eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKredyt za stala stopa › Re: Kredyt za stala stopa
  • Data: 2019-12-06 16:37:59
    Temat: Re: Kredyt za stala stopa
    Od: s...@g...com szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Friday, 6 December 2019 02:45:52 UTC-6, Robert Sierant wrote:
    > W dniu 2019-12-05 o 23:11, s...@g...com pisze:
    >
    > > A protesty moga se byc zawsze, jak jest podstawa to sie sady tematem zajmuja, jak
    nie to sie spali troche opon, i tlum spacyfikuje.
    > >
    > > Ale nie sugeruj ze dzis powszechne jest to ze tlum kontestuje poprawne umowy
    kredytowe.
    > >
    > > Zauwaz tez ze JF zwrocil uwage na symetrie. W kredytach frankowych wrzawe
    uruchomil wzrost kursu. W zlotowkowych uruchomic moze inflacja.
    > > Tyle ze zlotowkowe sa spisane poprawnie wiec nie wroze sukcesu kontestatorom.
    > >
    >
    > a skąd wiesz, że w tych na PLN nie ma błędów?

    Moze i jakies sa. Ale co do meritum to raczej sprawa czysta. Oprocentowanie
    zaczepione o zewnetrzny wskaznik, raczej zadnej kreatywnosci po drodze az do samej
    raty i jej wplaty.
    Jakby sie czepiac to tylko pierdol i nie sadze aby mozna bylo caly kredyt podwazyc.


    > stopy procentowe spadły
    > więc ludzie się cieszą, że płacą mniej i nikt się umów nie czepia
    > chociaż z tego co kojarzę to sposób ustalania UNWW też został
    > zakwestionowany (w umowach złotowych), mimo to lawiny pozwów z tego
    > tytułu nie ma
    >

    Jakby wzrosly to i tak nie sadze aby z jakiego kolwiek powodu dalo sie podwazyc te
    kredyty.

    > czy jak ktoś zaciągał CHF po kursie 2,5 i ten spadł do 2 to ludzie
    > szukali jakiś abuzywnych zapisów w umowach?
    >

    Nie szukali bo cena kredytu byla racjonalna. Zauwaz ze nikt nie szukal najtanszego,
    najtaniusiejszego kredytu co do 0.5 grosza.
    Ludzie przelkna niewielkie roznice bo im sie nie chce z tym certolic nawet jak w
    skali tych 25 lat doplaca 10 czy 20 kpln.

    Wiec nawet felerne umowy ignoruja.
    Tak jest w kazdym aspekcie zycia.

    Probujesz udowodnic ze frankowicze sa specjalni a to nie prawda. I to zauwazyl JF.
    Jak oprocentowanie zlotowkowych kredytow podskoczy to sie ludzie oburza. I to jest
    naturalne. Bo ludzie lubia stabilizacje.

    Nieprawda jest jednak fakt ze w przypadku zlotowkowych mieli by szanse na ich
    podwazenie. A tak sie dzieje w przypadku kredytow frankowych.

    Kredytobiorca nie ma obowiazku martwic sie biznesem banku. Nawet jak kurs franka byl
    niski to banki do tego nie doplacaly. Moze nie zarabialy ile potencjalnie mogly ale
    nie tracily kasy. Klient placil rate, placil wiecej niz wzial. Alternatywnie klienta
    by nie bylo.

    > był spread, ustalanie oprocentowania przez zarządy i inne cuda, cyrk
    > dopiero jak ludzie po kieszeni dostali
    >
    >

    Szefie, ale jakby bank umowe spisal sensownie to dzis nie bylo by tematu. Frankowicze
    dalej placili by wiecej. Ale bank przegial. I dostal po lapach.


    Frankowicze chcieli kredyt, normalny taki. Nie chcieli gruszki na wierzbie.
    I do czasu jak te kredyty byly normalne to bylo ok. Jak sie staly patologiczne to sie
    wkurzyli. I patologia tutaj nie byl kurs. On tylko sprawil ze ludzie sie wkurzyli na
    ustawianie warunkow splaty.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1