eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocykle › Automatyka w sygnalizatorach drogowych. Problem.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 11. Data: 2014-10-06 08:19:24
    Temat: Re: Automatyka w sygnalizatorach drogowych. Problem.
    Od: tompolex <t...@w...to.usun.wp.pl>

    W dniu 2014-10-04 08:54, Wiesiek von Kl. Peterwitz pisze:
    > Kilka razy spotkało mnie coś takiego że stawałem na światłach przy
    > lewoskręcie i ...... mimo zmiany kilku cyklów świateł na wprost na moim
    > lewoskręcie był cały czas czerwone. Podobno występuje to przy
    > zastosowaniu automatycznej korekty cyklu świateł. System czujników ma za
    > zadanie wykryć czy pod sygnalizatorem stoi pojazd. Ale takie pojazdy jak
    > motocykl, rower są niewykrywalne. Tak jest ustawiona czułość.
    > Po kilku cyklach byłem zmuszony jechać niezależnie od wyświetlonego
    > koloru. Jestem ciekaw jak w takich przypadkach redaguje
    > policja.Mieliście takie przypadki ?
    >
    > Wiesiek
    Jeżeli jest awaria - a tak należy traktować brak zmiany świateł, masz
    prawo jechać - oczywiście wszyscy mają przed tobą pierwszeństwo i nie
    możesz stworzyć zagrożenia.

    Ostatnio miałem taki przypadek i to jadąc samochodem - nie motocyklem.
    A podobno właśnie pod motocyklami często nie działa pętla ...
    I największe zagrożenie stwarzał palant który stał jako pierwszy i nie
    ruszał przez jakieś 17 minut bo było czerwone do lewoskrętu. Wszyscy
    pozostali po odstaniu kilku zmian świateł zaczęli go objeżdżać łącznie z
    policją.

    Inna sprawa że bez rejestratora może się przydarzyć, że ciężko będzie
    udowodnić, że urządzenia źle działały


  • 12. Data: 2014-10-06 17:03:06
    Temat: Re: Automatyka w sygnalizatorach drogowych. Problem.
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Mon, 06 Oct 2014 08:19:24 +0200, tompolex

    > I największe zagrożenie stwarzał palant który stał jako pierwszy i nie
    > ruszał przez jakieś 17 minut bo było czerwone do lewoskrętu.

    I nie wpadł na to, żeby pojechać do kolejnego skrzyżowania i zawrócić, albo
    na tym samym przebić się na prawo, skręcić, zawrócić i pojechać tym
    sposobem w "lewo" -- skoro już był taki "porządny"? :P

    > Inna sprawa że bez rejestratora może się przydarzyć,
    > że ciężko będzie udowodnić, że urządzenia źle działały

    J.w. Zawsze jest jakieś rozwiązanie jak ktoś wyjątkowo bojaźliwy.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 13. Data: 2014-10-06 18:46:13
    Temat: Re: Automatyka w sygnalizatorach drogowych. Problem.
    Od: Alf/red/ <f...@u...waw.pl>

    On 06/10/14 17:03, Myjk wrote:
    >> bo było czerwone do lewoskrętu.
    > I nie wpadł na to, żeby pojechać do kolejnego skrzyżowania i zawrócić, albo
    > na tym samym przebić się na prawo

    No przecież stał na LEWOskręcie, a nie prostoskręcie. Jak ktoś nie ma
    śmiałości zignorować czerwone, to i ciągłej nie złamie.

    --
    Alf/red/


  • 14. Data: 2014-10-07 08:11:47
    Temat: Re: Automatyka w sygnalizatorach drogowych. Problem.
    Od: tompolex <t...@w...to.usun.wp.pl>

    W dniu 2014-10-06 18:46, Alf/red/ pisze:
    > On 06/10/14 17:03, Myjk wrote:
    >>> bo było czerwone do lewoskrętu.
    >> I nie wpadł na to, żeby pojechać do kolejnego skrzyżowania i zawrócić,
    >> albo
    >> na tym samym przebić się na prawo
    >
    > No przecież stał na LEWOskręcie, a nie prostoskręcie. Jak ktoś nie ma
    > śmiałości zignorować czerwone, to i ciągłej nie złamie.
    >
    dokładnie tak było ...


  • 15. Data: 2014-10-07 08:57:25
    Temat: Re: Automatyka w sygnalizatorach drogowych. Problem.
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Mon, 06 Oct 2014 18:46:13 +0200, Alf/red/

    >> I nie wpadł na to, żeby pojechać do kolejnego skrzyżowania
    >> i zawrócić, albo na tym samym przebić się na prawo
    > No przecież stał na LEWOskręcie, a nie prostoskręcie.

    Toteż tylko dla LEWOskrętu było cały czas czerwone,
    dla skrętu w prawo i jazdy na wprost -- nie.

    > Jak ktoś nie ma śmiałości zignorować czerwone,
    > to i ciągłej nie złamie.

    Ale cofnąć może żeby nie złamać. Poza tym jest różnica pomiędzy
    przejechaniem linii CIĄGŁEJ a przejechaniem na CZERWONYM.
    Nawet taryfikator "widzi" różnicę, tj. 100 vs 300-500.

    --
    Pozdor Myjk


  • 16. Data: 2014-10-07 09:43:02
    Temat: Re: Automatyka w sygnalizatorach drogowych. Problem.
    Od: tompolex <t...@w...to.usun.wp.pl>

    W dniu 2014-10-07 08:57, Myjk pisze:
    > Mon, 06 Oct 2014 18:46:13 +0200, Alf/red/
    >
    >>> I nie wpadł na to, żeby pojechać do kolejnego skrzyżowania
    >>> i zawrócić, albo na tym samym przebić się na prawo
    >> No przecież stał na LEWOskręcie, a nie prostoskręcie.
    >
    > Toteż tylko dla LEWOskrętu było cały czas czerwone,
    > dla skrętu w prawo i jazdy na wprost -- nie.
    >
    >> Jak ktoś nie ma śmiałości zignorować czerwone,
    >> to i ciągłej nie złamie.
    >
    > Ale cofnąć może żeby nie złamać. Poza tym jest różnica pomiędzy
    > przejechaniem linii CIĄGŁEJ a przejechaniem na CZERWONYM.
    > Nawet taryfikator "widzi" różnicę, tj. 100 vs 300-500.
    >
    tiiaa.. cofać w warunkach permanentnego korka na jezdni
    jednokierunkowej....ciekawe co na to TARYFIKATOR ?;)

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: