eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › wygrywa ten - kto wyda wiecej kasy na prawnika
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 129

  • 11. Data: 2011-11-22 10:43:22
    Temat: Re: wygrywa ten - kto wyda wiecej kasy na prawnika
    Od: Karolek <d...@o...pl>

    W dniu 2011-11-22 10:17, WW pisze:
    > W dniu 2011-11-22 10:09, krzyniem [Krzysiek Niemkiewicz] pisze:
    >
    >>
    >> Twojego oka tam nie było. Zaś biegły orzekł (m.in. na podstawie kamer
    >> monitoringu), że jechał ok. 90km/h. Z opisu wynika, że było dość pusto
    >> na ulicach, więc przy tej prędkości, [...]
    >
    > Jeżdżę od dawna, ale jeszcze nie spotkałem motocyklisty na szlifierce,
    > jadącego 90 km./h. na pustych ulicach.
    >

    A ja widzialem i co z tego wynika?

    > Widać mam pecha :-P
    >

    Nie, widac jestes idiota, ktorego nie interesuja fakty.

    --
    Karolek


  • 12. Data: 2011-11-22 10:45:19
    Temat: Re: wygrywa ten - kto wyda wiecej kasy na prawnika
    Od: fiber <j...@p...na.onecie.pl>

    W dniu 2011-11-22 10:30, krzyniem [Krzysiek Niemkiewicz] pisze:


    > Może po prostu nie spojrzał?

    Jak można nie spojrzeć wprost przed siebie jadąc do przodu?


    >> zreszta 50m przed tym skrzyzowaniem motocykl mial swiatla, moze wczesne
    >> czerwone?
    >
    > Zupełnie nieistotne dla orzeczenia winy kierowcy. W przeciwnym razie
    > mielibyśmy do czynienia z samosądem - "za to że wjechałeś na czerwonym
    > świetle i przekroczyłeś prędkość, ja ukaram cię śmiercią"
    >
    Chyba by musial byc ten kierowca jakis poj..any żeby widząc na przeciwko
    siebie szlifierke celowo wjechac mu na "linie strzału".

    Bardziej uwierze ze ten na motorze nie zachował ostrożnosci w ter.
    zabud. - Mógl tez patrzec w tyl na tych, których zostawia na swiatlach
    po zmianie na zielone.

    Facet w samochodzie jadąc pol-ciezarowka jechal przepisowo, zatrzymal
    sie przed przejsciem - nia musial juz widziec motoru - bo jakby widzial
    to co mial zrobic? cofnąc?
    W momecie rozpoczecia manewru motoru nie było, pojawil sie nagle - i te
    90km/h to mi nie pasuje. Jezdze tamtedy codziennie


    --
    fiber


  • 13. Data: 2011-11-22 10:47:39
    Temat: Re: wygrywa ten - kto wyda wiecej kasy na prawnika
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2011-11-22, fiber <j...@p...onet.pl> wrote:
    >
    > Z innych relacji wynika, ze facet skrecal a motocykl pojawil sie
    > niespodziewanie zza zakretu i nie zdazyl wyhamować. w terenie
    > zabudowanym, po zderzeniu zatrzymal mu sie licznik na 90, wiec na moje
    > oko to musial pocinac jakies 140-150.
    > Ulica jak widac na zdjeciu. facet z vana, kiedy zaczal skrecac to na
    > 100% nie widzial motoru
    >
    Ty naprawde wierzysz w to, ze na tym co zatrzyma sie licznik to jest
    predkosc przy zderzeniu?

    --
    Artur
    ZZR 1200


  • 14. Data: 2011-11-22 10:48:21
    Temat: Re: wygrywa ten - kto wyda wiecej kasy na prawnika
    Od: "WOJO" <s...@a...unknown.hehe>

    > Twojego oka tam nie było. Zaś biegły orzekł (m.in. na podstawie kamer
    > monitoringu), że jechał ok. 90km/h. Z opisu wynika, że było dość pusto na
    > ulicach, więc przy tej prędkości, gdyby motocyklista był choćby 50m od
    > skrzyżowania, prawdopodobnie byłby w stanie ominąć samochód i uniknąć
    > zderzenia. Skoro nie zdążył, musiał być więc naprawdę bardzo blisko. A to
    > znaczy, że kierowca samochodu ewidentnie zajechał mu drogę. A więc to on
    > był bezpośrednim sprawcą wypadku.
    Tak kierowca samochodu był bezpośrednim sprawcą wypadku, jednak motocyklista
    nie był bez winy.
    Z dobrze poinformowanego źródła wiem, że na kamerze monitoringu jadący
    motocyklista pojawił się dopiero w analizie poklatkowej.
    Podczas normalnego oglądania filmu, nagle pojawia się leżący na jezdni wrak
    motocykla i motocyklista leżący obok...
    Wnioski wyciągnijcie sami. Jaka kamera monitoringu ma takie opóźnienie w
    rejestrowaniu obrazu, żeby nie "zauważyć" jadącego motocyklisty,
    a jedynie wynik jego jazdy ?
    Od łuku (nie zakrętu !) do miejsca zdarzenia jest jakieś 300 m. Dodatkowo 70
    m od miejsca zdarzenia jest skrzyżowanie o ruchu kierowanym sygnalizacją
    świetlną.
    Odpowiedzcie sobie sami, na pytanie o jakich prędkościach można mówić.
    Rozmawiałem z kilkoma motocyklistami z Lublina i każdy twierdził, że
    motocyklista sam sobie zgotował ten los...
    Pozdrawiam !
    WOJO


  • 15. Data: 2011-11-22 10:49:54
    Temat: Re: wygrywa ten - kto wyda wiecej kasy na prawnika
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2011-11-22, WW <w...@v...pl> wrote:
    >
    > Jeżdżę od dawna, ale jeszcze nie spotkałem motocyklisty na szlifierce,
    > jadącego 90 km./h. na pustych ulicach.
    >
    > Widać mam pecha :-P
    >
    Jaki masz sprzet do pomiaru? Iskre? Czy bierzesz na sluch?

    --
    Artur
    ZZR 1200


  • 16. Data: 2011-11-22 10:51:50
    Temat: Re: wygrywa ten - kto wyda wiecej kasy na prawnika
    Od: fiber <j...@p...na.onecie.pl>

    W dniu 2011-11-22 10:47, AZ pisze:

    > Ty naprawde wierzysz w to, ze na tym co zatrzyma sie licznik to jest
    > predkosc przy zderzeniu?
    >
    Jezeli licznik nie ulega jakiemus zniszczeniu to czemu nie?
    Mysle ze to nawet w interesie producenta bylo zeby tak bylo.

    Rozumiem jakies przeciazenia przy zderzeniu, ale ma to wplyw na
    zatrzymanie wskazowki? ona chyba jest za lekka zeby miala az taką
    bezwladność

    --
    fiber


  • 17. Data: 2011-11-22 10:54:53
    Temat: Re: wygrywa ten - kto wyda wiecej kasy na prawnika
    Od: fiber <j...@p...na.onecie.pl>

    W dniu 2011-11-22 10:51, fiber pisze:

    > Rozumiem jakies przeciazenia przy zderzeniu, ale ma to wplyw na
    > zatrzymanie wskazowki? ona chyba jest za lekka zeby miala az taką
    > bezwladność

    I pisze o sytuacji, kiedy wskazowka podskoczy przy zderzeniu w gore, a
    nie opadnie, zanizajac predkosc


    --
    fiber


  • 18. Data: 2011-11-22 11:02:54
    Temat: Re: wygrywa ten - kto wyda wiecej kasy na prawnika
    Od: WS <L...@c...pl>

    On 22 Lis, 10:45, fiber <j...@p...na.onecie.pl> wrote:

    > Chyba by musial byc ten kierowca jakis poj..any żeby widząc na przeciwko
    > siebie szlifierke celowo wjechac mu na "linie strzału".

    Po prostu nie patrzyl?
    Kilka lat temu mialem kolizje z maluchem, ktory jadac z przeciwka
    zatrzymal sie i... skrecil w lewo na swoja posesje tuz przed moja
    maske, tak, ze nawet hamulca nie zdazylem dotknac... na szczescie
    jechalem ~40km/h na dluuuugiej prostej z gorki... wiec tak tez sie da :
    (


    > Bardziej uwierze ze ten na motorze nie zachował ostrożnosci w ter.
    > zabud. - Mógl tez patrzec w tyl na tych, których zostawia na swiatlach
    > po zmianie na zielone.

    ;)

    >
    > Facet w samochodzie jadąc pol-ciezarowka jechal przepisowo, zatrzymal
    > sie przed przejsciem - nia musial juz widziec motoru - bo jakby widzial
    > to co mial zrobic? cofnąc?

    Co w tym "przepisowego" bylo, to, ze ich nie rozjechal? Jesli nie mial
    mozliwosci zjazdu ze skrzyzowania nie mial prawa na nie wjechac!

    WS


  • 19. Data: 2011-11-22 11:04:44
    Temat: Re: wygrywa ten - kto wyda wiecej kasy na prawnika
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Tue, 22 Nov 2011 09:55:20 +0100, fiber

    > Z innych relacji wynika, ze facet skrecal a motocykl pojawil sie
    > niespodziewanie zza zakretu > i nie zdazyl wyhamować.

    Nie dodałeś, że niespodziewanie pojawił się z zakrętu 90 stopni, oddalonego
    od miejsca zdarzenia o 150m... :P To do ilu na pełnym spuście mógł na takim
    dystansie przyśpieszyć od zera motocykl o pojemności 250?

    > w terenie zabudowanym, po zderzeniu zatrzymal mu sie licznik na 90,
    > wiec na moje oko to musial pocinac jakies 140-150.

    Nie wiem ile leciał. Ważne jest, że na tej jezdni jest podwójna linia
    ciągła, która ciągnie się, od wspomnianego wcześniej, zakrętu. Strzał był
    na pasie dla przeciwnego kierunku ruchu czy kierowca dawał z prawego w
    lewo? Z tego co mówi kierowca, zatrzymał się na pasach dla przeciwnego
    ruchu i tam go walnął motocykl. Jeśli jechał wcześniej nawet te 90/h, a
    motocyklista wyleciał zza samochodu, to kierowca niewiele miał szans na
    jego zauważenie. Smutne jest tylko, że to może nie mieć znaczenia.

    > Ulica jak widac na zdjeciu. facet z vana, kiedy zaczal skrecac to na
    > 100% nie widzial motoru

    Na 100% to chłop w szpitalu umarł. Nie zmienia to faktu, że mógł się
    upewnić w lusterkach, a motocyklisty nie zauważyć.

    --
    Pozdor Myjk
    xcarlink *MP3* player
    http://xcarlink.pl


  • 20. Data: 2011-11-22 11:06:37
    Temat: Re: wygrywa ten - kto wyda wiecej kasy na prawnika
    Od: huri_khan <s...@s...pl>

    Dnia Tue, 22 Nov 2011 09:55:20 +0100, fiber napisał(a):


    > Jezeli sad orzeknie ze motocyklista nie jest winny - to rodzina dostanie
    > odszkodowanie - prawnicy rodziny motocyklisty pewnie zażyczyli sobie
    > jakis % z odszkodowania.
    > A kierowca vana ma przesrane

    Raczej tylko ubezpieczyciel, chyba że kierowca nie miał OC.

    --
    [Pozdrawiam] [huri-khan][GG 177094]
    [SY] [Cruze 1,8 LT]

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: