Fri, 17 Aug 2012 00:34:41 +0200, yapann

> jeśli się nie boisz jak to jest, kiedy ktoś taki Tobie podziękuje
> i naprawdę zobaczysz, że sprawiłeś jakąś małą-dużą różnicę
> - polecam się czasem rozejrzeć.

W zimę, jak były mrozy -20, zatrzymałem się na przystanku wysadzając
teściówkę i zapytałem czy ktoś nie chciałby jechać. Operację powtarzałem
jeśli temperatura była poniżej -10. Podwiezienie proponowałem do stacji
metra, tudzież po drodze na Hynka, Krakowska... Nikt. Może nikomu nie
pasowało, może jakiś niewyględny jestem, a może wyjątkowo ch*we auto mam...
Nie mam pojęcia. :P

--
Pozdor Myjk