zabiło.
    >
    > Gdzies widzialem by w takim wypadku nie kroczyc (roznica potencjalow
    > miedzy stopami juz jest wystarczajaca ale przeciez zwykle masz gumowe
    > podeszwy...).
    >
    > W TV pokazali i wyglada to na linie NN (no i nie izolowane druty) a
    > dziewczyny siedzialy na metalowej barierce, wpadly do wody zapewne po
    > porazeniu.

    Podczas burzy duże szanse, że buty są przemoczone i nic ci gumowa
    podeszwa nie pomoże.

    --
    pozdrawiam
    MD


  • 5. Data: 2012-08-24 10:01:31
    Temat: Re: [ot] Pisaliscie kiedys ze linie energetyczne sa bezpieczne
    Od: Grzegorz Krukowski <r...@o...pl>

    On Tue, 21 Aug 2012 19:17:55 +0200, Mario <m...@...pl> wrote:

    Ale to nie o to tu chodzi. Jak masz stopy blisko to różnica
    potencjałów pomiędzy nimi jest raczej mała i szanse na porażenie
    maleją. Jak więc nagle znajdziesz się koło zerwanej linii, to uciekać
    skokami, a nie sadzić wielgaśne kroki. No i nie trzymać się za ręce z
    innymi osobami.

    No i jeszcze jedno, linie rozdzielcze napowietrzne 15kV są wykonane są
    najczęściej z izolowanym punktem neutralnym i UKSI. Taka linia może
    długotrwale pracować z jednym przewodem na ziemi, choć co prawda
    gwiazda napięć się rozjeżdża a w okolicach gdzie przewód leży można
    być porażonym prądem ładowania linii.

    --
    Grzegorz Krukowski


  • 6. Data: 2012-08-24 19:37:57
    Temat: Re: [ot] Pisaliscie kiedys ze linie energetyczne sa bezpieczne
    Od: badworm <n...@p...pl>

    Dnia Fri, 24 Aug 2012 10:01:31 +0200, Grzegorz Krukowski napisał(a):

    > Ale to nie o to tu chodzi. Jak masz stopy blisko to różnica
    > potencjałów pomiędzy nimi jest raczej mała i szanse na porażenie
    > maleją. Jak więc nagle znajdziesz się koło zerwanej linii, to uciekać
    > skokami, a nie sadzić wielgaśne kroki. No i nie trzymać się za ręce z
    > innymi osobami.

    Albo biec tak, by w danym momencie tylko jedną stopą dotykać ziemi.
    > No i jeszcze jedno, linie rozdzielcze napowietrzne 15kV są wykonane są
    > najczęściej z izolowanym punktem neutralnym i UKSI. Taka linia może
    > długotrwale pracować z jednym przewodem na ziemi, choć co prawda
    > gwiazda napięć się rozjeżdża a w okolicach gdzie przewód leży można
    > być porażonym prądem ładowania linii.

    Generalnie się zgadza. Jeśli chodzi o doziemienia to stosowane są
    różnego rodzaju zabezpieczenia ziemnozwarciowe ale najczęściej czas ich
    zadziałania jest na tyle długi (nawet pojedyncze sekundy), że może
    okazać się zabójczy dla człowieka. Jeśli chodzi o symetrię napięć to
    owszem, gwiazda się rozjeżdża ale jeśli transformatory SN/nN mają układ
    uzwojeń z trójkątem po stronie pierwotnej to wpływ doziemienia jest
    niewielki.
    --
    Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
    GG#2400455 ICQ#320399066

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: