"Chris" <s...@s...de> wrote in message
news:k3mq8s$o54$1@news.task.gda.pl...
> W dniu 2012-09-22 18:40, Pszemol pisze:
>
>>> Z drugiej strony: czy choć jeden model smartfonów zaprojektowany
>>> został z myślą, by wytrzymywać trudne warunki użytkowania? Gdzie te
>>> czasy, gdy Nokia 388 potrafiła wytrzymać rzucanie o ścianę, a nawet
>>> upadek z balkonu na ziemię.
>>
>> Są takie telefony - widziałem pracownika na budowie parę tygodni
>> temu z takim telefonem w ręce - miał takie plastikowe lub gumowe
>> pasy wokół obudowy -ale być może była to obudowa na normalny fonek.
>
> Nokia i SE robili pancerne telefony po których mógł przejechać czołg a one
> działały dalej.
>
> ps. Ciekawe jak z jakością nowych tel. na zalanie ? dawno temu mój syn
> przyniósł mi SE do łazienki i podał mi rzucając do wanny pełnej wody :)
> tel. się wyłączył, po osuszeniu działa do dziś bo leży gdzieś w szufladzie
> jeszcze :) szkoda sprzedawać za 20zł :)

Z moich obserwacji wynika, że płytki urzadzeń Apple są powlekane
wodoodporną powłoką więc powinny być bardziej odporne niż
typowy telefon. Raz mi dziewczyna przyniosła do naprawy iPod'a
zalanego wodą mineralną - po rozkręceniu było w nim pełno wody
i bateria była całkiem wyładowana, ale płytka była grubą warstwą
pomalowana czegoś o błękitnym połysku - wyraźnie było widać taki
menisk wokół układów scalonych w obudowach BGA - po wysuszeniu
i podładowaniu baterii iPod działał bez problemu.

Na fotografiach i video z demontażu iPhone też zauważyłem płytki
PCB pokryte jakąś gęstą farbą - widać nierówne powierzchnie między
scalakami i opornikami, jakby wszystko było oblane już po montażu.

Jedyne na co żadne urządzenie nie będzie odporne to zalanie wodą
(czy jeszcze gorzej: elektrolitem jak coca-cola) połączeń z baterią...
Więc zalane urządzenie czymprędzej trzeba otworzyć i wyjąć/odłączyć
baterię aby nie uszkodzić jej styków czy gniazda postępującą elektrolizą.