Nie wiem jak będą się sprawować te konkretne, ale ja używam obiektywów
analogowych M42 w zestawieniu z Olympusem E-420 (niedługo też E-30).
System 4/3 ma immanentny pozytyw polegający że można podpiąć pod niego
dowolne szkło manualne - jest to tylko kwestia prościutkiej
przejściówki. Nie ma problemu z ostrzeniem do nieskończoności czy
potrzebą stosowania jakiś udziwnionych przejściówek, a ponieważ w
Olkach stabilizowane są korpusy a nie obiektywy to jest duży plus.
Niestety jest z tym też związany minus - nie jest łatwo ostrzyć
manualnie bo to co widać w wizjerze jest malutkie. Tak naprawdę więc
łatwo ostrzyć w dobrych warunkach oświetleniowych, a w tych gorszych
nie jest tak różowo. Są też chipy typu "dandelion", ale po dwóch
tygodniach używania takiego ustrojstwa dałem sobie spokój.
Dla przykładu tu mały przykład jak z Olympusem spisuje się Meyer
Orestegor 200/4 http://forums.dpreview.com/forums/read.asp?forum=102
2&message=31387471
Zważ jeszcze na dwie rzeczy:
1. mnożnik (w przypadku olków to 2x, inne systemy 1,5 ub 1,6)
2. że nie każde szkło które dobrze spisuje się w analogu musi równie
dobrze spisywac się w cyfrze. Z dobrych które sobie zatrzymałem po
testach to Pancolar 50, Porst 55/1.2 (to zdaje się dzieło Tomioki),
Pentacon 100/2.8 (świetna acz niedoceniona portretówka), Orestor 135
"bokeh monster", Tair 11A, Orestegor 200, Sonnar 300. Zdarzały sie też
wtopy - spuszczę jednak na te szkiełka zasłonę miłosierdzia.