eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Słowacja - Węgry - Rumunia
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 11

  • 1. Data: 2011-10-26 10:03:22
    Temat: Słowacja - Węgry - Rumunia
    Od: Rychu <r...@a...pl>

    Udało się... 3 dni, 2800 km!

    Warszawa - Rzeszów - Presov - Kosice - Miskolc - Debrecen
    Oradea - Cluj-Napoca - Sibiu - Pitesti - Bucuresti
    (powrót Bucuresti - Brasov - Sibiu)

    Wrażenia - nie da się zapomnieć! W zasadzie same plusy...

    +1. Auto - Volvo S80 2.5t aut 210KM
    Prowadziłem całą trasę w obie strony. Postoje w zależności
    od potrzeb osób/samochodu. Autostradami po ~130-160 w zależności
    czy było pod górkę czy z górki. Na drogach jedno jezdniowych bez
    najmniejszego problemu wyprzedzało się tiry. Na koniec wysiadło
    się z auta i normalnie można było chodzić. Jedynie trochę się
    zapominało, że ma się jeszcze lewą nogę. ;) No i na koniec
    wielki uśmiech na twarzy... 5 chłopa, 2 skrzynki browarów (ubywało
    w trasie ;P), auto ponad 1,5 tony, ciężka noga, co chwila podjazdy
    pod serpentyny i ...spalanie 11,6 l/100 km :)

    +2. Krajobrazy... o ile Węgry są płaskie jak taka jedna polska
    piosenkarka, to Słowacja i Rumunia już nie. Widoki po prostu
    nie do zapomnienia. Najpiękniejsza chyba była trasa z Sibiu do
    Pitesti. Do tego drogi tak idealnie wkomponowane w te góry,
    że aż przyjemnie się jechało.

    +3. Drogi... spodziewałem się, że w Rumunii będą same dziury...
    tymczasem napiszę tak... chciałbym, żeby w Polsce drogi wyglądały
    przynajmniej tak "źle" jak w Rumunii. Gładkie, szerokie, bardzo
    dobrze wyprofilowane, bardzo dobrze oznakowane. Naprawdę aż chciało
    się po nich jeździć. To samo na Węgrzech i na Słowacji. Momentami
    sobie myślę, że chyba jednak ta Polska to trzeci świat. :]

    +4. Ograniczenia... nasi powinni się od nich uczyć. Jak stoi (30)
    to znaczy, że masz jechać 30 i nie więcej. Jak stoi (110) to znaczy,
    że możesz jechać 110. Jest to prędkość maksymalna i oczywiste jest,
    że jak spadnie śnieg, to powinno się jechać wolniej. Nie to co u nas...
    ustawia się ograniczenia uwzględniające chyba nawet burzę piaskową.
    Dodatkowo znaki stoją tylko tam gdzie to konieczne, a nie co 15 metrów.

    +5. Kierowcy... na Słowacji normalnie, na Węgrzech... wszyscy
    przepisowo, a w Rumunii różnie... ale się ostrzegają przed drogówką.

    +6. Drogowskazy... trochę pokręcone na Słowacji, natomiast na Węgrzech
    i w Rumunii już z daleka widzisz jak masz jechać. Momentami w Rumunii
    można było spotkać to co u nas... np. Bucuresti 368, a za chwilę 379.
    To chyba wynikało z tego, że raz podawali trasę autostradą, a innym
    razem nie.

    Ogólnie na koniec doszedłem do wniosku, że powinienem rozpisać każdy
    kraj z osobna. Jednak nie chce mi się tego pisać jeszcze raz. Zatem
    jak ktoś by miał jakieś pytania to pisać. Jak sobie coś przypomnę
    to też postaram się dopisać. :)

    --
    Pozdrawiam
    Rychu
    W-wa | Panda VAN'05
    oznakowana WY**00E :)


  • 2. Data: 2011-10-26 10:39:08
    Temat: Re: Słowacja - Węgry - Rumunia
    Od: Marcin Stankiewicz <e...@...sigu.invalid>

    Dnia Wed, 26 Oct 2011 10:03:22 +0200, Rychu na pl.misc.samochody
    napisał(a):

    > +2. Krajobrazy... o ile Węgry są płaskie jak taka jedna polska
    > piosenkarka, to Słowacja i Rumunia już nie. Widoki po prostu
    > nie do zapomnienia. Najpiękniejsza chyba była trasa z Sibiu do
    > Pitesti. Do tego drogi tak idealnie wkomponowane w te góry,
    > że aż przyjemnie się jechało.

    Jak już jechałeś w obydwie strony przez Sibiu, to trzeba było
    zaliczyć trasę transfogarską - tam to dopiero masz widoki ;-)

    http://www.jurnalul.ro/webcam/jurnalul-national-170.
    html

    Wydaje mi się, że jeszcze przez kilka dni droga będzie otwarta
    ( zwykle zamykają ją ok. 1.11 )

    > +3. Drogi... spodziewałem się, że w Rumunii będą same dziury...
    > tymczasem napiszę tak... chciałbym, żeby w Polsce drogi wyglądały
    > przynajmniej tak "źle" jak w Rumunii.

    Nie przesadzaj - da się znaleźć dobrych parę kilometrów dziurawych
    dróg w Rumunii - ale to fakt - główne przelotówki w większości są ok.

    --
    Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
    m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
    "Każdy dzień mojego życia strzeżony jest w Twym sercu, mój Boże. Cały
    spoczywam w Twoich rękach. John H. Newman"


  • 3. Data: 2011-10-26 10:53:41
    Temat: Re: Słowacja - Węgry - Rumunia
    Od: Rychu <r...@a...pl>

    W dniu 2011-10-26 10:39, Marcin Stankiewicz pisze:
    > Jak już jechałeś w obydwie strony przez Sibiu, to trzeba było
    > zaliczyć trasę transfogarską - tam to dopiero masz widoki ;-)
    > http://www.jurnalul.ro/webcam/jurnalul-national-170.
    html
    > Wydaje mi się, że jeszcze przez kilka dni droga będzie otwarta
    > ( zwykle zamykają ją ok. 1.11 )

    Miałem taki plan, ale czasowo się nie wyrobiliśmy. Jednak myślę,
    że jeszcze kiedyś się tam wybiorę, bo naprawdę mi się podobało.

    > Nie przesadzaj - da się znaleźć dobrych parę kilometrów dziurawych
    > dróg w Rumunii - ale to fakt - główne przelotówki w większości są ok

    Na pewno się da znaleźć i takie, których się nie przejedzie bez
    poduszki pod szczęką. Tylko ja piszę o porównaniu chociażby naszej
    DK1 Gdańsk-Katowice z ich \1/ Oradea-Bucuresti ...nie ma co porównywać.

    Na 1400 km trasy, najgorsze było 60 km Rzeszów-Barwinek... potem
    Radom-Rzeszów, a 3 w klasyfikacji Barwinek-Presov.

    --
    Pozdrawiam
    Rychu
    W-wa | Panda VAN'05
    oznakowana WY**00E :)


  • 4. Data: 2011-10-26 13:24:11
    Temat: Re: Słowacja - Węgry - Rumunia
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    Dnia 26-10-2011 o 10:53:41 Rychu <r...@a...pl> napisał(a):


    > Na pewno się da znaleźć i takie, których się nie przejedzie bez
    > poduszki pod szczęką. Tylko ja piszę o porównaniu chociażby naszej
    > DK1 Gdańsk-Katowice z ich \1/ Oradea-Bucuresti ...nie ma co porównywać.

    Ich '1' nie da się wogóle sprawnie przemieszczać. Asfal może i OK. - ale
    co chwilę wioska z ograniczeniem do 50 km/h. W co drugiej wiosce patrol
    policji z suszarką. "Obwodnica" Bukaresztu też nie powala :-). Generalnie
    Rumunia zaskoczyła mnie mocno pozytywnie pod względem rozwoju i stanu dróg
    - ale bez przesady - Polska wypada podobnie lub lepiej (może za wyjątkiem
    sciany wschodniej). Chociaż gdy jechałeś przez nasze "sztandarowe"
    przejście drogowe w Barwinku - faktycznie coś gorszego trudno znaleźć.

    > Na 1400 km trasy, najgorsze było 60 km Rzeszów-Barwinek... potem
    > Radom-Rzeszów, a 3 w klasyfikacji Barwinek-Presov.


    Pzdr
    TG


  • 5. Data: 2011-10-26 14:50:34
    Temat: Re: Słowacja - Węgry - Rumunia
    Od: Robson <r...@...pl>


    > Ich '1' nie da się wogóle sprawnie przemieszczać. Asfal może i OK. - ale
    > co chwilę wioska z ograniczeniem do 50 km/h. W co drugiej wiosce patrol
    > policji z suszarką. "Obwodnica" Bukaresztu też nie powala :-).

    Powtarzasz plotki albo miales pecha. Jadac dwukrotnie przez Rumunie
    widzialem 1 (slownie jeden) patrol z suszarka. Reszta samochodow policji
    stojacych po wioskach to byly auta zaparkowane przy wioskowych
    komisariatach. Jadac szybko przez wioske mozna bylo nie zauwazyc, ze
    auta byly puste;)

    R


  • 6. Data: 2011-10-26 15:03:21
    Temat: Re: Słowacja - Węgry - Rumunia
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    Dnia 26-10-2011 o 14:50:34 Robson <r...@...pl> napisał(a):

    >
    >> Ich '1' nie da się wogóle sprawnie przemieszczać. Asfal może i OK. - ale
    >> co chwilę wioska z ograniczeniem do 50 km/h. W co drugiej wiosce patrol
    >> policji z suszarką. "Obwodnica" Bukaresztu też nie powala :-).
    >
    > Powtarzasz plotki albo miales pecha. Jadac dwukrotnie przez Rumunie
    > widzialem 1 (slownie jeden) patrol z suszarka. Reszta samochodow policji
    > stojacych po wioskach to byly auta zaparkowane przy wioskowych
    > komisariatach. Jadac szybko przez wioske mozna bylo nie zauwazyc, ze
    > auta byly puste;)
    >

    No to widocznie miałem pecha, dwukrotnie jechałem przez Rumunię i za
    każdym razem sporo policji z suszarkami.
    Byłem tam 2 lata temu - może teraz jest lepiej.


    Pzdr
    TG


  • 7. Data: 2011-10-26 15:23:56
    Temat: Re: Słowacja - Węgry - Rumunia
    Od: Marcin Stankiewicz <e...@...sigu.invalid>

    Dnia Wed, 26 Oct 2011 14:50:34 +0200, Robson na pl.misc.samochody
    napisał(a):

    >> Ich '1' nie da się wogóle sprawnie przemieszczać. Asfal może i OK. - ale
    >> co chwilę wioska z ograniczeniem do 50 km/h. W co drugiej wiosce patrol
    >> policji z suszarką. "Obwodnica" Bukaresztu też nie powala :-).

    > Powtarzasz plotki albo miales pecha. Jadac dwukrotnie przez Rumunie
    > widzialem 1 (slownie jeden) patrol z suszarka.

    Ja w tym roku widziałem ich trochę więcej. Ale też nie jakoś specjalnie
    dużo. Co jakby nie ma większego znaczenia, bo przez wiochy miejscowi i tak
    jadą 50, a że na drodze gęsto, to i nie wyprzedzisz.

    --
    Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
    m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
    "Mężczyzna lubi cudze żony, ale woli własnych synów. Przysłowie gruzińskie"


  • 8. Data: 2011-10-26 17:34:24
    Temat: Re: Słowacja - Węgry - Rumunia
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Rychu" <r...@a...pl> napisał w wiadomości news:

    > +2. Krajobrazy... o ile Węgry są płaskie jak taka jedna polska
    > piosenkarka, to Słowacja i Rumunia już nie. Widoki po prostu
    > nie do zapomnienia. Najpiękniejsza chyba była trasa z Sibiu do
    > Pitesti. Do tego drogi tak idealnie wkomponowane w te góry,
    > że aż przyjemnie się jechało.

    Chyba wlekło, bo na tym odcinku jechać się nie da.
    Do tego stopnia, że próbowałem objazdów bocznymi - z marnym skutkiem.


    >
    > +3. Drogi... spodziewałem się, że w Rumunii będą same dziury...
    > tymczasem napiszę tak... chciałbym, żeby w Polsce drogi wyglądały
    > przynajmniej tak "źle" jak w Rumunii. Gładkie, szerokie, bardzo
    > dobrze wyprofilowane, bardzo dobrze oznakowane. Naprawdę aż chciało
    > się po nich jeździć.

    Zjedź z tych kilku najgłówniejszych dróg w Rumunii i zobacz co jest obok.
    Dziury to mało powiedziane, droga potrafi się skończyć w połowie łańcucha
    górskiego i wyglądać jak dno potoku usiane kamorami.


  • 9. Data: 2011-10-26 17:35:18
    Temat: Re: Słowacja - Węgry - Rumunia
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Marcin Stankiewicz" <e...@...sigu.invalid> napisał w wiadomości
    news:inwplgy8w77i$.6hzcv61d21l5.dlg@40tude.net...
    > Dnia Wed, 26 Oct 2011 14:50:34 +0200, Robson na pl.misc.samochody
    > napisał(a):
    >
    >>> Ich '1' nie da się wogóle sprawnie przemieszczać. Asfal może i OK. - ale
    >>> co chwilę wioska z ograniczeniem do 50 km/h. W co drugiej wiosce patrol
    >>> policji z suszarką. "Obwodnica" Bukaresztu też nie powala :-).
    >
    >> Powtarzasz plotki albo miales pecha. Jadac dwukrotnie przez Rumunie
    >> widzialem 1 (slownie jeden) patrol z suszarka.
    >
    > Ja w tym roku widziałem ich trochę więcej.

    A ja widziałem ich od groma i 15 lat temu i 5 lat temu.


  • 10. Data: 2011-10-26 22:47:52
    Temat: Re: Słowacja - Węgry - Rumunia
    Od: Rychu <r...@a...pl>

    W dniu 2011-10-26 17:34, Cavallino pisze:
    > Użytkownik "Rychu" <r...@a...pl> napisał w wiadomości news:
    >
    >> +2. Krajobrazy... o ile Węgry są płaskie jak taka jedna polska
    >> piosenkarka, to Słowacja i Rumunia już nie. Widoki po prostu
    >> nie do zapomnienia. Najpiękniejsza chyba była trasa z Sibiu do
    >> Pitesti. Do tego drogi tak idealnie wkomponowane w te góry,
    >> że aż przyjemnie się jechało.
    >
    > Chyba wlekło, bo na tym odcinku jechać się nie da.
    > Do tego stopnia, że próbowałem objazdów bocznymi - z marnym skutkiem.

    Dało się, a do tego było bardzo przyjemnie. :)

    >> +3. Drogi... spodziewałem się, że w Rumunii będą same dziury...
    >> tymczasem napiszę tak... chciałbym, żeby w Polsce drogi wyglądały
    >> przynajmniej tak "źle" jak w Rumunii. Gładkie, szerokie, bardzo
    >> dobrze wyprofilowane, bardzo dobrze oznakowane. Naprawdę aż chciało
    >> się po nich jeździć.
    >
    > Zjedź z tych kilku najgłówniejszych dróg w Rumunii i zobacz co jest obok.
    > Dziury to mało powiedziane, droga potrafi się skończyć w połowie
    > łańcucha górskiego i wyglądać jak dno potoku usiane kamorami.

    Nie ma co do gorszych się porównywać. Jak mamy szukać, to trzeba było
    się przejać DW898, która jest prawie w granicach Warszawy. Jeszcze
    w zeszłym roku ciężko było odróżnić asfalt od dziur. Ogólnie to wracam
    do tego co napisałem. Spodziewałem się, że drogi w Rumunii będą właśnie
    tak wyglądać. Tymczasem przejechałem po tym kraju 1200 km i złego słowa
    na te drogi nie powiem. Z tymi niby wszechobecnymi suszarkami, to były
    dwie na całej trasie. Do tego w środku miasteczek, a nie w polu za
    krzakami "na czterdziestce". Przypomniała mi się DK9 w obrębie Radomia.
    Przecież strach tym jechać.

    --
    Pozdrawiam
    Rychu
    W-wa | Panda VAN'05
    oznakowana WY**00E :)

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: