Irokez pisze:
> W dniu 2014-09-27 21:43, Dariusz K. Ładziak pisze:
>> Irokez pisze:
>>> Ściema jak to w reklamie. Trzyma się ale zależy czego.
>>> Chciałem przymocować taką dwustronną akumulatorek żelowy 12V/7Ah do
>>> ścianki wewnątrz skrzynki elektrycznej metalowej pomalowanej na biało
>>> bodajże proszkowo czy zanurzeniowo, i owszem taśma trzyma się
>>> akumulatorka ale za diabła nie chce tego białego lakieru.
>>
>> A może się trzyma tylko pod pewnymi warunkami? W filmikach reklamowych
>> tego nie znajdziesz, w profesjonalnie opracowanych warunkach wykonania
>> połączenia klejonego taśmami dwustronnymi - można przeczytać że
>> właściwe wykonanie połączenia wymaga wywarcia docisku (a przynajmniej
>> zupełnego braku obciążeń odrywających) na połączenie przez określony
>> czas - i nie są to minuty a raczej dziesiątki godzin. Sprawdziłem w
>> praktyce - ta sama taśma ten sam podwieszony element klejony do tej
>> samej powierzchni puściła po dobie gdy przykleiłem ot tak, docisnąć
>> ręcznie i zostawić, oraz złapała na trwale a z rozłączeniem elementów
>> musiałem się napracować - po powtórnym klejeniu z dociskiem przez dobę.
>>
>
> Nadal twierdzę że ściema, akumulator swoim ciężarem dociskał taśmę przez
> 2 dni zanim dałem do pionu szafkę i po prostu po dłuższej chwili odpadł.
> Trzyma się to tylko tego, czego akurat zachce się trzymać.
> W życiu nie powiesił bym na tym półki. Mam na to złapany uchwyt na
> ręcznik, uchwyt na pilota do oświetlenia i ramkę plastikową do
> wywietrznika. Do niczego innego to się nie nadaje jeżeli nie jest
> dedykowane do bardzo konkretnych zastosowań, tylko "do wszystkiego".

Taśma zamawiana u Chińczyków przez firmę - krzak? Niewłaściwe
przygotowanie powierzchni? Umyłeś przynajmniej tę powierzchnię przed
klejeniem?

--
Darek

do góry