eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika[z innej beczki] lutowanie goldpinów › Re: [z innej beczki] lutowanie goldpinów
  • Data: 2014-10-18 07:41:01
    Temat: Re: [z innej beczki] lutowanie goldpinów
    Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2014-10-17 19:06, sundayman pisze:
    >
    >> Przede wszystkim - jak masz elementy o różnych wysokościach (zwykle tak
    >> jest) to lutujesz etapami - od najniższych. Trochę problemów jest przy
    >> "igiełkach", ale odrobina eksperymentów i wprawy i poza wyjątkowymi
    >> sytuacjami nie ma problemów.
    >
    > no to trochę do bani. Etapami to ja sobie lutuję ręcznie bez większego
    > problemu. Sens by to miało gdyby można obsadzić wszystkie elementy,
    > obrócić i polutować. No to by była oszczędność czasu.

    Jak masz małe płyteczki to może być różnie.
    Jak masz cokolwiek większą, to już jest korzyść. Generalnie taka kolejność:
    leżące (oporniki, diody...)
    scalaki
    zworki i inne elementy podobnej wysokości (małe elektrolity, złącza itp).
    To masz większość pinów podlutowanych po 3 przewróceniach płytki, gdzie
    masz elementy unieruchomione, płytkę również, obie ręce wolne.

    > Hm, żeby tak się dało toto wypożyczyć i sprawdzić...

    Jak będziesz w Trójmieście, to mogę pokazać co i jak na podobnej,
    polskiej konstrukcji.
    Ale wiesz, że w TME to jest? Spróbuj się dogadać.

    Pozdrawiam

    DD

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: