eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Honker Pick-Up - polska myśl techniczna
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 20

  • 11. Data: 2011-09-07 13:37:27
    Temat: Re: Honker Pick-Up - polska myśl techniczna
    Od: Waldek Godel <n...@o...info>

    Dnia Wed, 07 Sep 2011 13:03:29 +0200, venioo napisał(a):

    > Tylko tak jakby to jest samochod sprzed dziesieciolecia. Z tradycjami. A
    > nie 2011 "nowka funkiel polski hummer"...

    Honker jest sprzed 2 dziesięcioleci, a obydwa auta to pojazdy użytkowe,
    które mają być tanie, proste. Jak coś się rozwali - ma kosztować grosze,
    żeby to naprawić. Tanie popularne przełączniki i szybko wymienialne na 4
    śrubki panele świetnie do tej zasady pasują.

    --
    Pozdrowienia, Waldek Godel
    Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
    Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.


  • 12. Data: 2011-09-07 15:14:29
    Temat: Re: Honker Pick-Up - polska myśl techniczna
    Od: kamil <k...@s...com>

    On 07/09/2011 12:37, Waldek Godel wrote:
    > Dnia Wed, 07 Sep 2011 13:03:29 +0200, venioo napisał(a):
    >
    >> Tylko tak jakby to jest samochod sprzed dziesieciolecia. Z tradycjami. A
    >> nie 2011 "nowka funkiel polski hummer"...
    >
    > Honker jest sprzed 2 dziesięcioleci, a obydwa auta to pojazdy użytkowe,
    > które mają być tanie, proste. Jak coś się rozwali - ma kosztować grosze,
    > żeby to naprawić. Tanie popularne przełączniki i szybko wymienialne na 4
    > śrubki panele świetnie do tej zasady pasują.


    I kto to kupi poza kilkoma rolnikami we wschodniej polsce?

    Jeśli tym mamy odbudować przemysł motoryzacyjny, to z Polską jest nawet
    gorzej, niż wszyscy myślą.




    --
    Pozdrawiam,
    Kamil

    http://bynajmniej.net


  • 13. Data: 2011-09-07 20:47:04
    Temat: Re: Honker Pick-Up - polska myśl techniczna
    Od: nadir <n...@h...org>

    > Defender 2007 wygląda tak:
    > http://www.themotorreport.com.au/2187/2007-landrover
    -discovery-receives-comprehensive-upgrades

    Z zewnątrz Defender niewiele się zmienił, i bardzo dobrze, taki mi się
    właśnie podoba. Ale w środku wygląda prawie jak to:
    http://galeria.auto-swiat.pl/v/Dacia/Logan/zdjecia-p
    rasowe/Dacia+Logan+008.jpg.html
    Więc szału też nie ma.


  • 14. Data: 2011-09-07 20:58:52
    Temat: Re: Honker Pick-Up - polska myśl techniczna
    Od: nadir <n...@h...org>

    Użytkownik venioo napisał:
    > W dniu 2011-09-06 20:25, nadir pisze:
    >> Ale to jest Land Rover na miarę naszych możliwości.
    >>
    >
    > My nim otwieramy oczy niedowiarkom ;)

    Sam widzisz, jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.
    Choć przyznam, że Honker przed tym "fejsliftingiem" bardziej mi się
    podobał, niż ten obecny, to w środku czym bardziej prosto i spartańsko
    tym lepiej, tym samochodem nie podrywa się dup pod dyskoteką, ale topi
    się je w wodzie i błocie.
    Pewien znajomy geodeta ma starego Honkera, wozi nim dodatkowo 2-3 osoby
    w obłoconych butach i sprzęt oraz kamienie i słupki geodezyjne. Po
    robocie wężem ogrodowym myje samochód z zewnątrz i w środku, i szafa
    gra, wygląda tak jakby wyjechał prosto z salonu.


  • 15. Data: 2011-09-07 22:22:12
    Temat: Re: Honker Pick-Up - polska myśl techniczna
    Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>

    On Wed, 07 Sep 2011 14:14:29 +0100, kamil <k...@s...com> wrote:

    > I kto to kupi poza kilkoma rolnikami we wschodniej polsce?

    Leśnicy, wojsko i każdy, kto potrzebuje prostego, praktycznego
    woła roboczego. Jeśli tylko będzie niezawodny, odporny na
    zaniedbania w eksploatacji i prosty w naprawach, to wystarczy.

    > Jeśli tym mamy odbudować przemysł motoryzacyjny,

    A kto powiedział, że mamy coś odbudowywać? Nasz przemysł był
    owocem swoich czasów oraz izolacji. I, niezależnie od tego, czy
    istniałby on w tych, czy innych warunkach, dziś mógłby być co
    najwyżej częścią jednego z kilku dużych koncernów.

    r.
    --
    ____________________________________________________
    _____________
    robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com

    I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.


  • 16. Data: 2011-09-07 22:34:04
    Temat: Re: Honker Pick-Up - polska myśl techniczna
    Od: venioo <p...@o...eu>

    W dniu 2011-09-07 20:58, nadir pisze:
    > Pewien znajomy geodeta ma starego Honkera, wozi nim dodatkowo 2-3 osoby
    > w obłoconych butach i sprzęt oraz kamienie i słupki geodezyjne. Po
    > robocie wężem ogrodowym myje samochód z zewnątrz i w środku, i szafa
    > gra, wygląda tak jakby wyjechał prosto z salonu.
    >

    Ale nowego z salonu tak by pewnie nie mył, bo jednak szkoda troche tej
    kasy dosłownie utopić.

    --
    venioo
    GG:198909


  • 17. Data: 2011-09-07 23:09:17
    Temat: Re: Honker Pick-Up - polska myśl techniczna
    Od: nadir <n...@h...org>

    > Ale nowego z salonu tak by pewnie nie mył, bo jednak szkoda troche tej
    > kasy dosłownie utopić.

    Z tego co wiem, to od początku się tak z nim obchodził, oczywiście nie
    codziennie samochód "pływa", ale ludzie, którzy kupują te samochody
    świadomie, z nowymi też się nie cackają.
    To jest pojazd do roboty, podobnie jak traktor, wgniecenia, zabrudzenia,
    zarysowania czy podtopienia dodają im tylko uroku.:)
    Myślisz, że jak jakiś rolnik wyda na nowoczesny ciągnik pół miliona czy
    więcej, to przez pierwsze 5-6 lat go woskuje, pielęgnuje i w pole nie
    wyjeżdża, bo szkoda kasy utopić?



  • 18. Data: 2011-09-07 23:11:36
    Temat: Re: Honker Pick-Up - polska myśl techniczna
    Od: venioo <p...@o...eu>

    W dniu 2011-09-07 23:09, nadir pisze:
    >> Ale nowego z salonu tak by pewnie nie mył, bo jednak szkoda troche tej
    >> kasy dosłownie utopić.
    >
    > Z tego co wiem, to od początku się tak z nim obchodził, oczywiście nie
    > codziennie samochód "pływa", ale ludzie, którzy kupują te samochody
    > świadomie, z nowymi też się nie cackają.

    po tekscie "ma starego Honkera" myslalem, ze teraz kupil go za jakies
    grosze i sie z nim nie patyczkuje, nic nie pisales, ze ma od nowosci
    stary model honkera :D


    --
    venioo
    GG:198909


  • 19. Data: 2011-09-07 23:59:23
    Temat: Re: Honker Pick-Up - polska myśl techniczna
    Od: kamil <k...@s...com>

    On 07/09/2011 21:22, Robert Rędziak wrote:
    > On Wed, 07 Sep 2011 14:14:29 +0100, kamil<k...@s...com> wrote:
    >
    >> I kto to kupi poza kilkoma rolnikami we wschodniej polsce?
    >
    > Leśnicy, wojsko i każdy, kto potrzebuje prostego, praktycznego
    > woła roboczego. Jeśli tylko będzie niezawodny, odporny na
    > zaniedbania w eksploatacji i prosty w naprawach, to wystarczy.

    Przez kilkanaście lat Honkerów produkowano kilkaset sztuk rocznie. Dla
    kogo i czego to wystarczy, paru spekulantów, którzy zarobią na
    sprzedaniu spółki za rok komuś innemu?


    >> Jeśli tym mamy odbudować przemysł motoryzacyjny,
    >
    > A kto powiedział, że mamy coś odbudowywać? Nasz przemysł był
    > owocem swoich czasów oraz izolacji. I, niezależnie od tego, czy
    > istniałby on w tych, czy innych warunkach, dziś mógłby być co
    > najwyżej częścią jednego z kilku dużych koncernów.


    Czechy jeszcze w 1992 roku nawet nie istniały jako kraj. Tyle, że
    zamiast przez ostatnich kilkanaście lat biadolić na ustroje, przemiany,
    okupantów i izolację, pracowali.



    --
    Pozdrawiam,
    Kamil

    http://bynajmniej.net


  • 20. Data: 2011-09-08 12:01:04
    Temat: Re: Honker Pick-Up - polska myśl techniczna
    Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>

    On Wed, 07 Sep 2011 22:59:23 +0100, kamil <k...@s...com> wrote:

    >> Leśnicy, wojsko i każdy, kto potrzebuje prostego, praktycznego
    >> woła roboczego. Jeśli tylko będzie niezawodny, odporny na
    >> zaniedbania w eksploatacji i prosty w naprawach, to wystarczy.
    >
    > Przez kilkanaście lat Honkerów produkowano kilkaset sztuk rocznie. Dla

    Przez pierwsze dwadzieścia lat wyprodukowano 100000 Unimogów.
    Całe 5000 pojazdów rocznie, które były produkowane i sprzedawane
    w większym i bogatszym kraju.

    Być może właśnie takie jest zapotrzebowanie na ten pojazd, który
    nie jest towarem dla każdego. No chyba że powinni produkować
    tysiące aut na plac.

    > kogo i czego to wystarczy, paru spekulantów, którzy zarobią na
    > sprzedaniu spółki za rok komuś innemu?

    To sprzedadzą. Tylko czy do handlowania IP rzucaliby się na
    uruchamianie produkcji? To kosztowny zabieg.

    >> A kto powiedział, że mamy coś odbudowywać? Nasz przemysł był
    >> owocem swoich czasów oraz izolacji. I, niezależnie od tego, czy
    >> istniałby on w tych, czy innych warunkach, dziś mógłby być co
    >> najwyżej częścią jednego z kilku dużych koncernów.
    >
    > Czechy jeszcze w 1992 roku nawet nie istniały jako kraj.

    A co to ma do rzeczy? Słowacy ich okupowali, czy co?

    > Tyle, że
    > zamiast przez ostatnich kilkanaście lat biadolić na ustroje, przemiany,
    > okupantów i izolację, pracowali.

    No i? Skoda jest częścią VAG-a, Tatra to Terex Corp plus DAF,
    Avia -- Ashok Leyland, Karosa -- Iveco. Praga zdechła, LIAZ
    zdechł. Jawa się jakoś trzyma i produkuje to, co zostało z
    poprzedniej epoki plus to, co się da poskładać z części
    kupowanych u poddostawców (np. Jawa 660 z silnikiem Minarelli).
    Ceska Zbrojovka motocykli już dawno nie produkuje, jest
    poddostawcą części dla przemysłu motoryzacyjnego.

    W Polsce mamy Bielsko, które jest częścią Fiata, gliwicką
    fabrykę Opla, w Poznaniu VW, Jelcz produkuje pojazdy wojskowe
    (zaraz powiesz, że kilkadziesiąt czy -set na rok i to się nie
    liczy), Stara przejął MAN i teraz produkuje w nim części do
    swoich ciężarówek, w Słupsku mamy Scanię, mamy też Solarisa.
    Romet struga chińskie pierdzikółki, ktoś tam branduje jakąś
    koreańszczyznę Junakiem (zresztą śmierć naszych motocykli możemy
    zawdzięczać tylko i wyłącznie sobie, i to jeszcze za czasów
    Gomułki, Gierka, a potem generała w ciemnych brylach).

    Ja tu zasadniczej różnicy nie widzę. W obydwu wypadkach rodzimy
    przemysł motoryzacyjny stał się częścią wielkich koncernów. I
    właściwie gdyby nie istniał, to te koncerny też by się pojawiły.

    r.
    --
    ____________________________________________________
    _____________
    robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com

    I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: