eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Tesla-S - haczyk w samochodach elektrycznych ;)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 110

  • 1. Data: 2013-11-06 15:10:05
    Temat: Tesla-S - haczyk w samochodach elektrycznych ;)
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Ave!

    Właśnie sobie czytam artykuł o teście Tesli-S.

    http://arstechnica.com/features/2013/10/review-tesla
    -model-s/

    Przeskoczyłem od razu do ładowania... No tak, obeszli problem
    długotrwałego ładowania ;)

    Ładuje się szybko, ale litości... 300A przy 380V? Czyli to daje 3-fazowe
    gniazdo po 100A na fazę. Auć. 120kW na początkowe szybkie ładowanie
    jednego samochodu. No, ale czego innego można się spodziewać, jak 120kW
    to obecnie nic dziwnego jako moc samochodowego silnika spalinowego.
    Wiem, podczas jazdy cała moc nie jest wykorzystywana, ale chodzi o rząd
    wielkości.

    Przy robocie mam spory transformator - przychodzi linia średniego
    napięcia. Transformator powinien móc wytrzymać około megawata obciążenia
    - był tu kiedyś dość potężny zakład przemysłowy. Osiem osób przyjedzie
    elektrycznymi wozidełkami i już nic mocy nie zostanie do wykorzystania ;)

    Ktoś kiedyś słusznie zauważył, że problem samochodów elektrycznych
    pojawił się przez to, że współczesne samochody są zbyt szybkie, zbyt
    "zrywne" i zbyt ciężkie (przez obsesję na punkcie bezpieczeństwa przy
    dużych prędkościach oraz domaganie się bajerów: radio, klimatyzacja
    itepe). Gdyby były to małe, lekkie i powolne (do około 50km/h)
    wozidełka, to bez wielkiego kombinowania prądu w zwykłych akumulatorach
    trakcyjnych starczałoby na długo.

    Osobiście wątpię, żeby dało się to kiedykolwiek przeskoczyć -
    infrastruktura energetyczna zwyczajnie nie wydoli. Pomijając nawet
    kwestię wyprodukowania dostatecznej ilości elektryczności.

    Jeśli zabraknie ropy, zapierdalacze będą musieli zwolnić - inaczej prądu
    a akumulatorkach nie starczy im na dotarcie do domu ;->

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 2. Data: 2013-11-06 16:06:40
    Temat: Re: Tesla-S - haczyk w samochodach elektrycznych ;)
    Od: ToMasz <N...@o...pl>

    (...)
    > Osobiście wątpię, żeby dało się to kiedykolwiek przeskoczyć -
    (...)

    da sie przeskoczyć. jak firmy, (w zamian za ulgi podatkowe) zaczną
    swoich pracowników wyposażać w wehikuły które z prędkością 40km/h
    przejadą bez ładowania z domu do pracy - max 25km i z pracy do domu.
    Będzie to wygodniejsze i szybsze niż autobus, ale samochodem tego nikt
    nie nazwie.

    ToMasz


  • 3. Data: 2013-11-06 16:11:35
    Temat: Re: Tesla-S - haczyk w samochodach elektrycznych ;)
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 06.11.2013 16:06, ToMasz pisze:
    > (...)
    >> Osobiście wątpię, żeby dało się to kiedykolwiek przeskoczyć -
    > (...)
    >
    > da sie przeskoczyć. jak firmy, (w zamian za ulgi podatkowe) zaczną
    > swoich pracowników wyposażać w wehikuły które z prędkością 40km/h
    > przejadą bez ładowania z domu do pracy - max 25km i z pracy do domu.
    > Będzie to wygodniejsze i szybsze niż autobus, ale samochodem tego nikt
    > nie nazwie.

    No właśnie to miałem na myśli - póki samochód nie wróci do swojej roli
    czysto utylitarnego wozidła ludzie będą koniecznie domagali się czegoś,
    co pojedzie co najmniej 150km/h i w 5s dotrze do setki, będzie miało
    klimatyzację i zestaw HiFi, a najlepiej jeszcze lodówkę i milion
    poduszek powietrznych ;) A czegoś takiego system energetyczny nie dźwignie.

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 4. Data: 2013-11-06 17:08:34
    Temat: Re: Tesla-S - haczyk w samochodach elektrycznych ;)
    Od: Tomasz Finke <t...@i...pwr.wroc.pl>

    W dniu 2013-11-06 15:10, Andrzej Lawa pisze:

    > Osobiście wątpię, żeby dało się to kiedykolwiek przeskoczyć -
    > infrastruktura energetyczna zwyczajnie nie wydoli. Pomijając nawet
    > kwestię wyprodukowania dostatecznej ilości elektryczności.

    1 litr benzyny ma wartość opałową ok. 12 kWh, teraz podjeżdżam pod
    dystrybutor i w 3 minuty wlewam sobie do baku 600 kWh. Tego się
    nigdy nie przeskoczy, nawet jeśli samochodowi elektrycznemu wystarczy
    zatankowanie 100-200 kWh. Jedyne rozwiązanie to zestandaryzowane,
    szybko wymienialne moduły akumulatorów, które będą ładowane na stacji
    w nocy tańszym i stosunkowo niewielkim prądem i będą tam czekać na
    klienta. Ale jak przyjdzie taki dzień Wszystkich Świętych, to i tak
    tych naładowanych modułów nie wystarczy dla wszystkich chętnych,
    trzeba będzie odkurzyć i zatankować benzynowe graty ;-)

    T.


  • 5. Data: 2013-11-06 19:00:39
    Temat: Re: Tesla-S - haczyk w samochodach elektrycznych ;)
    Od: z <...@...pl>

    W dniu 2013-11-06 15:10, Andrzej Lawa pisze:
    > Ave!
    >
    > Właśnie sobie czytam artykuł o teście Tesli-S.
    >
    > http://arstechnica.com/features/2013/10/review-tesla
    -model-s/
    >
    > Przeskoczyłem od razu do ładowania... No tak, obeszli problem
    > długotrwałego ładowania ;)

    A było coś tam o szybkiej wymianie baterii? :-)

    z


  • 6. Data: 2013-11-06 19:22:32
    Temat: Re: Tesla-S - haczyk w samochodach elektrycznych ;)
    Od: bartekltg <b...@g...com>

    W dniu 2013-11-06 19:00, z pisze:
    > W dniu 2013-11-06 15:10, Andrzej Lawa pisze:
    >> Ave!
    >>
    >> Właśnie sobie czytam artykuł o teście Tesli-S.
    >>
    >> http://arstechnica.com/features/2013/10/review-tesla
    -model-s/
    >>
    >> Przeskoczyłem od razu do ładowania... No tak, obeszli problem
    >> długotrwałego ładowania ;)
    >
    > A było coś tam o szybkiej wymianie baterii? :-)

    No co Ty, to takie dwudziestowieczne!
    ;)

    pzdr
    bartekltg



  • 7. Data: 2013-11-06 19:40:22
    Temat: Re: Tesla-S - haczyk w samochodach elektrycznych ;)
    Od: "R" <...@n...spam>


    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:l5diju$ius$1@node2.news.atman.pl...
    > Ładuje się szybko, ale litości... 300A przy 380V? Czyli to daje 3-fazowe
    > gniazdo po 100A na fazę. Auć. 120kW na początkowe szybkie ładowanie
    > jednego samochodu. No, ale czego innego można się spodziewać, jak 120kW to
    > obecnie nic dziwnego jako moc samochodowego silnika spalinowego.

    A gdzie tam piszą o ładowaniu prądem 300A?
    R.



  • 8. Data: 2013-11-06 19:41:24
    Temat: Re: Tesla-S - haczyk w samochodach elektrycznych ;)
    Od: "R" <...@n...spam>


    Użytkownik "R" <...@n...spam> napisał w wiadomości
    news:527a8d1d$0$2176$65785112@news.neostrada.pl...
    > A gdzie tam piszą o ładowaniu prądem 300A?
    > R.

    OK. Już znalazłem.
    R.



  • 9. Data: 2013-11-06 20:11:11
    Temat: Re: Tesla-S - haczyk w samochodach elektrycznych ;)
    Od: Irokez <n...@w...pl>

    W dniu 2013-11-06 15:10, Andrzej Lawa pisze:
    >
    > Przeskoczyłem od razu do ładowania... No tak, obeszli problem
    > długotrwałego ładowania ;)
    >
    > Ładuje się szybko, ale litości... 300A przy 380V? Czyli to daje
    > 3-fazowe gniazdo po 100A na fazę. Auć. 120kW na początkowe szybkie
    > ładowanie jednego samochodu. No, ale czego innego można się
    > spodziewać, jak 120kW to obecnie nic dziwnego jako moc samochodowego
    > silnika spalinowego. Wiem, podczas jazdy cała moc nie jest
    > wykorzystywana, ale chodzi o rząd wielkości.

    Ciekawe jak trwałość akumulatorów przy takim ładowaniu? Pewno nie
    wytrzymają 100kkm.

    Mam wkrętarkę AEG BSB 18 STX.
    Padły akumulatory po jakichś może 20-30 ładowaniach.
    Niezły wynik dla akumulatorów super wkrętarki AEG za wtedy półtorej tysiąca?
    Zacząłem szukać ogniw zamiennych i nigdzie nie znalazłem ogniw NiCd
    rozmiaru 2C o prądzie ładowania 4,1A jaki serwuje ładowarka do nich !!!
    Wszędzie pisze 1000mA. Więc chcąc skrócić czas ładowania został on 4
    krotnie przekroczony? Szkoda że w instrukcji tego nie napisali.
    Nowy akumulator ponad 400zł
    Czyli, czy kupisz narzędzie akumulatorowe AEG za 1500zł czy TOYA za
    200zł nie ma już praktycznie żadnego znaczenia, to ta sama klasa
    trwałości jako całość. Mam do dziś akumulatorową TOYA z udarem, z
    akumulatorem 20,4V i wymienionymi ogniwami na Sanyo po 2 latach, a
    kupioną jakieś 10 lat temu w Makro za bodajże 120zł w promocji.

    Tylko ciekawe, ile kosztują akumulatory do Tesli.

    --
    Irokez


  • 10. Data: 2013-11-06 22:16:55
    Temat: Re: Tesla-S - haczyk w samochodach elektrycznych ;)
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "Tomasz Finke" <t...@i...pwr.wroc.pl>

    >
    >> Osobiście wątpię, żeby dało się to kiedykolwiek przeskoczyć -
    >> infrastruktura energetyczna zwyczajnie nie wydoli. Pomijając nawet
    >> kwestię wyprodukowania dostatecznej ilości elektryczności.
    >
    > 1 litr benzyny ma wartość opałową ok. 12 kWh, teraz podjeżdżam pod
    > dystrybutor i w 3 minuty wlewam sobie do baku 600 kWh. Tego się
    > nigdy nie przeskoczy, nawet jeśli samochodowi elektrycznemu wystarczy
    > zatankowanie 100-200 kWh. Jedyne rozwiązanie to zestandaryzowane,
    > szybko wymienialne moduły akumulatorów, które będą ładowane na stacji
    > w nocy tańszym i stosunkowo niewielkim prądem i będą tam czekać na
    > klienta. Ale jak przyjdzie taki dzień Wszystkich Świętych, to i tak
    > tych naładowanych modułów nie wystarczy dla wszystkich chętnych,
    > trzeba będzie odkurzyć i zatankować benzynowe graty ;-)

    Ruch lokalny bez problemu da się realizować samochodami elektrycznymi.

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: