>
> Z tym jestem w stanie się pogodzić, tzn. z tym że nieraz się pomyli. Nie
> odpowiada mi to że myli się zawsze tak samo/prawie tak samo przy obiektach
> dobrze kontrastowych (obraz monochromatyczny)  i w miarę dobrze oswietlonych
> (światło dzienne ISO 100 f /5.6 1/2000 s)

tak dlatego dostrojenie ma teoretycznie tutaj sens- na taka
kontrastowa krech powinen trafiac , po to zeby w rzeczywistosci
nietrafial mniej.

to chyba poprawia nieco samopoczucie wiedzac , ze ma sie dostrojony
obiektyw , ktory nietrafia , niz niedostrojony , ktory tez nie
trafia. przynajmniej w tym pierwszym przypadku nie mozna sobie robic
zarzutu o lenistwo czy tzw szlampactwo

z tym ze sprawdz dla 3 ogniskowych - to b wazne - dla skrajnych i
srodkowej.
dopiero po tym mozesz podjac decyzje czy warto dac do strojenia , czy
tez nie.