eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Kupię pomoc drogową :)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 136

  • 91. Data: 2013-02-15 15:01:31
    Temat: Re: Kupię pomoc drogową :)
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 2013-02-15 14:45, Liwiusz wrote:

    >> Pisałeś, że gdyby nie było NFZu to byłoby inne ubezpieczenie i
    >> automagicznie byłoby taniej. No więc przykład USA pokazuje, że
    >> niekoniecznie.
    >
    > Sęk w tym, że tam są stręczone ubezpieczenia, i dlatego też jest coraz
    > drożej. Drugi powód jest taki, że nie mogę wziąć setki polskich lekarzy
    > i po prostu tam pojechać i leczyć. Krótko pisząc - brakuje tam wolnego
    > rynku - i po stronie pacjenta, i lekarza.

    Dabra, zapodawaj kraj w którym działa. Jest coś ponad dwie setki,
    powinien się jakiś cywilizowany znaleźć, a może nie...

    Shrek


  • 92. Data: 2013-02-15 16:36:05
    Temat: Re: Kupię pomoc drogową :)
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    wiadomości grup dyskusyjnych:

    > hmm, być może lepiej ale znasz jakieś ubezpieczenie, gdzie masz zakres
    > świadczeń podobny do NFZ w rozsądnej cenie?

    Sugerujesz, że za stanie w kolejkach przez dwa lata powinno się coś komuś
    płacić?
    To NFZ powinien płacić odszkodowanie za każdą chwilę w której stoisz przed
    gabinetem lekarza zamiast się u niego leczyć.
    Jak policzysz ile powinien wypłacić a tego nie robi, to zrozumiesz, że to
    cholernie wysoka cena, a nie rozsądna.



  • 93. Data: 2013-02-15 16:44:05
    Temat: Re: Kupię pomoc drogową :)
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości grup dyskusyjnych:

    >> Przecież komplementariusz jest odpowiednikiem wspólnika w spółce cywilnej
    >> (komandytowa to mieszanka typów spółek), więc jest tak samo opodatkowany
    >> tylko raz.
    >
    > Ale za to ma "chroniony tyłek" tak jak w spółce kapitałowej.
    > Nie odpowiada majątkiem osobistym.

    A jak pożyczysz komuś kasę na prowadzenie spółki, to odpowiadasz za jego
    długi majątkiem osobistym, czy nie do końca?


    >
    >>> To czy część "kapitałową" stanowi np. jednoosobowa spzoo
    >>> w całości w ręku inwestora jest już sprawą zupełnie uboczną :>
    >>
    >> A jakie to ma znaczenie?
    >
    > Takie, że nie da się w zwykły sposób "zabezpieczyć" ograniczenia
    > odpowiedzialności materialnej do wkładu kapitałowego i nie
    > płacić podwójego podatku.

    Oczywiście że się da - to się nazywa pożyczka.


    >
    >> Zresztą jednoosobowa spółka z o.o. też chyba musi być podwójnie
    >> opodatkowana od swojego zysku?
    >
    > No właśnie MUSI.
    >
    >> Więc przykład jakby nie bardzo.
    >
    > Co jest "nie bardzo"?

    Przykład.
    Bo nie bardzo wiem co ma wnosić.
    Chyba że gdzieś pomyliłeś komandytariusza z komplementariuszem.


    >
    > Przecież WŁAŚNIE O TO CHODZI, że przy spzoo przy wyciąganiu
    > zysku zapłacisz dwa podatki, a przy komandytowej dowolny
    > udział da się "wyciągnąć" przy jednym opodatkowaniu, zaś
    > komandytowo-akcyjna uwalnia od ryzyka zaatakowania przez
    > US od strony "podmiotów powiązanych".

    Na zasadzie że akcjonariusz nie jest podmiotem powiązanym ze s.k.a.?


    >
    >> Moment, dobrze rozumiem, że s.k.a. płaci CIT również od zysków (również
    >> komplementariuszy) i PIT ich nie obejmuje?
    >> Bo chyba tylko wtedy byłby to jakiś wałek.
    >
    > Nie.

    To nie widzę związku.

    >>> Zamotali tym podwójnym opodatkowaniem.
    >>
    >> No właśnie.
    >> Tutaj bym szukał problemu, a nie w tym, że ktoś życzy sobie być
    >> opodatkowanym normalnie.
    >
    > Przecież cały czas o to chodzi - że przy stworzonej konstrukcji
    > podatkowej najwyraźniej postanowiono *celowo* łupnąć podatkiem
    > "od zysków z zabezpieczonego ograniczeniem kapitału".

    Chyba przeceniasz możliwości umysłowe legislatorów, czego jak czego, ale
    celowości to bym się nie doszukiwał w działaniach nieuków we władzach.
    Raczej że tak po prostu wyszło.

    >
    >>> Nie da się ukryć, że jest to "podatek od bezpieczeństwa" (inwestor
    >>> nie ryzykuje osobistym bankructwem oraz relatywnie łatwo może
    >>> zbyć część inwestycji),
    >>
    >> Jak jest w zarządzie, to ryzykuje tak samo jak w każdym innym przypadku,
    >
    > Głupoty gadasz.
    > Odpowiada jak w przypadku podwójnego opodatkowania, czyli
    > tylko za przestępstwa i zaniechania,

    Sprawdzałeś kiedy w praktyce sądowniczej, kiedy to jest wystarczająco
    wczesne zgłoszenie wniosku o upadłość?
    Bo ZTCW wychodzi, że to jest wtedy zanim spółka zacznie mieć problemy
    finansowe.
    Czyli tak naprawdę odpowiadasz swoim majątkiem, chyba że do zarządu słupów
    wkręcisz.


    > W każdym innym przypadku *pojedynczego opodatkowania* osoba
    > odpowiedzialna odpowiada całym swoim majątkiem osobistym.
    > *OSOBISTYM*!

    No właśnie w tym też.
    A to że jest to na pozór ubrane w inne słówka, to lep na niekumatych.



  • 94. Data: 2013-02-15 21:50:50
    Temat: Re: Kupię pomoc drogową :)
    Od: R2r <b...@a...pl>

    W dniu 2013-02-13 00:36, k...@g...com pisze:

    > Tylko jak Ci pikawa wysiądzie to nie chciej nowej na koszt podatników. Sam zapłać
    za przeszczep. A potem kupuj lekarstwa bez dopłaty. Tak będzie chyba uczciwie.
    >
    Masz rację. I chciałbym doczekać czasów, gdy będę miał wybór, czy chcę
    się ubezpieczać i na jakich (przez kogo określonych) warunkach od tego i
    owego.
    Jestem zdania, że jeśli uważasz, że urzędnicy lepiej wydadzą Twoje
    pieniądze, to Twoja sprawa i masz pełne prawo oddawać im dobrowolnie
    nawet wszystko co zarobisz i mieć nadzieję na pomoc z ich strony.
    Ale ja nie widzę potrzeby łożenia na nfz i inne zusy, bo w zamian nie
    mam praktycznie nic. Emerytura ze składek zus czeka mnie taka, że po
    kilku najwyżej miesiącach jej pobierania zdechnę z głodu. Coraz więcej
    leków ma pełną odpłatność, na badania medyczne w ramach systemu
    refundowanej ochrony zdrowia też czeka się często od kilku miesięcy do
    nawet kilku lat!
    I dlatego chciałbym mieć prawo wyboru co, komu i za co płacę.
    Przynajmniej w sporej części tego co oddaję obecnie. Uwierz, że chętnie
    zrezygnuję z "dobrodziejstwa" np. ubezpieczeń społecznych i zdrowotnych.


    --
    Pozdrawiam. Artur.
    ____________________________________________________
    __


  • 95. Data: 2013-02-15 22:15:40
    Temat: Re: Kupię pomoc drogową :)
    Od: R2r <b...@a...pl>

    W dniu 2013-02-13 12:10, kojot23344 pisze:
    > "Samar ocenia, że z tytułu niezapłaconej akcyzy za takie samochody
    > budżet państwa stracił w ubiegłym roku ok. 11 mln zł."
    >
    Nie tylko Ciebie, jeśli to dla Ciebie jakieś pocieszenie. ;-)

    > To tak jak:
    > Mafia straciła w tym miesiącu 11 mln zł bo o tyle mniej udało się
    > zabrać innym.
    Tia... a nie boisz się np. odbierać faktury, na których jest napisane
    coś w rodzaju "udzielono rabatu na kwotę x zł"? Bo IMHO nadejdzie kiedyś
    ten moment, gdy za taki tekst będzie trzeba zapłacić od tych x zł
    podatek od darowizny. Być może nawet z całych poprzednich 5 lat wraz z
    odsetkami i karami... :
    A najgorsze jest, że taka "logika" obowiązuje tylko w jedną stronę,
    tzn., że jeśli nie wydasz np. 100 zł na usługę ale wykonasz ją sobie sam
    sobie sam to uzyskałeś przychód 100 zł mimo, że nikt Ci żadnych
    pieniędzy nie dał, ale jak klient zamiast kupić u Ciebie towar czy
    usługę za 100 zł kupił je (drożej czy taniej - nieważne) u konkurencji
    to tych 100 zł nie możesz wpisać sobie w koszty działalności jako
    straty. :-(

    --
    Pozdrawiam. Artur.
    ____________________________________________________
    __


  • 96. Data: 2013-02-16 15:15:47
    Temat: Re: Kupię pomoc drogową :)
    Od: Jaroslaw Postawa <d...@a...pl>

    W dniu 2013-02-13 19:33, ddddddd pisze:
    > W dniu 2013-02-13 18:50, Jaroslaw Postawa pisze:
    >> A kratkowozem nie będę jeździł, bo dla mnie to wiocha.
    >>
    >
    > aaa, za lans trzeba płacić ;)
    >
    Jesteś genialny! Że też sam na to nie wpadłem.

    Skoro jazda bez kratki jest lansem, to znaczy że VAT można potraktować
    jako wydatek marketingowy mający na celu poprawienie wizerunku firmy, a
    zatem jest kosztem i można go odliczyć. :) Dzięki, w poniedziałek
    składam korektę do US. :)


    Pozdrawiam,
    Jarek


  • 97. Data: 2013-02-16 19:00:16
    Temat: Re: Kupię pomoc drogową :)
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail c...@k...pl napisał(a) w poprzednim odcinku
    co następuje:

    >> hmm, być może lepiej ale znasz jakieś ubezpieczenie, gdzie masz
    >> zakres świadczeń podobny do NFZ w rozsądnej cenie?
    >
    > Sugerujesz, że za stanie w kolejkach przez dwa lata powinno się coś
    > komuś płacić?
    > To NFZ powinien płacić odszkodowanie za każdą chwilę w której stoisz
    > przed gabinetem lekarza zamiast się u niego leczyć.
    > Jak policzysz ile powinien wypłacić a tego nie robi, to zrozumiesz, że
    > to cholernie wysoka cena, a nie rozsądna.
    >
    Cavallino, rozumiejąc twoje "faktowe" podejście, to nie jest to o co
    pytam...

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Nawet najdłuższa droga zaczyna się zawsze od pierwszego kroku.
    (Mądrość Wschodu)


  • 98. Data: 2013-02-16 20:20:50
    Temat: Re: Kupię pomoc drogową :)
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    wiadomości grup dyskusyjnych:1...@b...poznan.pl...
    > Osobnik posiadający mail c...@k...pl napisał(a) w
    > poprzednim odcinku co następuje:
    >
    >>> hmm, być może lepiej ale znasz jakieś ubezpieczenie, gdzie masz
    >>> zakres świadczeń podobny do NFZ w rozsądnej cenie?
    >>
    >> Sugerujesz, że za stanie w kolejkach przez dwa lata powinno się coś
    >> komuś płacić?
    >> To NFZ powinien płacić odszkodowanie za każdą chwilę w której stoisz
    >> przed gabinetem lekarza zamiast się u niego leczyć.
    >> Jak policzysz ile powinien wypłacić a tego nie robi, to zrozumiesz, że
    >> to cholernie wysoka cena, a nie rozsądna.
    >>
    > Cavallino, rozumiejąc twoje "faktowe" podejście, to nie jest to o co
    > pytam...

    Jest.
    Skoro nic takiego o co pytasz w Polsce nie istnieje, to gorzej nie będzie,
    jeśli nadal istniało nie będzie.


  • 99. Data: 2013-02-16 22:46:25
    Temat: Re: Kupię pomoc drogową :)
    Od: jerzu <t...@i...pl>

    On Tue, 12 Feb 2013 23:21:10 +0100, Jaroslaw Postawa
    <d...@a...pl> wrote:

    >To mi przypomniało, jak kiedyś na przejście graniczne podjechała
    >wypasiona fura z kratką i była wielka awantura, że cofnęli go na pas dla
    >ciężarówek (coś koło doby czekania). :)

    Znajmy szwagra to opowiadał?


    --
    Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
    http://jerzu.waw.pl GG:129280
    Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
    Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145


  • 100. Data: 2013-02-17 09:06:23
    Temat: Re: Kupię pomoc drogową :)
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "jerzu" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
    grup dyskusyjnych:tgvvh8l1piq6dgo9ofghtu1bvk3vsn9gjc@4ax.
    com...
    > On Tue, 12 Feb 2013 23:21:10 +0100, Jaroslaw Postawa
    > <d...@a...pl> wrote:
    >
    >>To mi przypomniało, jak kiedyś na przejście graniczne podjechała
    >>wypasiona fura z kratką i była wielka awantura, że cofnęli go na pas dla
    >>ciężarówek (coś koło doby czekania). :)
    >
    > Znajmy szwagra to opowiadał?

    To oczywista bzdura, ale mnie się zdarzyło, że cofnęli mnie z kratkowozem z
    przejścia tylko dla osobówek.


strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: