I tak stanąłem przed dylematem posiadania jeszcze telefonu
stacjonarnego, domowego jak zwał tak zwał, w każdym razie tego " na
kablu". I tak sobie myślę po ostatnich wydarzeniach, że sens jest na
niekorzyść wszechobecnych komórek...dlaczego?
Otóż w chwilach ogólnonarodowego czy nawet ogólnolokalnego stresu
spowodowanego nagłym wydarzeniem, o którym wszyscy chcą wszystkim w
jednej chwili powiedzieć jedynie wspomniany stacjonarny zapewniał
połączenie "od strzału", za pierwszym razem. Komórki serwowały cała
listę komunikatów przy próbie połaczenia...szkoda nerwów...a niech sobie
leży w kącie...ale nie zupełnie zakurzony.

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

On Wed, 18 Aug 2010 16:47:45 +0200, MC wrote:
>Otóż w chwilach ogólnonarodowego czy nawet ogólnolokalnego stresu
>spowodowanego nagłym wydarzeniem, o którym wszyscy chcą wszystkim w
>jednej chwili powiedzieć jedynie wspomniany stacjonarny zapewniał
>połączenie "od strzału", za pierwszym razem. Komórki serwowały cała
>listę komunikatów przy próbie połaczenia...szkoda nerwów...a niech sobie
>leży w kącie...ale nie zupełnie zakurzony.

Ale placic 50zl miesiecznie zeby raz na piec lat powiedziec cioci
"slyszalas, prezydent nie zyje" ? :-)

J.

do góry

Fakt płacić trzeba, może nie aż 50 zeta, (Dialog 30 zeta w promocji na
dwa lata plus 30 min w abo) w każdym razie jak już jest...to go
wykorzystuję co by nie marnować wydanej kasy. Za luksus się płaci :)


> Ale placic 50zl miesiecznie zeby raz na piec lat powiedziec cioci
> "slyszalas, prezydent nie zyje" ? :-)
>
> J.
>

do góry

No niestety.
Wyjątkowe qurestwo antynarodowego francowatego operatora, któremu przez
kilkadziesiąt lat cały naród budował infrastrukturę po to, żeby jacyś
Lewandowscy dla przyszłych posad w Brukseli oddali niemal za darmo srebra
rodowe.
THX
PS. Tusk wyp.....


-----

> Ale placic 50zl miesiecznie


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:uftn669fpumdc0kgvko3vtc5lcpqhbeknl@4ax.com...
> On Wed, 18 Aug 2010 16:47:45 +0200, MC wrote:
>>Otóż w chwilach ogólnonarodowego czy nawet ogólnolokalnego stresu
>>spowodowanego nagłym wydarzeniem, o którym wszyscy chcą wszystkim w
>>jednej chwili powiedzieć jedynie wspomniany stacjonarny zapewniał
>>połączenie "od strzału", za pierwszym razem. Komórki serwowały cała
>>listę komunikatów przy próbie połaczenia...szkoda nerwów...a niech sobie
>>leży w kącie...ale nie zupełnie zakurzony.
>
> Ale placic 50zl miesiecznie zeby raz na piec lat powiedziec cioci
> "slyszalas, prezydent nie zyje" ? :-)

Sa inne sytuacjie.
Nie wiem jak w Polsce ale w UK dzwoniac ze stacjonarnego na 112 operator
wraz z sygnalem dostaje kompletny adres tego telefonu.
Wazne w stresowych sytuacjach. Tak, że nawet nie pyta o adres tylko
powiadamia o wyslaniu policji/pogotowia czy strazy pozarnej w zaleznosci od
zgloszenia.
Z komorka moze byc roznie, bo nie da sie namierzyc dokladnego adresu.

do góry