witam, mam pytanie, na ktore nie do konca potrafila mi odpowiedziec
pracownica mlinii, dzis moja karta nie zostala autoryzowana

sytuacja wyglada nastepujaco, konsultantka w banku tlumaczy mi, ze nie
mam srodkow na koncie, zalozmy, ze jest to 1000 zl limit miesieczny dla
rownego rachunku, karta jest rozliczana do 28 kazdego miesiaca, w
okresie rozliczeniowym lipiec/sierpien wydalem nia 600 zl, ktore mam
splacic do 21 wrzesnia. od 22 sierpnia wydalem juz 400 zl, wiec wspolnie
po prawie pol godzinie konsultacji telefonicznych doszlismy do wniosku z
konsultantka, ze to musi byc ten 1000 zl, ktory ona ma w komputerze jako
wykorzystany pzreze mnie.

zaznaczam, ze wszystkie poprzednie wyciagi splacalem regularnie, zwykle
wykorzystywalem 1/3 miesiecznego limitu karta, maksimum 1/2 wiec nie
mialem takiej sytuacji jak teraz.

moje pytanie: czy do 21 wrzesnia dopoki nie splace tych 600 zl nie bede
mogl korzystac z karty? zawsze robilem to 2 dni przed terminem, teraz do
21 zostalo jeszcze kupe czasu. zawsze wydawalo mi sie, ze karta ma limit
miesieczny (oczywiscie mowa o miesiacu rozliczeniowym czyli w moim
przypadku od 22 do 21 nastepnego miesiaca). tym bardziej, ze na stronie
mbanku widze, ze dostepny moj limit miesieczny do wykorzystania jest
jeszcze 600 zl jak byk. po prostu zglupialem, bo wyglada na to, ze
jakbym wykorzystal 1000 zl w jednym miesiacu to co potem w nastepnym?
nie moge korzystac z karty kredytowej?

konsultantka nie byla niczego pewna, w zasadzie to ja jej zasugerowalem
taka opcje, na co ona po prostu sie zgodzila, nie chciala mnie w zadnym
wypadku polaczyc z kims innym wyzej, kto znaby sie na rzeczy

prosze o jakies wyjasnienie w miare mozliwosci