>> A co do Kowalskiego - to dobrze, ze nie widzi roznicy miedzy D300 i D90
>> (a
>> wrecz uwaza, ze D90 jest lepszy), skoro nie widac roznicy to po co ma
>> przeplacac?

> Żeby firma notowała większe zyski. Kowalskiemu i tak by wystarczył D40
> z kręceniem filmów ;)

To dlaczego Kowalski majac do wyboru D300 i D80 (zanim pojawil sie D90)
czesciej kupowal D80, skoro wtedy widzial roznice?
D400 nie bedzie przeznaczony dla przecietnego Kowalskiego, zwlaszcza jesli
wziac pod uwage, ze jego cena na ta chwile musialaby oscylowac pomiedzy 5500
(cena D300) a 8500 (cena D700 - jednak FF obecnie jest bardziej medialne niz
krecenie filmow HD) za sam korpus.
Natomiast mysle, ze cos jest w tych zapowiedziach nastepcy D40/x/60
nazywanego przez plotkarzy D5000, czyli taki D60 (bez srubokreta) z filmem
HD i 12 mpix CMOSem. I to ma byc to co bedzie skierowane glownie dla
Kowalskiego w czasach kryzysu.

Pozdrawiam
Darek