Hej,

Byłem ostatnio na szybkiej stacji ładowania. Znaczy takiej normalnej,
50kW, nie żadnej 350kW. Ładowałem się po prostu w drodze. Nie całkiem w
drodze bo miałem biznes podczas którego początkowo bolid miał się
ładować, ale ktoś zajął mi wolną ale tanią ładowarkę co już wcześniej
widziałem a droższych ale szybkich dużo jest więc odłożyłem ładowania na
później.

Załatwiłem biznes, pojechałem, podłączyłem. Pisze, że coś 1h będzie się
ładowało. Trzeba się przebrać. Chwila na to schodzi. Pora obiadowa to
coś zjeść też trzeba. Coś większego niż hotdog. Poza tym hotdogi mi się
już znudziły. Były tylko zapiekanki. Zamówiłem, chwilę poczekałem, jest.
Jem, jem, skończyłem.

Ile to tam jeszcze tego ładowania zostało? 15 minut. No dobra, przejrzę
jeszcze net. Przeglądam ... 5 minut zostało. Dobra, idę do samochodu.
Wrzucam wszystko. Ładowanie skończyło się. 58zł na kolejne 300km. Było w
ostatnich minutach majowej promocji. Bez promocji będzie drożej, ale
ciągle mniej niż smrodem.

W czym problem?

do góry

W dniu 02-06-2025 o 12:22, io pisze:
> Hej,
>
> Byłem ostatnio na szybkiej stacji ładowania. Znaczy takiej normalnej,
> 50kW, nie żadnej 350kW.

Czyli byłeś na wolnej.
I długo ładowałeś.

> W czym problem?

Jeden raz w ciągu dnia żaden.

Ale do dalszych wyjazdów i większych baterii trzeba wiele szybszych
stacji i szybciej ładujących się samochodów.
Tak żeby co 300 km nie stać po godzinę, tylko po 20 minut.
To akurat czas na toaletę i rozprostowanie kości.

Trenowane wielokrotnie - godzina mocno się dłuży już przy drugim postoju.
Dlatego jeżdżę autem, które ładuje się z mocą ponad 200 kWh, jazda na
południe Europy już nie będzie się różniła od moich wcześniejszych jazd ICE.

do góry

On Mon, 2 Jun 2025 12:22:47 +0200, io wrote:
> Byłem ostatnio na szybkiej stacji ładowania. Znaczy takiej normalnej,
> 50kW, nie żadnej 350kW.

To jest wolna stacja ładowania :-P

> Ładowałem się po prostu w drodze. Nie całkiem w
> drodze bo miałem biznes podczas którego początkowo bolid miał się
> ładować, ale ktoś zajął mi wolną ale tanią ładowarkę co już wcześniej

Witamy w realu :-)

> widziałem a droższych ale szybkich dużo jest więc odłożyłem ładowania na
> później.
>
> Załatwiłem biznes, pojechałem, podłączyłem. Pisze, że coś 1h będzie się
> ładowało.

T03 ?

> Trzeba się przebrać. Chwila na to schodzi. Pora obiadowa to
> coś zjeść też trzeba. Coś większego niż hotdog. Poza tym hotdogi mi się
> już znudziły. Były tylko zapiekanki. Zamówiłem, chwilę poczekałem, jest.
> Jem, jem, skończyłem.

Znaczy się wolna ładowarka, ale w cywilizacji :-)

> Ile to tam jeszcze tego ładowania zostało? 15 minut. No dobra, przejrzę
> jeszcze net. Przeglądam ... 5 minut zostało. Dobra, idę do samochodu.
> Wrzucam wszystko. Ładowanie skończyło się. 58zł na kolejne 300km. Było w

Ile tych kWh?

> ostatnich minutach majowej promocji. Bez promocji będzie drożej, ale
> ciągle mniej niż smrodem.
>
> W czym problem?

300 km ... powiedzmy 30l gazu. Po ile teraz LPG? :-)

A po ile zapiekanka?

Normalne tankowanie 5 minut. Hotdog drugie 5, zapiekanka może 10.
Czasem da się zrównoleglić - jeden tankuje, drugi zamawia.

A potem można w domu obiad zjeść, net przejrzeć, książkę poczytać,
film odejrzeć :-)

J.

do góry

On Mon, 2 Jun 2025 12:36:12 +0200, Cavallino wrote:
> W dniu 02-06-2025 o 12:22, io pisze:
>> Hej,
>>
>> Byłem ostatnio na szybkiej stacji ładowania. Znaczy takiej normalnej,
>> 50kW, nie żadnej 350kW.
>
> Czyli byłeś na wolnej.
> I długo ładowałeś.
>
>> W czym problem?
>
> Jeden raz w ciągu dnia żaden.
>
> Ale do dalszych wyjazdów i większych baterii trzeba wiele szybszych
> stacji i szybciej ładujących się samochodów.
> Tak żeby co 300 km nie stać po godzinę, tylko po 20 minut.
> To akurat czas na toaletę i rozprostowanie kości.
>
> Trenowane wielokrotnie - godzina mocno się dłuży już przy drugim postoju.

Jak miałeś Zoe, to też tak pisałeś ? :-P


> Dlatego jeżdżę autem, które ładuje się z mocą ponad 200 kWh, jazda na
> południe Europy już nie będzie się różniła od moich wcześniejszych jazd ICE.

Czekamy na sprawozdanie.
Notesik kup, i zapisuj :-)

Ale ale - Ty przecież nie lubisz długich dystansów, po co Ci szybka
ładowarka?
Ty śpisz, a auto się ładuje, cała noc ma :-)

P.S. Tak po prawdzie - dziś telefon, czy komputer wyciągnę, i godzina
szybko minie. Albo zdrzemnął bym się. Tylko jakas wygodna leżanka z
przyzwoitą temperaturą i daszkiem ...

J.

do góry

W dniu 02-06-2025 o 12:53, J.F pisze:

>> Trenowane wielokrotnie - godzina mocno się dłuży już przy drugim postoju.
>
> Jak miałeś Zoe, to też tak pisałeś ? :-P

Wtedy nie było specjalnie wyboru, no i ładowarki były darmowe, więc czas
ładowania nie był istotny.

Ale od tego czasu już dwa auta zmieniłem, głównie z tego powodu właśnie.

>
>
>> Dlatego jeżdżę autem, które ładuje się z mocą ponad 200 kWh, jazda na
>> południe Europy już nie będzie się różniła od moich wcześniejszych jazd ICE.
>
> Czekamy na sprawozdanie.

Ale z czego?
Już przecież wrzucałem z podróży Soulem, jedyna różnica to będzie czas
ładowania.
Ostatnio i tak jeździłem korzystając z Ionity.

> Ale ale - Ty przecież nie lubisz długich dystansów, po co Ci szybka
> ładowarka?
> Ty śpisz, a auto się ładuje, cała noc ma :-)

Pomiędzy popołudniem a nocą, warto jeszcze czekać godzinę w sumie, a nie
godzinę każdorazowo.


>
> P.S. Tak po prawdzie - dziś telefon, czy komputer wyciągnę, i godzina
> szybko minie. Albo zdrzemnął bym się. Tylko jakas wygodna leżanka z
> przyzwoitą temperaturą i daszkiem ...

Można i tak.
Zwłaszcza jak się nie ma wyboru, bo auto kiepskie.

do góry

On Mon, 2 Jun 2025 12:58:15 +0200, Cavallino wrote:
> W dniu 02-06-2025 o 12:53, J.F pisze:
>>> Trenowane wielokrotnie - godzina mocno się dłuży już przy drugim postoju.
>>
>> Jak miałeś Zoe, to też tak pisałeś ? :-P
>
> Wtedy nie było specjalnie wyboru, no i ładowarki były darmowe, więc czas
> ładowania nie był istotny.
>
> Ale od tego czasu już dwa auta zmieniłem, głównie z tego powodu właśnie.

A jak pisaliśmy, co się nam nie podoba, to się kłóciłeś? :-P

Dusza poznaniaka - "darmowe" przesłaniało wszystko inne ? :-)

>>> Dlatego jeżdżę autem, które ładuje się z mocą ponad 200 kWh, jazda na
>>> południe Europy już nie będzie się różniła od moich wcześniejszych jazd ICE.
>>
>> Czekamy na sprawozdanie.
>
> Ale z czego?
> Już przecież wrzucałem z podróży Soulem, jedyna różnica to będzie czas
> ładowania.
> Ostatnio i tak jeździłem korzystając z Ionity.

I i właśnie te czasy nas interesują :-)

>> Ale ale - Ty przecież nie lubisz długich dystansów, po co Ci szybka
>> ładowarka?
>> Ty śpisz, a auto się ładuje, cała noc ma :-)
>
> Pomiędzy popołudniem a nocą, warto jeszcze czekać godzinę w sumie, a nie
> godzinę każdorazowo.

Śpieszy Ci się gdzieś? Obiad zjesz, normalny, jak człowiek
cywilizowany, a nie tam hamburgera :-)

>> P.S. Tak po prawdzie - dziś telefon, czy komputer wyciągnę, i godzina
>> szybko minie. Albo zdrzemnął bym się. Tylko jakas wygodna leżanka z
>> przyzwoitą temperaturą i daszkiem ...
>
> Można i tak.
> Zwłaszcza jak się nie ma wyboru, bo auto kiepskie.

Można, jak jest wygodna leżanka. Chocby kawałek trawinka - koc mam
samochodzie.

No i jak nie pada, nie ma upału, nie ma zimy ...

J.

do góry

W dniu 2.06.2025 o 12:53, J.F pisze:
> On Mon, 2 Jun 2025 12:36:12 +0200, Cavallino wrote:
>> W dniu 02-06-2025 o 12:22, io pisze:
>>> Hej,
>>>
>>> Byłem ostatnio na szybkiej stacji ładowania. Znaczy takiej normalnej,
>>> 50kW, nie żadnej 350kW.
>>
>> Czyli byłeś na wolnej.
>> I długo ładowałeś.
>>
>>> W czym problem?
>>
>> Jeden raz w ciągu dnia żaden.
>>
>> Ale do dalszych wyjazdów i większych baterii trzeba wiele szybszych
>> stacji i szybciej ładujących się samochodów.
>> Tak żeby co 300 km nie stać po godzinę, tylko po 20 minut.
>> To akurat czas na toaletę i rozprostowanie kości.
>>
>> Trenowane wielokrotnie - godzina mocno się dłuży już przy drugim postoju.
>
> Jak miałeś Zoe, to też tak pisałeś ? :-P

A ja sobie doskonale zdaję sprawę, że drugi postój byłby już problemowy
tylko, że ... niemal całą Polskę przejeżdżam z tym jednym postojem.
Gdybym codziennie jeździł to może/pewnie nawet ten jeden byłby za dużo,
ale ... jeśli raz za czas jadę to to wcale nie jest problemowe.

do góry

W dniu 02-06-2025 o 13:18, J.F pisze:

> A jak pisaliśmy, co się nam nie podoba

Kto to jest "nam"?
Hejterom?

No to "wam" się nie podoba wszystko, tak z założenia.
Czym mniej macie o czymś pojęcie, tym bardziej.

> Dusza poznaniaka - "darmowe" przesłaniało wszystko inne ? :-)

Dokładnie tak.
Plus brak alternatyw.

Teraz są, więc trzeba iść z postępem.

>> Ostatnio i tak jeździłem korzystając z Ionity.
>
> I i właśnie te czasy nas interesują :-)

No przeca piszę - 3 razy szybciej się ładuje.

>> Pomiędzy popołudniem a nocą, warto jeszcze czekać godzinę w sumie, a nie
>> godzinę każdorazowo.
>
> Śpieszy Ci się gdzieś? Obiad zjesz, normalny, jak człowiek
> cywilizowany, a nie tam hamburgera :-)

I dlatego pisałem że RAZ dziennie ta godzina jest ok i nie robi problemu.
Pozostałe ładowania już fajnie mieć szybkie.

>
>>> P.S. Tak po prawdzie - dziś telefon, czy komputer wyciągnę, i godzina
>>> szybko minie. Albo zdrzemnął bym się. Tylko jakas wygodna leżanka z
>>> przyzwoitą temperaturą i daszkiem ...
>>
>> Można i tak.
>> Zwłaszcza jak się nie ma wyboru, bo auto kiepskie.
>
> Można, jak jest wygodna leżanka. Chocby kawałek trawinka - koc mam
> samochodzie.
>
> No i jak nie pada, nie ma upału, nie ma zimy ...

Wtedy się nie jeździ zazwyczaj.

do góry

W dniu 02-06-2025 o 13:27, io pisze:

> A ja sobie doskonale zdaję sprawę, że drugi postój byłby już problemowy
> tylko, że ... niemal całą Polskę przejeżdżam z tym jednym postojem.

Zgadza się, przy trasie do 500 km, taki jeden postój wystarczy i czas
ładowania nie gra roli.
Dopiero na dalsze trasy po Europie ma to znaczenie.

do góry

W dniu 2.06.2025 o 12:48, J.F pisze:
> On Mon, 2 Jun 2025 12:22:47 +0200, io wrote:
>> Byłem ostatnio na szybkiej stacji ładowania. Znaczy takiej normalnej,
>> 50kW, nie żadnej 350kW.
>
> To jest wolna stacja ładowania :-P

Bo Ty się akurat znasz na szybkich i wolnych ładowarkach jak nigdy
jeszcze nigdzie nie ładowałeś.

Wolna to jest np 7kW. Trzeba kilka godzin, ale można skorzystać z
promocji w cenie prądu w domu.

>
>> Ładowałem się po prostu w drodze. Nie całkiem w
>> drodze bo miałem biznes podczas którego początkowo bolid miał się
>> ładować, ale ktoś zajął mi wolną ale tanią ładowarkę co już wcześniej
>
> Witamy w realu :-)

Ne skusiłbyś się na 30% taniej?

>
>> widziałem a droższych ale szybkich dużo jest więc odłożyłem ładowania na
>> później.
>>
>> Załatwiłem biznes, pojechałem, podłączyłem. Pisze, że coś 1h będzie się
>> ładowało.
>
> T03 ?

Tak, rozładowany do 50km i naładowany do 300.

>
>> Trzeba się przebrać. Chwila na to schodzi. Pora obiadowa to
>> coś zjeść też trzeba. Coś większego niż hotdog. Poza tym hotdogi mi się
>> już znudziły. Były tylko zapiekanki. Zamówiłem, chwilę poczekałem, jest.
>> Jem, jem, skończyłem.
>
> Znaczy się wolna ładowarka, ale w cywilizacji :-)

No taka na stacji paliw 50kW. Na stacjach zwykle takie stoją.

>
>> Ile to tam jeszcze tego ładowania zostało? 15 minut. No dobra, przejrzę
>> jeszcze net. Przeglądam ... 5 minut zostało. Dobra, idę do samochodu.
>> Wrzucam wszystko. Ładowanie skończyło się. 58zł na kolejne 300km. Było w
>
> Ile tych kWh?

A co za różnica? Na 300km.

>
>> ostatnich minutach majowej promocji. Bez promocji będzie drożej, ale
>> ciągle mniej niż smrodem.
>>
>> W czym problem?
>
> 300 km ... powiedzmy 30l gazu. Po ile teraz LPG? :-)
>
> A po ile zapiekanka?

Tyle co zwykle :-) Nie pamiętam ile, ale mniej niż pełny obiad.

>
> Normalne tankowanie 5 minut. Hotdog drugie 5, zapiekanka może 10.
> Czasem da się zrównoleglić - jeden tankuje, drugi zamawia.
>
> A potem można w domu obiad zjeść, net przejrzeć, książkę poczytać,
> film odejrzeć :-)

I co to wnosi że zrobisz to w domu zamiast na stacji?

do góry