Jaki polecilibyście bezlusterkowiec do reportażu? Tzn. taki, w którym
po wyłączeniu wszystkich dźwięków migawka jest bezszelestna. Na swoje
nieszczęście kiedyś kupiłem Sony Nex 3, którego migawka choć
elektroniczna kłapie tak głośno, że słychać go z 15 metrów. Kiedyś
miałem Sigme DP1 - choć to inna kategoria aparatów, to jednak był
idealnie cichy (pomijając jego powolność, która w przypadku reportażu
go dyskwalifikowała). Testowałem niedawno Fujifilm X100 - poziom
głośności akceptowalny. Natomiast Samsung NX 5, 10 ,11 - niewiele
mniej hałasuje od Sony.
A jak jest z Olympusami z serii Pen P1, P2 PL2 i Panasonikiem GF2?
Macie jakieś doświadczenie?

Pozdrawiam
Kris