On 13/03/2011 20:51, Wit Jakuczun wrote:
> W dniu 2011-03-13 20:38, Andrzej Jarzabek pisze:
>> Obstaję przy tym,
>> że w moim przypadku dobrą praktyką było zrobienie tego w C++.
> No i świetnie.

My point being: przyznasz w takim razie, że w ogólnym przypadku problem
połączenia C++ z jakimś innym arbitralnym językiem jest nietrywialny i
poniżej pewnej skali nie opłaca się?

do góry

W dniu 2011-03-14 00:04, Andrzej Jarzabek pisze:
> On 13/03/2011 20:51, Wit Jakuczun wrote:
>> W dniu 2011-03-13 20:38, Andrzej Jarzabek pisze:
>>> Obstaję przy tym,
>>> że w moim przypadku dobrą praktyką było zrobienie tego w C++.
>> No i świetnie.
>
> My point being: przyznasz w takim razie, że w ogólnym przypadku problem
> połączenia C++ z jakimś innym arbitralnym językiem jest nietrywialny i
> poniżej pewnej skali nie opłaca się?
Zgadzam się z tą oczywistą oczywistością :).

Pozdrawiam,
Wit

do góry

On Mon, 14 Mar 2011 08:32:43 +0100, Wit Jakuczun
<w...@g...com> wrote:
> > My point being: przyznasz w takim razie, że w ogólnym przypadku
> > problem połączenia C++ z jakimś innym arbitralnym językiem
> > jest nietrywialny i poniżej pewnej skali nie opłaca się?
> Zgadzam się z tą oczywistą oczywistością :).

Pozostaje w takim razie pytanie, co jest dobrą praktyką w takich
sytuacjach.

do góry

On 2011-03-13 17:49, Wit Jakuczun wrote:
>>>> tyle małe że mozna je spokojnie embedowac w języku zamiast pisać 10x
>>>> większy kod do wymiany danych.
>>> Kod do wymiany jest bardzo prosty.
>> Jeśli wymieniasz PODy.
> Wymieniane były rekordy. Nie wiem czy to POD czy nie :)

Zależy czy masz serializator tych rekordów.

> Użycie tego czy innego języka do napisania kawałka kodu wynikało u mnie
> z powodów, o których pisał A.L. Te języki po prostu pozwalały na
> zakończenie projektu tzw. "sukcesem". Czyli w skończonym czasie i budżecie.

O ile uzycie tego języka jest tanie. Teraz wracając na ziemie:
rozpoczynanie wykladu z uzyciem 3 różnych języków: jeden do dodawania,
drugi odejmowania a trzeci wyświetlania wyniku jest głupie. Bo my tu o
dydaktyce rozmawiamy.

> prognostycznych. Reszta była napisana w C++. Taki tandem (R+C++) dużo
> lepiej się sprawdzał (i nadal się sprawdza) od podejścia, w którym
> modele były pisane w C++.

To banały. Sam stosuje matlaba z C++, jave z C, pythona z bashem i
herbate z cukrem. Nijak się to nie przenosi na dydaktykę gdzie najlepiej
bez sztucznych ograniczeń ideologicznych przedstawić problem i sensowne
rozwiązanie.

> Ale ja nie dyskutuję o dydaktyce.

To niestety watek o nauczaniu Pascala.

> Do uczenia danego paradygmatu
> najlepiej skorzystać z języka w pełni wspierającego dany paradygmat.

A jeśli to dwa paradygmaty? Co tam dwa, trzy w jednym algorytmie ! To
Pascal oczywiście dalej nadaje się idealnie, nie?

do góry

On Mon, 14 Mar 2011 16:42:14 +0100, Sebastian
Biały<h...@p...onet.pl> wrote:
> O ile uzycie tego języka jest tanie. Teraz wracając na
> ziemie: rozpoczynanie wykladu z uzyciem 3 różnych języków:
> jeden do dodawania, drugi odejmowania a trzeci wyświetlania
> wyniku jest głupie. Bo my tu o dydaktyce rozmawiamy.

Akurat zdryfowaliśmy na praktyczne sprawy.

do góry

On 14 Mar, 16:42, Sebastian Biały <h...@p...onet.pl> wrote:

> Bo my tu o dydaktyce rozmawiamy.
>
> Nijak się to nie przenosi na dydaktykę gdzie najlepiej
> bez sztucznych ograniczeń ideologicznych przedstawić problem i sensowne
> rozwiązanie.
> > Ale ja nie dyskutuję o dydaktyce.
>
> To niestety watek o nauczaniu Pascala.
>
Ten ma tytuł "Program cosinusowej transformaty Fouriera" :). Jest
drugi o Pascalu... Ja NIE pisałem o dydaktyce tylko o moich
doświadczeniach praktycznych.

Proponuję zawiesić ten pod-wątek bo jakoś nam dyskusja nie idzie :).

Pozdrawiam,
Wit

do góry

On 2011-03-14 18:08, Wit Jakuczun wrote:
> Proponuję zawiesić ten pod-wątek bo jakoś nam dyskusja nie idzie :).

Jak to zawiesić, przeciez wytrolowalem takie sliczne drzewko !

do góry

On 14 Mar, 18:45, Sebastian Biały <h...@p...onet.pl> wrote:
> On 2011-03-14 18:08, Wit Jakuczun wrote:
>
> > Proponuję zawiesić ten pod-wątek bo jakoś nam dyskusja nie idzie :).
>
> Jak to zawiesić, przeciez wytrolowalem takie sliczne drzewko !

Możemy kontynuować ale umówmy się na temat bo inaczej wyjdzie z tego
kabaret :).

Pozdrawiam,
Wit

do góry

On 14 Mar, 10:55, Andrzej Jarzabek <a...@g...com> wrote:
> On Mon, 14 Mar 2011 08:32:43 +0100, Wit Jakuczun
>
> <w...@g...com> wrote:
> > > My point being: przyznasz w takim razie, że w ogólnym przypadku
> > > problem połączenia C++ z jakimś innym arbitralnym językiem
> > > jest nietrywialny i poniżej pewnej skali nie opłaca się?
> > Zgadzam się z tą oczywistą oczywistością :).
>
> Pozostaje w takim razie pytanie, co jest dobrą praktyką w takich
> sytuacjach.

Ale w jakich? Bo rozmawiamy o różnych. W moim przypadku dobrą praktyką
było użycie specjalizowanego języka. W Twoim zasymulowanie go w języku
wiodącym. To zależy od sytuacji.
Ja bym się kierował kryteriami kosztu. W moim przypadku użycie
specjalizowanego języka miało uzasadnienie ekonomiczne. Dobrym
kryterium też jest korzystanie z czegoś co inni stworzyli. Prolog był
mi potrzebny do rozwiązania konkretnego problemu. Podobnie jest z R
czy językami typu OPL. Używam ich bo wraz z nimi otrzymuję zestawy
bibliotek, których implementacja w języku wiodącym byłaby zbyt trudna.

Pozdrawiam,
Wit

do góry

On Tue, 15 Mar 2011 03:34:57 -0700 (PDT), Wit Jakuczun
<w...@g...com> wrote:

>On 14 Mar, 10:55, Andrzej Jarzabek <a...@g...com> wrote:
>> On Mon, 14 Mar 2011 08:32:43 +0100, Wit Jakuczun
>>
>> <w...@g...com> wrote:
>> > > My point being: przyznasz w takim razie, że w ogólnym przypadku
>> > > problem połączenia C++ z jakimś innym arbitralnym językiem
>> > > jest nietrywialny i poniżej pewnej skali nie opłaca się?
>> > Zgadzam się z tą oczywistą oczywistością :).
>>
>> Pozostaje w takim razie pytanie, co jest dobrą praktyką w takich
>> sytuacjach.
>
>Ale w jakich? Bo rozmawiamy o różnych. W moim przypadku dobrą praktyką
>było użycie specjalizowanego języka. W Twoim zasymulowanie go w języku
>wiodącym. To zależy od sytuacji.
>Ja bym się kierował kryteriami kosztu. W moim przypadku użycie
>specjalizowanego języka miało uzasadnienie ekonomiczne. Dobrym
>kryterium też jest korzystanie z czegoś co inni stworzyli. Prolog był
>mi potrzebny do rozwiązania konkretnego problemu. Podobnie jest z R
>czy językami typu OPL. Używam ich bo wraz z nimi otrzymuję zestawy
>bibliotek, których implementacja w języku wiodącym byłaby zbyt trudna.
>
>Pozdrawiam,
> Wit

Poza ty, jest sprawa sprawnosci ("performance"). SISTus Prolog jest w
produkcji od co najmniej 20 lat, jego sprawnosc zostala doprowadzona
niemal do perfekcji. Podobnie systemos do programowania liniowego czy
genetowanai takowych.

"Amatorszczyzna" tutaj nie ma sensu

A.L.

do góry