W dniu wtorek, 3 marca 2015 15:55:45 UTC+1 użytkownik Irokez napisał:

> A na co ta gwarancja?
> Bo w mojej do zlewu Schock pisze "Producent udziela gwarancji na wady
> produkcyjne i materiałowe w okresie..."
> co by to nie miało znaczyć

Myślę Sobie że odbarwienie czy mikropęknięcie to właśnie wada materiałowa
Kwestia podejścia producenta i klienta, czy będzie się chciało im szarpac o 300zł

do góry

W dniu poniedziałek, 2 marca 2015 10:27:13 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
> Proszę o opinie w sprawie zlewozmywaków granitowych.
> 3Czy tu producent ma jakieś znaczenie, czy są lepsze lub gorsze i na jakie cechy
ew. zwracać uwagę.
>
> Przy okazji- baterie zlewozmywakowe Deante- używa ktoś?
> Jak z jakością, trwałością?

Deante to chinczyk - moze trafisz dobrze, moze nie :-)
Co do zlewozmywaka - rowniez uzytkuje od ponad 8 miesiecy Franke (1,5 komorowy
w zestawie z bateria kosztowal ~800 pln) i moge z czystym sumieniem polecic!
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu 2015-03-03 o 16:14, Kris pisze:
> W dniu wtorek, 3 marca 2015 15:55:45 UTC+1 użytkownik Irokez napisał:
>
>> A na co ta gwarancja?
>> Bo w mojej do zlewu Schock pisze "Producent udziela gwarancji na wady
>> produkcyjne i materiałowe w okresie..."
>> co by to nie miało znaczyć
>
> Myślę Sobie że odbarwienie czy mikropęknięcie to właśnie wada materiałowa
> Kwestia podejścia producenta i klienta, czy będzie się chciało im szarpac o 300zł
>

Hehe... Prędzej, czy klientowi się będzie chciało szarpać o 300 zł.
Z mojego doświadczenia wiem, że paragony lądują gdzieś w dziwnych
miejscach, a nawet jak się uda do nich dokopać, to się nie chce szarpać
z serwisami, tylko kupuje się nowe.

Pomyśl, że reklamujesz zlewozmywak. Przyjeżdża firma i mówi, że zabiera
do naprawy na 30 dni. Co robisz? :)

Pozdrawiam,
MW

do góry

W dniu wtorek, 3 marca 2015 20:14:29 UTC+1 użytkownik wolim napisał:

> Hehe... Prędzej, czy klientowi się będzie chciało szarpać o 300 zł.

Mnie by się chciało. Reklamuje nawt drobne, tanie przedmioty. Dla mnie to nie problem
> Z mojego doświadczenia wiem, że paragony lądują gdzieś w dziwnych
> miejscach, a nawet jak się uda do nich dokopać,
Ja skanuje i mam. Taki odruch
> to się nie chce szarpać
> z serwisami, tylko kupuje się nowe.
W tym roku "kopałem" się z kilkoma producentami, ogólnie większych problemów nie
było, Z Lenovem najdłuzej ale nowego lptopa dali. Generalnie jk towar kupiony w małym
lokalnym sklepie to zreklamacją do producenta uderzam bo prościej, jak w duzej
sieciówce markecie to tam z reguły roblemów nie ma. Decathlon np ma super podejscie
do klienta.
> Pomyśl, że reklamujesz zlewozmywak. Przyjeżdża firma i mówi, że zabiera
> do naprawy na 30 dni. Co robisz? :)
A co tam zabierać. Ale nawet gdyby to niech biorą. 30dni to ekstremalny zas ale dla
zasady dałbym rade. Pewnie jakiś tani zamiennik bym wstawił w dziurę w blacie.

do góry

W dniu 2015-03-03 o 20:44, Kris pisze:
> W dniu wtorek, 3 marca 2015 20:14:29 UTC+1 użytkownik wolim napisał:
>
>> Hehe... Prędzej, czy klientowi się będzie chciało szarpać o 300 zł.
>
> Mnie by się chciało. Reklamuje nawt drobne, tanie przedmioty. Dla mnie to nie
problem
>> Z mojego doświadczenia wiem, że paragony lądują gdzieś w dziwnych
>> miejscach, a nawet jak się uda do nich dokopać,
> Ja skanuje i mam. Taki odruch
>> to się nie chce szarpać
>> z serwisami, tylko kupuje się nowe.
> W tym roku "kopałem" się z kilkoma producentami, ogólnie większych problemów nie
było, Z Lenovem najdłuzej ale nowego lptopa dali. Generalnie jk towar kupiony w małym
lokalnym sklepie to zreklamacją do producenta uderzam bo prościej, jak w duzej
sieciówce markecie to tam z reguły roblemów nie ma. Decathlon np ma super podejscie
do klienta.
>> Pomyśl, że reklamujesz zlewozmywak. Przyjeżdża firma i mówi, że zabiera
>> do naprawy na 30 dni. Co robisz? :)
> A co tam zabierać. Ale nawet gdyby to niech biorą. 30dni to ekstremalny zas ale dla
zasady dałbym rade. Pewnie jakiś tani zamiennik bym wstawił w dziurę w blacie.
>

Podziwiam takich ludzi (bez ironii). Ja z reguły nie mam siły na walkę z
wiatrakami. Zresztą, razem z żoną, jesteśmy zbyt roztrzepani w tym
kierunku, żeby w ogóle przechowywać paragony. Zwykle gdzieś nam giną
albo zwyczajnie zostają wyrzucone. Poza tym, często nie mamy czasu na
czekanie na rozpatrzenie reklamacji. Ostatnio zepsuła nam się zmywarka -
wolałem kupić drugą niż czekać, aż przyjedzie serwis i naprawi na
gwarancji. Tym bardziej, że potrzebowali paragon, jakieś dane z
tabliczki znamionowej, datę zakupu, itp. No pełna papierologia :)

Pozdrawiam,
MW

do góry

W dniu wtorek, 3 marca 2015 20:57:34 UTC+1 użytkownik wolim napisał:

> Podziwiam takich ludzi (bez ironii). Ja z reguły nie mam siły na walkę z
> wiatrakami. Zresztą, razem z żoną, jesteśmy zbyt roztrzepani w tym
> kierunku, żeby w ogóle przechowywać paragony. Zwykle gdzieś nam giną
> albo zwyczajnie zostają wyrzucone. Poza tym, często nie mamy czasu na
> czekanie na rozpatrzenie reklamacji. Ostatnio zepsuła nam się zmywarka -
> wolałem kupić drugą niż czekać, aż przyjedzie serwis i naprawi na
> gwarancji. Tym bardziej, że potrzebowali paragon, jakieś dane z
> tabliczki znamionowej, datę zakupu, itp. No pełna papierologia :)

Zmywarki bym nie odpuscil. Nawet jakbym nie wytrzymal i kupil druga to
zadalbym naprawy tej pierwszej - chocby po to zeby ja puscic potem na
OLXie za 500 pln - skoro byla na gwarancji to musi byc prawie nowka :)
Zreszta wkurzylbym sie ze ktos mnie chcial w konia zrobic takim szybko
psujacym sie badziewiem :)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu 2015-03-02 o 10:27, Kris pisze:
>
> Przy okazji- baterie zlewozmywakowe Deante- używa ktoś?
> Jak z jakością, trwałością?
>
Zapomniałem napisać o baterii. Mam Deante baterie zlewozmywakową stojącą
coś podobnego
http://deante.pl/pl/Funkia-Bateria-zlewozmywakowa-st
ojaca
- takiej samej jak ja mam nie mogę znaleźć - pewnie już nie produkują.
Mogę polecić z czystym sumieniem. Działa od 15 lat bez żadnej awarii.
Przeżyła jeden zlewozmywak stalowy, później ten opisywany z granitu i
teraz znów jest zamontowana w stalowym. Na tyle lat mogłaby się już
zepsuć i była by okazja do wymiany ale nie chce, nawet nigdzie nie
cieknie i chrom nie złazi. Podobno baterie kuchenne produkują w PL a
konkretnie w Zgierzu, przynajmniej taką informację dostałem jak
kupowałem swoją. Może przez te 15 lat już zdążyli przenieść produkcję na
wschód.

--
Pozdrawiam
Olo

do góry

Dnia Tue, 3 Mar 2015 07:14:39 -0800 (PST), Kris napisał(a):

>> A na co ta gwarancja?
>> Bo w mojej do zlewu Schock pisze "Producent udziela gwarancji na wady
>> produkcyjne i materiałowe w okresie..."
>> co by to nie miało znaczyć
>
> Myślę Sobie że odbarwienie czy mikropęknięcie to właśnie wada materiałowa

Raczej świetny pretekst, by odrzucić zgłoszenie z uwagi na "nieprawidłową
eksploatację" :)

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

do góry