-
1. Data: 2010-08-05 15:54:35
Temat: Jak dojechac na fordon?
Od: "kamil" <k...@s...com>
http://przekroj.pl/ludzie_sylwetki_artykul,7265,0.ht
ml
Pozdrawiam
Kamil
-
2. Data: 2010-08-05 16:43:57
Temat: Re: Jak dojechac na fordon?
Od: Przemysław Bernat <p...@w...pl>
Dnia Thu, 5 Aug 2010 14:54:35 +0100, kamil napisał(a):
> http://przekroj.pl/ludzie_sylwetki_artykul,7265,0.ht
ml
Fajnie, że wśród bydła na 19-tym są tacy zapaleńcy. Ja zawsze lubię w Gdyni
posłuchać Janusza - zupełnie inna kultura.
--
Pozdrawiam,
Przemek
-
3. Data: 2010-08-05 20:22:19
Temat: Re: Jak dojechac na fordon?
Od: "BM" <n...@p...pl>
> Fajnie, że wśród bydła na 19-tym są tacy zapaleńcy. Ja zawsze lubię w
> Gdyni
> posłuchać Janusza - zupełnie inna kultura.
Fajny artykuł. Janusz = Alan?
--
Pozdrawiam, BM
-
4. Data: 2010-08-05 22:19:41
Temat: Re: Jak dojechac na fordon?
Od: elmer radi radisson <r...@s...spam.wireland.org>
On 2010-08-05 15:54, kamil wrote:
> http://przekroj.pl/ludzie_sylwetki_artykul,7265,0.ht
ml
Fajnie ze docenili dobra robote obu stacji, ale sam artykul
nie dosc ze zgapiony chyba od TVN (w ktorym bylo juz o Kolibrze)
niestety uwiera podczas czytania. Jaki "ogolny", jakie "zmiany
meteorologiczne"? Poza tym nieprawda ze w Warszawie nie ma nikogo
takiego - jest taka stacja jak Chinczyk Mokotow. Cos slabo z tym
Przekrojem w nowym skladzie redakcyjnym.
Ale z artykulu dowiedzialem sie jednej rzeczy ktora mnie polozyla
- ze niewidomy dal rade podlaczyc piec gazowy :)
--
memento lorem ipsum
-
5. Data: 2010-08-05 22:27:14
Temat: Re: Jak dojechac na fordon?
Od: Przemysław Bernat <p...@w...pl>
Dnia Thu, 5 Aug 2010 20:22:19 +0200, BM napisał(a):
> Fajny artykuł. Janusz = Alan?
Pojęcia nie mam. Nie znam gościa, ale często w okolicach Karwin go słyszę.
Mówi pięknym barytonem z pięknie działającej stacjonarki. I pomaga ludziom
nie zgubić się na amen w tym bałaganie, który teraz się w okolicach
Trójmiasta zrobił.
--
Pozdrawiam,
Przemek
-
6. Data: 2010-08-06 01:53:52
Temat: Re: Jak dojechac na fordon?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
BM pisze:
>> Fajnie, że wśród bydła na 19-tym są tacy zapaleńcy. Ja zawsze lubię w
>> Gdyni
>> posłuchać Janusza - zupełnie inna kultura.
>
> Fajny artykuł. Janusz = Alan?
Janusz nadaje z Dąbrowy
Alan z Karwin (sąsiad mój z bloku obok)
Na Karwinach jest jeszcze jedna, nowa baza z której nadaje chyba Krzysztof.
-
7. Data: 2010-08-10 08:17:58
Temat: Re: Jak dojechac na fordon?
Od: "kamtzu" <k...@t...usunTo.pl>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
news:4c5b4f0e$0$2589$65785112@news.neostrada.pl...
> Janusz nadaje z Dąbrowy
> Alan z Karwin (sąsiad mój z bloku obok)
> Na Karwinach jest jeszcze jedna, nowa baza z której nadaje chyba
> Krzysztof.
Szacunek dla tych stcjonarnych, ktorzy pomagaja innym tylko czemu wiekszosc
z nich nadaje taka moca? Ostatnio bedac w okolicach Kartuz slyszalem
jednostronnie jednego takiego co naprowadzal chyba na Westerplatte... Czesto
sie zdarza ze naprowadajac jednego skutecznie uniemozliwiaja nasluch w
promieniu wielu kilometrow.
-
8. Data: 2010-08-10 23:08:21
Temat: Re: Jak dojechac na fordon?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
kamtzu pisze:
> Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
> news:4c5b4f0e$0$2589$65785112@news.neostrada.pl...
>> Janusz nadaje z Dąbrowy
>> Alan z Karwin (sąsiad mój z bloku obok)
>> Na Karwinach jest jeszcze jedna, nowa baza z której nadaje chyba
>> Krzysztof.
>
> Szacunek dla tych stcjonarnych, ktorzy pomagaja innym tylko czemu
> wiekszosc z nich nadaje taka moca? Ostatnio bedac w okolicach Kartuz
> slyszalem jednostronnie jednego takiego co naprowadzal chyba na
> Westerplatte... Czesto sie zdarza ze naprowadajac jednego skutecznie
> uniemozliwiaja nasluch w promieniu wielu kilometrow.
To raczej nie kwestia mocy (ta znowu nie przekłada się tak bardzo na
zasięg słyszalności), a głównie dobra i wysoko zamontowana antena.
Jak taki ma długą antenę gdzieś na dachu wieżowca np. tu gdzie mieszkam
(czyli ponad 100m n.p.m.) to można pogadać na bardzo dalekie odległości.


do góry
Elektromobilność dojrzewa. Auta elektryczne kupujemy z rozsądku, nie dla idei