Po dłuższych trasach autostradowych zaczynam mieć coraz gorsze objawy podobne
do choroby wibracyjnej - jakieś takie wredne mrowienia i przeczulice w końcach
palców. Robi się to gorsze po kawie, nieco ustępuje po alkoholu, ale wraca
następnego dnia (a rano raczej nie pijam).

Zna ktoś jakiś inny sposób, niż Trzy Piwa? Jakieś rękawice z żelem, nakładki
na manetki, czy co? (zmiana motocykla chyba nie pomoże - zaczęło się przy
Transalpie).

pozdrawiam

turpin

BMW F800GS


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

W dniu 2011-04-17 21:13, turpin pisze:
> Po dłuższych trasach autostradowych zaczynam mieć coraz gorsze objawy podobne
> do choroby wibracyjnej - jakieś takie wredne mrowienia i przeczulice w końcach
> palców. Robi się to gorsze po kawie, nieco ustępuje po alkoholu, ale wraca
> następnego dnia (a rano raczej nie pijam).

Tez tak mam. Idzie z tym zyc

> Zna ktoś jakiś inny sposób, niż Trzy Piwa? Jakieś rękawice z żelem, nakładki
> na manetki, czy co? (zmiana motocykla chyba nie pomoże - zaczęło się przy
> Transalpie).

Zmien sobie manetki na jakies miekkie a na koncach kierownicy zamontuj
ciezsze odwazniki. Pomaga tez wklejenie wewnatrz kierownicy, na koncach,
walkow z jakiegos ciezszego metalu. Ja kiedys stosowalem nierdzewke.


--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !! 123,3dB :)
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

do góry

Użytkownik " turpin" <t...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:iofe41$gri$1@inews.gazeta.pl
> Zna ktoś jakiś inny sposób, niż Trzy Piwa? Jakieś
> rękawice z żelem, nakładki na manetki, czy co? (zmiana
> motocykla chyba nie pomoże - zaczęło się przy Transalpie).

Wiem, że łatwo doradzać, ale wydaje mi się, że jednak zmiana motocykla
coś da. Ja tak miałem po Diversion 600, że jak zsiadałem po 400 km to
bardzo mi mrowiły dłonie i długo to trwało, potem jak jeździłem krótko
Deauville to też to było, ale w innej skali - inne wibracje, teraz na
VFR nie mam żadnych mrowień, po prostu nic, nieważne ile przejadę, po
prostu nic się nie dzieje, żadnych problemów.

--
Diobeu
VFR 800 '01
GT: Diobeu PL

do góry

Użytkownik "Marcin Gardeła" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:iofj09$4tf$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik " turpin" <t...@N...gazeta.pl> napisał w
> wiadomości news:iofe41$gri$1@inews.gazeta.pl
>> Zna ktoś jakiś inny sposób, niż Trzy Piwa? Jakieś
>> rękawice z żelem,

Są specjalne rękawice antywibracyjne,
ale design pewnie by nie odpowiadał ;-)

> Wiem, że łatwo doradzać, ale wydaje mi się, że jednak zmiana motocykla coś
> da. Ja tak miałem po Diversion 600, że jak zsiadałem po 400 km to bardzo
> mi mrowiły dłonie i długo to trwało, potem jak jeździłem krótko Deauville
> to też to było, ale w innej skali - inne wibracje, teraz na VFR nie mam
> żadnych mrowień, po prostu nic, nieważne ile przejadę, po prostu nic się
> nie dzieje, żadnych problemów.
>
Per analogiam z samochodu - podobne objawy dawały (początkowo) źle wyważone
felgi
a koniec końców okazało się, że są "jajowate" (opona "chodziła" góra-dół).
Po wymianie - jak ręką odjął, mrowienia ustały.

Pzdr

JKK

do góry

On 17 Kwi, 21:13, " turpin" <t...@N...gazeta.pl> wrote:
> Zna ktoś jakiś inny sposób, niż Trzy Piwa?  Jakieś rękawice z żelem, nakładki
> na manetki, czy co?  (zmiana motocykla chyba nie pomoże - zaczęło się przy
> Transalpie).

Daj sobie spokój z niewydarzonymi dwucylindrowcami, kup coś co wkręca
się na obroty płynnie i nie telepie w czasie dłuższej przejażdżki :>


Pozdrawiam
Lisciasty /Jelcz-Laskowice. Zadupie Wrocławia/
--
Kawidło GPZ 550 '82
Tygrys '05

do góry

W dniu 2011-04-18 11:34, Lisciasty pisze:

> Daj sobie spokój z niewydarzonymi dwucylindrowcami, kup coś co wkręca
> się na obroty płynnie i nie telepie w czasie dłuższej przejażdżki :>

Ma po prostu cylindry nie tak jak trzeba:-)
miałem pięć dwucylindrówek i tylko jedna swędziała:-)

--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

do góry

W dniu 2011-04-17 21:13, turpin pisze:
> Po dłuższych trasach autostradowych zaczynam mieć coraz gorsze objawy podobne
> do choroby wibracyjnej - jakieś takie wredne mrowienia i przeczulice w końcach
> palców. Robi się to gorsze po kawie, nieco ustępuje po alkoholu, ale wraca
> następnego dnia (a rano raczej nie pijam).

Pocieszę Cię, że jak na TL-u dojechaliśmy na Chorwację, to mrowienie w
kciuku ustąpiło mi po jakichś trzech dniach. Good vibrations, jego mać :)

pozdr
DP

do góry

W dniu 2011-04-18 22:05, Don Pedro pisze:

> Pocieszę Cię, że jak na TL-u dojechaliśmy na Chorwację, to mrowienie w
> kciuku ustąpiło mi po jakichś trzech dniach. Good vibrations, jego mać :)

W ZX mialem takie gabkowe manetki - nigdy nic nie mrowilo, predzej kutas
zdretwial jak rece :-)

pardon my french, wysoka izbo.

KJ

do góry

W dniu 2011-04-18 23:55, KJ Siła Słów pisze:
> W dniu 2011-04-18 22:05, Don Pedro pisze:
>
>> Pocieszę Cię, że jak na TL-u dojechaliśmy na Chorwację, to mrowienie w
>> kciuku ustąpiło mi po jakichś trzech dniach. Good vibrations, jego mać :)
>
> W ZX mialem takie gabkowe manetki - nigdy nic nie mrowilo, predzej kutas
> zdretwial jak rece :-)

Jakoś nigdy nie przekonywały mnie gąbki - nie czuję wtedy dobrze
kierownicy. W tym przypadku, choć kierownicę czuć było aż za bardzo,
wydaje mi się, że taka już uroda TL-a.


Pozdr
DP

do góry

Użytkownik "KJ Siła Słów" <K...@n...com> napisał
>
> W ZX mialem takie gabkowe manetki - nigdy nic nie mrowilo, predzej kutas
> zdretwial jak rece :-)
>
>
I tu wlasnie widac przewage V-twin. Wywoluja wzwod a nie dretwienie!
No a single...to juz wogole bajka :)
Pozdr

--
Hinek

do góry