>> Tym nawiasem doktrynalnie robisz mu wode z mózgu.
>
> Jak ktoś komuś robi wodę z mózgu to ten który próbuje komuś wmówić
> fotograficzną wyższość kompaktu nad lustrzanką to jest po prostu jakaś
> religia, moda, nie wiem, nie mam pojęcia - ale jest to bardzo smutne jak
> się czyta. Ludzie, tu nie chodzi tylko o jakość wykonanego zdjęcia, ale i
> o szybkość pracy, precyzje działania (wizjer?) szybkość AF, komfort i w
> razie potrzeby PRAWDZIWA droga do fotografii otwarta. Kolega nie pytał o
> aparat do kieszeni, tylko do zdjęć - się do tego ustosunkowałem.
>
>

Jak doradzać autorowi wątku dla którego jedynym kryterium wyboru aparatu
jest cena. Przecież wiadomo, że jeżeli za ta samą cenę dostanie komnpakt i
lustrzankę to wybierze to drugie :). Miałem kompakt, mam lustrznkę i nigdy
do kompaktu nie wrócę. Żona wybrała kompakt w cenie najprosztszej lustrzanki
Olympusa i w jej przypadku sprawdzi się dużo lepiej, ma go cały czas pod
ręką a lustrzanka leżałaby w domu przez większość tygodnia.



> i
w razie potrzeby PRAWDZIWA droga do fotografii otwarta.

Tą drogą idzie tylko znikomy procent posiadaczy lustrzanek a na kompakcie z
manualem można się sporo nauczyć.



Tomek.