> Mentalnosc ludzka? To tak jak z Kevinem Mitnickiem i jego "Łamalem
> ludzi, nie hasla" - po prostu przecietny urzednik nie jest w stanie
> zrozumiec tego wszystkiego. Po za tym, ciagle w niektorych drzemie
> przekonanie, ze ludzie sa uczciwi. No a niestety nie sa...

Ostatnio wpadlem, jak po ogien, na poczte o 12:50. Mialem do zaplacenia
oplate egzaminacyjna na studia i na 14:00 zdazyc dowiezc metrem + tramwajem
papiery na drugi koniec miasta, takze bylem w poplochu. Winna ofkors
"dżemka" w budziku... eh... :) No ale wracajac do sprawy... Grzecznie
poprosilem kilka starszych pan w kolejce, ze mam wypelniony druczek i czy
moglbym na chwile wskoczyc do okienka, bo mi wydzial zamkna i moge zapomniec
o studiach. Natychmiast jedna sie zaczela burzyc, ze "ci studenci
cwaniaki!", ze "kazdy sie gdzies spieszy!" i "a kto powiedzial, ze naprawde
sie gdzies spieszy, bo jak dla mnie to cwaniaczyc probuje!". - "Bo nie
jestem klamca, zlodziejem i cwaniakiem i naprawde sie spiesze" - zaczela cos
jeszcze pyskowac, olalem ja, podszedlem do okienka, w ciagu 1,5 minuty
zrobilem przelew i polecialem dalej. Ale to fakt... masa ludzi cwaniaczy,
klamie, kradnie. Trudno juz znalezc naprawde uczciwych... a miara uczciwosci
staje sie nie to - CZY sie kradnie, tylko KOGO sie okrada... i na takich
ludzi plwam.

Pozdrawiam,

Tiger