On Fri, 23 Jan 2009, de Fresz wrote:

>> Czy coś przy LCD powoduje efekt fotochromatyczny, jak
>> rozumiem nieproporcjonalnie w skali długości fali?
>
> Mam wrażenie, że Twoim podstawowym błedem jest traktowanie pikseli LCD jako
> jednolitego źródła światła.

Jakiego *źródła*???
Przecież piszę takoż, że:

> Przyjrzyj się ja są zbudowane ekrany: od tyłu
> lecąc, masz lampy (którym w zależności od mocy zmienia się widmo), masz
> warstwy filtrów polaryzacyjnych, ciekłego kryształu, a na końcu filtr
> kolorowy.

Otóż to.
I - poza makroskopowymi efektami, takimi jak ten który jest określany
mianem "fotochromatyzmu", nie da rady zaobserwować nieliniowości
transmisji, pochłaniania i odbicia.
Zwiększenie padającego światła 2x daje zwiększenie 2x również
odbitego, pochłoniętego i przepuszczonego.
W równych proporcjach i równo dla wszystkich barw.
Aż co do silniejszych laserów :) (kiedy rzeczywiscie pojawiają
się nieliniowości).

> Obserwacje z natury wykazują, że w zależności od mocy
> podświetlania, efekty zmian polaryzacji (nazwijmy to: stanów) komórek, są
> przez oko ludzkie odbierane odmiennie i to w stopniu większym, niż wynika to
> ze zmiany widma.

Ale IMHO tu jest nieporozumienie: jeśli zmiana mocy lamp powoduje
zmianę widma, to *oczywiście* występuje zmiana kolorów, przyznaję
że spodziewałem się iż lampki do podświetlenia mają "równą"
chc-kę.
Zgodzę się również, że widoczność "rozjazdu kolorów" może być
większa niż widoczność zmiany na samych lampach - to że znacznie
lepiej widać naruszenie WB na szarym niż na białym jest znane.

> Mi ta informacja wystarcza do szczęścia,

:)
A mi idzie o to, że o ile przyznaję że wtopiłem z założeniem iż
lampy fluoroscencyjne będą miały dość równe widmo mimo zmiany
mocy, to siakoś NIE widzę nadal przyczyny dla której miała
by się zmieniać charakterystyka *przepuszczalności* LCD :D
Inaczej mówiąc: włożenie szarego filtra między lampy
i ekran powinno nie naruszać kalibracji.

> ale jak chcesz,
> możesz zrobić z tego doktorat, chętnie później przeczytam jakieś streszczenie
> ;-)

Hm... to nie zostanie mi czasu na focenie i pisanie na pyryfycy...
może na razie zrezygnuję... ;)

pzdr, Gotfryd