Firr rozpieprza połowę dyskusji, sam co najwyżej rzuci jakieś pytanie
i potem nic nie ma do powiedzenia, obraża wszystkich - nikomu
oprócz mnie to nie przeszkadza? Wiem, że on ma prawo pisać gdzie
chce, ale są jakieś normy takie jak rozmawianie z kimś a nie z
samym sobą - tego buca wyjątkowo normy nie obowiązują [1]

Szczerze mówiąc smutna jest grupa, która lubi jak ktoś ją bez
przerwy wyzywa od dresów, gimbusów, buców itd. Na większości
grup ktoś taki spotykałby się z mówieniem mu wprost, że
pitoli bez sensu i robi wiochę, a tutaj większość jak zesmętniałe
owce jeszcze lubi rozwijać jego tematy - pewnie myśląc, że
obraża wszystkich, tylko nie mnie.

Szczerze: żałosne.

[1] Ja się tak czasami zastanawiam, kim ten ledwo umiący do dwóch
dodać dwa ciołek jest we własnym mniemaniu, ale to się w pale nie
mieści.

--
Edek