eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Rozruch i ladowanie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 61

  • 51. Data: 2018-03-02 16:24:17
    Temat: Re: Rozruch
    Od: Akarm <a...@w...pl>

    W dniu 2018-03-02 o 14:46, FunP pisze:

    > O Q...a ! Skąd tu tylu debili się nabrało ?

    Ilu?
    Jak na razie, to zauważyliśmy tylko jednego ale za to wyjątkowo mocno
    skretyniałego. Ten debil zmienia tytuł wpisu.

    Skąd się takie łajzy biorą, A.Filip się mnoży?

    --
    Akarm
    http://bykom-stop.cba.pl/
    Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego


  • 52. Data: 2018-03-02 17:01:57
    Temat: Re: Rozruch i ladowanie
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Jacek Maciejewski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:1...@4...n
    et...
    Dnia Fri, 2 Mar 2018 15:00:13 +0100, viktorius napisał(a):
    >> Nie wiem skąd bierze się przeświadczenie, że odpalanie musi być z
    >> co
    >> najmniej wolnymi obrotami. Czy nikt nigdy nie widział silnika przy
    >> odpalaniu? Wyraźnie wał kręci się ledwo co, zanim silnik "zaskoczy"

    >To wam powiem jak się odpalało slink gwiazdowy dwupłata CSS13,
    >potocznie
    >zwanego kukuruźnikiem. Otóż najpierw mechanik przekręcał śmigłem
    >kilka
    >razy przez kompresje

    To ponoc po to, aby olej rozprowadzic i wypchnac z cylindrow.

    >a potem szedł do kabiny pokręcić iskrownikiem.

    Bo na czas powyzszego krecenia musialy byc iskrowniki wylaczone, zeby
    przypadkiem silnik nie wystartowal z mechanikiem pod smiglem.
    Ale nie wlaczal ich pilot, jak mechanik dal mu znac ze juz moze ?

    J.



  • 53. Data: 2018-03-02 17:08:10
    Temat: Re: Rozruch i ladowanie
    Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>

    Dnia Fri, 2 Mar 2018 17:01:57 +0100, J.F. napisał(a):

    > Ale nie wlaczal ich pilot, jak mechanik dal mu znac ze juz moze ?

    To z olejem też prawda. A komendy były, oczywiście, jeśli tylko pilot
    siedział w kabinie. Najpierw mówił: "wyłączony" żeby mechanik mógł
    podejść i pokręcić, potem mechanik mówił "gotowe" albo "zapłon", potem
    pilot mówił "od śmigła" i patrzył czy rzeczywiście tak było... W sumie
    mądrze to brzmiało i malownicze było :)
    --
    Jacek
    I hate haters.


  • 54. Data: 2018-03-02 17:19:50
    Temat: Re: Rozruch i ladowanie
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:p7bns2$s8i$2$A...@n...chmurka.net...
    W dniu 2018-03-02 o 15:00, viktorius pisze:
    > (...)
    >> Aż tak stary nie jestem, żeby odpalać Forda T :P
    >> Zacząłem przygodę z motoryzacją, gdy zapłon był ustawiany na
    >> przedpał, kilka stopni przez ZZ, a resztę robił odśrodkowy, lub
    >> pneumatyczny regulator wyprzedzenia zapłonu.

    >Jesteś pewien, że przed ZZ a nie po?
    >Jak iskra pójdzie przed, to silnik potrafi odpalić do tyłu, jeśli to
    >dwusuw. Czterosuw obróci do tyłu, ale oczywiście nie odpali.

    Jakos tak bardziej wspolczesne silniki byly ustawiane na "przed",
    ewentualnie na zero,
    a potem przyspieszaly dodatkowo te regulatory.

    W zasadzie to i przy rozruchu chyba juz regulatory przyspieszaly.

    J.


  • 55. Data: 2018-03-02 17:27:00
    Temat: Re: Rozruch i ladowanie
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "viktorius" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:p7bldb$rcv$1$v...@n...chmurka.net.
    ..
    >Nie wiem skąd bierze się przeświadczenie, że odpalanie musi być z co
    >najmniej wolnymi obrotami. Czy nikt nigdy nie widział silnika przy
    >odpalaniu? Wyraźnie wał kręci się ledwo co, zanim silnik "zaskoczy".
    >Obroty wału muszą być tylko tyle wysokie, aby efektywnie sprężyć
    >powietrze/mieszankę,

    A to juz znaczy, ze nie takie male.

    Poza tym:
    -niektorzy maja motorki, kosiarki czy motorowki i wiedza, ze trzeba
    szarpnac szybko,
    -czasem silnik niedomaga, rozrusznik kreci szybko, a silnik nie
    zapala.
    az w koncu zapali.

    Chociaz ... mialem kiedys dacie, czasem nie chciala zapalic i nie
    chciala, po wielu dluzszych kreceniach czuc bylo, ze akumulator juz
    sie konczy ... i wtedy zapalala :-)

    > żeby przy wtrysku ropy/iskrze świecy owa sprężona masa powietrza
    > wybuchła i rozpędziła tłok. Potem zadanie rozrusznika się kończy.

    Jezdzilem raz dieslem w takim stanie, ze sie jeszcze nie konczyla -
    trzeba bylo dalej krecic :-)

    J.



  • 56. Data: 2018-03-02 17:31:26
    Temat: Re: Rozruch i ladowanie
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "viktorius" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:p7bigd$qaf$1$v...@n...chmurka.net.
    ..
    >Jak silnik zatrzymany, to ciśnienie nad/pod tłokiem się wyrówna
    >poprzez zamek pierścieniowy. Trzeba obrócić wałem, żeby tłok zrobił
    >podciśnienie i zawór ssący się otworzył - zasysa wtedy powietrze.

    Tylko ze w suwie ssania zawor sie najpierw otwiera, a potem tlok idzie
    w dol.

    Wiec owszem, zasysa powietrze, ale przy wolnym kreceniu bez
    podcisnienia.

    J.


  • 57. Data: 2018-03-02 21:57:57
    Temat: Re: Rozruch i ladowanie
    Od: PiteR <e...@f...pl>

    na ** p.m.s ** J.F. pisze tak:

    >>W gaźnikowym obroty spadały, aż do zgaśnięcia.
    >
    > Z gaznikami roznie bywalo, ale tak w ogolnosci to one tez mialy za
    > zadanie obroty stablizowac. Jednym to wychodzilo lepiej, innym
    > gorzej.

    mojemu bardzo gorzej


    > Obciazenie przez alternator dla silnika bylo raczej niewielkie,
    > natomiast spadek napiecia mogl powodowac spadek energii iskry, co
    > powodowalo spadek obrotow, a wiec dalszy spadek napiecia :-)


    U mnie było wielkie. Podgrzewanie gaźnika brało 40A, światła 10A,
    dmuchawa nie pamiętam 6A może. To był koszmar. Latanie ze
    śrubokręcikiem i podkręcanie obrotów jałowych. Źle się jeździ z
    podkręconymi.

    Można było nie włączać podgrzewacza to wtedy jechać nie chciał dopóki
    się nie zagrzał sam z siebie. Paski alternator zjadał jak gupi.
    Kupowałem szersze o 3mm. Nie cierpię małych silników.

    --
    Piter

    Sweet little girl I prefer
    You behind the wheel
    Me the passenger


  • 58. Data: 2018-03-03 00:35:48
    Temat: Re: Rozruch.
    Od: "FunP" <g...@l...pl>

    Użytkownik "Jacek Maciejewski" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:1f4w0kp9evpq$.1hma21h6bw86s$.dlg@40tude.net...
    > Dnia Fri, 2 Mar 2018 14:39:59 +0100, FunP napisał(a):
    >
    >> Użytkownik "Jacek Maciejewski" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
    >> news:x5xm7kihyrfi.1oavcbesj79sb.dlg@40tude.net...
    >>>
    >>> ja nie mówię o "prądzie oddawanym" w twoim rozumieniu. Są
    >>> różne prądy oddawane.
    >>> Ja mówię o prądzie
    >>> oddawanym dla stałego napięcia.
    >>> --
    >>> Jacek
    >>
    >> Prąd oddawany, dla stałego napięcia, zależy
    >> od wielkości obciążenia. To ci powie kazdy Elektryk.
    >> Ty nie masz pojęcia o prawie Ohma,
    >> czyli nie masz pojęcia o elektryczności.
    >
    > "elektryk" póki co, pisze się z małej litery. A po drugie nie masz
    > racji, bo zależy również od (najczęściej nieliniowej) oporności źródła.
    > Marsz do szkółki, douczyć się.
    > --
    > Jacek

    Aleś ty głupi.
    Przecież sam napisałeś założenie, ze poziom napięcia nie zmienia się.

    Dałeś się podpuścić z tym Elektrykiem.
    Taki elektryk jak ty to pisze się eeeeeelektryk - im głupszy elektryk
    tym wiecej e.


  • 59. Data: 2018-03-04 01:10:31
    Temat: Re: Rozruch i ladowanie
    Od: LEPEK <g...@w...pl>

    W dniu 28.02.2018 o 18:43, RadoslawF pisze:
    > W dniu 2018-02-28 o 18:36, Tomasz Gorbaczuk pisze:
    >
    >>> Swego czasu oglądałem kilka Peugeotów 206, z różnymi silnikami.
    >>> Pamiętam, że w niektórych na wolnych obrotach bilans energetyczny był
    >>> ujemny.
    >>
    >> Jak bilans ujemny to pewnie regulator do wymiany.
    >> W każdym aucie które miałem do tej pory (łącznie z Tico) na wolnych
    >> obrotach było zawsze 13,8-14,4V.
    >
    > Chyba że auto nowoczesne i projektowane przez księgowych
    > a nie przez inżynierów. Klimatyzacja na prąd, wspomaganie kierownicy
    > na prąd i przy manewrach parkingowych prądu braknie.

    Tu akurat chodziło tylko o postój z włączonym silnikiem, więc
    wspomaganie kierownicy, manewry parkingowe - nie mają miejsca.

    Pozdr,
    --
    L E P E K Pruszcz Gdański
    no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
    Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
    Avensis ADT270 1ADFTV sedan'08
    MX-5 II NB FL B6-ZE rdstr'03


  • 60. Data: 2018-03-04 01:21:57
    Temat: Re: Rozruch.
    Od: LEPEK <g...@w...pl>

    >>>>  ja nie mówię o "prądzie oddawanym" w twoim rozumieniu.
    >>> To ci powie kazdy Elektryk.
    >>> Ty nie masz pojęcia o prawie Ohma,
    >> "elektryk" póki co, pisze się z małej litery.
    >> Marsz do szkółki, douczyć się.
    > Aleś ty głupi.

    A mówi się, że usenet umiera...

    Pozdr,
    --
    L E P E K Pruszcz Gdański
    no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
    Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
    Avensis ADT270 1ADFTV sedan'08
    MX-5 II NB FL B6-ZE rdstr'03

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: