W dniu .12.2016 o 21:21 Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> pisze:


> Nie wiem jakie tam macie zwyczaje, ale u nas w trójmieście jak się coś
> rozwali na obwodnicy, to dłuższy korek jest w przeciwną stronę.
> Powód jest prosty - przejeżdża się dalej od miejsca akcji, więc trzeba
> bardziej zwolnić żeby się pogapić albo trzasnąć fotkę na fejsa.

To jest standard rzekłbym autostradowy.
Nie wynika wcale z "robienia fotek" czy gapienia.
Jak jedziesz te 120-140km/h to każda nietypowa sytuacja (wypadek, krowa na
poboczu, policmajstry) powoduje odruchowe depnięcie hamulca. Jak jest
gęsty ruch to takie "depnięcie" propaguje się w tył aż do zatrzymania przy
n-tym pojeździe. Zatrzymanie skutkuje globalnym korkiem "z niczego", który
się rozładowuje bardzo wolno. Obserwuję takie sytuacje na każdej
autostradzie przy dużym ruchu.

TG