eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyz sądu: wymuszenie przez wideorejestrator › Re: z sądu: wymuszenie przez wideorejestrator
  • Data: 2016-03-02 13:23:28
    Temat: Re: z sądu: wymuszenie przez wideorejestrator
    Od: "G.S." <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 9 Feb 2016, J.F. wrote:

    > Użytkownik "elmer radi radisson" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:n9ceb5$5ja$...@p...wsisiz.edu.pl...
    > On 2016-02-09 11:00, Budzik wrote:
    > > > Z jakich przepisów wynika to prawo?
    > > Powoluja sie na kontratyp doktrynalny czyli instytucje wynikajaca
    > > z obowiazujacego u nas porzadku prawnego.
    >
    > Z obowiazujacego, czyli mozna podac z jakiego przepisu wynika ? :-)

    Nie.
    Bardzo często się nie da.
    Co nie oznacza, że nia da się podać podstaw, tyle, że te
    podstawy nie zawsze mają formę przepisów :)

    Prawo nie składa się *wyłacznie* z przepisów, ale również tzw.
    "zasad prawnych", czyli reguł którym te przepisy PODLEGAJĄ.

    W tym przypadku w rachubę wchodzi np. zasada z grubsza brzmiąca
    "nie można żądać rzeczy niemożliwych", wyrażona po łacinie:
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Paremia_prawnicza
    "impossibilium nulla obligatio est", "nikt nie jest zobowiązany
    do rzeczy niemożliwych".

    Jeśli więc jakiś przepis nakazuje Ci wykonywanie jakiejść czynności,
    do której jest KONIECZNE przekroczenie zakazu, to ów przepis
    "nakazujący" daje uprawnienie do przekroczenia.
    Oczywiście, bywa to nadintepretowane, taka klasyka to żądanie od
    obwinionego różnych danych (nie wymienionych wprost np. w uprawnieniach
    do legitymowania), kiedy to policja powołuje się na fakt, że sąd
    żąda od niej (policji) pewnej informacji a przepis nakazuje ją
    podać. Błąd wtedy polega na tym, że przepis nie stanowi, iż te
    dane należy pozyskać od obwinionego! (jakby tak było, to należałoby
    zacząć od faktu, że to obwiniony powinien podać prędkość
    z którą jechał i to byłaby podstawa do obwinienia, ale jeśli
    nie, "bo my mamy własne dane i obwinionemu nie wierzymy", to
    TYM BARDZIEJ nie wierzymy temu, co on opowiada np. o miejscu
    swojego zatrudnienia :P) Skoro istnieje inna droga (choćby
    przez odpytywanie sąsiadów lub pracodawcy), obwinionego można
    spytać (i powie dobrowolnie, a potem trzeba sprawdzić), ale
    nie można *żądać*.

    Pytaniem trudnym jest więc czy kierujący pojazdem mierzącym
    prędkość MUSI przekroczyć przepisy, aby dokonać pomiaru.
    Sprawdzenie, czy ów "przymus" nie przekroczy innych zasad
    prawnych (np. zakazu czynienia większej szkody przez spowodowanie
    lub zaryzykowanie wypadku) to kolejna trudność.

    A lista "zasad prawnych" taka krótka nie jest (jak widać w linku).

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: