Andrzej S. napisał(a):
> Kaiko pisze:
>>
> ...
>> się czyta. Ludzie, tu nie chodzi tylko o jakość wykonanego zdjęcia,
>> ale i o szybkość pracy, precyzje działania (wizjer?) szybkość AF,
>> komfort i w razie potrzeby PRAWDZIWA droga do fotografii otwarta.
>> Kolega nie pytał o aparat do kieszeni, tylko do zdjęć - się do tego
>> ustosunkowałem.
>>
>>
>
> Wydawało mi się, że właśnie pytał o aparat do zdjęć do kieszeni.
>
> Co do precyzji - nie ma precyzyjniej niz podkrasc sygnal z matrycy.
> A to nie lustrzanka. Jeszcze nie dzis, ale jutro zgodzimy sie,
> gdzie jest miejsce lustrzanek.
>
> Komfort - jak mozna zachwycac sie kłapiącym lustrem? To techniczna
> piaskownica, półśrodek, dinozaur skazany na wymarcie.
>
> Oj, pojechałem ... Jak na dzisiaj to lustro (jeszcze) moze byc.
>

Po pierwsze w tej chwili kompakty są ułomne i pewnie długo jeszcze będą
ułomne. Dlaczego? Nie chodzi o wielkość matrycy nawet, szybkość reakcji,
w lustrzance włączam ją, naciskam spust i robię zdjęcie. W pół sekundy
od włączenia mogę mieć zdjęcie na ekranie, ale to nie jest główna
ułomność kompaktów, najgorsze jest to, że producenci traktują
użytkowników kompaktów jako kretynów. Zidiociałych kretynów, debili.
Często jest tak, że w trybie manualnym nie można ustawić parametrów
zdjęcia, bo aparat k.. wie lepiej. Chcę mieć czas 1/160 i przysłonę 8,
aparat mówi, ok, czas 1/160, ale jest ciemno i masz przysłonę 2.8. I
można mu skoczyć. Większość tańszych kompaktów to jest robienie w
bambuko klientów. Elektroniczny zoom, elektroniczna stabilizacja. Czyli
udajemy, że nasz aparat jest lepszy, ale że masz gorsze zdjęcia to twój
problem. Na razie nie zanosi się na zmianę trendu i klienci będą nadal
traktowani jak imbecyle, niestety przenosi się też to do niższego
segmentu lustrzanek. Ustaw sobie co chcesz, ale to MY wiemy jak jest
lepiej.

wer