W dniu 2010-01-24 00:13, K.K. pisze:

>> b) do 2012 ma nie być analogowego nadawania z powietrza, więc i tak
>> Polsat z Azartu mi odpanie.
> Mało gdzie funkcjonuje Azart.

U nas funkcjonuje. To chyba prawem nawet jest wymagane.

> Najczęściej w taką instalację wpięta jest
> kablówka, a z niej analog tak szybko nie zniknie.

No ja zrezygnowałem z kablówki już 2 lata temu, bo podnosili ceny i
przysyłali pisma w stylu ,,fajnie, że jesteś abonentem kablówki, ale
musimy ci podnieść cenę, bo chcemy zainwestować w internet i telefon, z
którego co prawda nie korzystasz, ale wiesz, my się chcemy rozwijać''. A
jednocześnie usuwali i usuwali i usuwali kolejne kanały. Więc tam też
analog znika. Nic dziwnego... Na cyfrze można zedrzeć kupę kasy. Na
analogu ja oglądałem co innego, żona co innego. Z dekoderem nie dość, że
niewygoda w chuj, to jeszcze trzeba zapłacić więcej. A jak się całkiem
scyfryzuje świat, to jeszcze bardziej będą doić.

> Ja mam Polsat z własnej anteny i bardzo prawdopodobne, że w tym roku
> jeszcze nie skorzystałem. Nie pamiętam

Kwestia preferencji. Ja nie skorzystałem od lat z TVNów :D

>> Polsat to owszem, już nie to, co
>> w latach 90,
> Stracił totka, więc i dla reklamodawców jest mniej atrakcyjny, co
> oznacza mniejszy budżet, a to oznacza.....

Totek to taki cud był? Przecie to nudne tak oglądać losowania.

> Wykrwawił się na promocjach. Pierwszy zaczął, inni czekali, a teraz inni
> promują się, a Polsat z trudem dorównuje. IMO tę wojnę przegrał.

Tylko że profil TVNowy do mnie nie trafia. A Polsat produkował masę
fajnych rzeczy. Posterunek, Nosze, Rodzinę a nawet kiepscy w początkach
mieli swój urok. Np. Rodzina to był mój evergreen. A teraz faktycznie
jak polikwidowali te produkcje, to dupa.

Dlatego trza brać CP, żeby ich wspierać. Bo TVN to potrafi się głównie z
Rydzykiem kopać i wykształciuchów na ekran wpychać. A Polsat rozrywkę
zawszę serwował. Jak miałem kablówkę to lubiłem P2, bo tam o tej porze
były zawsze jakieś komedie. Mamuśki, Nosze albo coś. A na innych
kanałach komedie lecą co najwyżej jak w pracy jestem, a wieczorem same
ponuractwa.

--
Przemysław Adam Śmiejek