W dniu 24.11.2025 o 22:38, Grzexs pisze:

> Obie były połączone szereg. LED wymagał 3 V. Mam do tej pory taki
> zegarek Unitry, nawet działa.
>

Możliwe, ale to raczej nie była Unitra. Miał okrągłe szkiełko.

--
Mirek

do góry

W dniu 24.11.2025 o 23:13, Mirek pisze:
> W dniu 24.11.2025 o 22:49, io pisze:
>
>> Nie wystarczy spojrzeć na termometr tylko wtedy, kiedy chce się poznać
>> temperaturę? :-)
>
> A po co ma świecić jak nie patrzę?

No ale pisałeś o przebodźcowaniu to wystarczy nie patrzeć :-)

>
> Tak jak już pisałem można sobie wszystko podsunąć pod fotel łącznie z
> nocnikiem, można też potraktować świecący termometr jak ozdobę - nic mi
> do tego.
> Ja stwierdziłem, że jak już naprawdę mnie interesuje jaka jest
> temperatura to sobie podejdę do okna, przy okazji zobaczę jak tam
> roślinki, może jakaś wiewiórka się trafi - tak z tydzień temu na
> przykład widziałem dzięcioła zielonego.
>

I co, wyszedłeś do niego czy tylko zza szyby :-)

Mi kret robi kopczyki, ale jeszcze go nie nakryłem :-)

do góry

Pan Mirek napisał:

>> Nie wystarczy spojrzeć na termometr tylko wtedy, kiedy chce
>> się poznać temperaturę? :-)
>
> A po co ma świecić jak nie patrzę?

Życie niesie ze sobą wiele pytań "a po co?". Nie każde ma prostą
odpowiedź.

> Ja stwierdziłem, że jak już naprawdę mnie interesuje jaka
> jest temperatura to sobie podejdę do okna,

Czy aby na pewno tak? A może "stwierdziłem, że być może będzie
mnie kiedyś interesować temperatura za oknem, więc zlutuję sobie
termometr na oledach SSD1306". Te oledy same w sobie interesujące,
może nawet bardziej niż temperatura, przyjemność zatem podwójna.
Ja oczywiście niczego złego w tym bym nie widział, wręcz przeciwnie.

Nie ma więc po co pytać "a po co, skoro termometr z sondą zaokieną
można kupić już za cenę od 5,39 zł z dostawą na jutro". Termometr
ma zasilanie bateryjne, nie trzeba ciągnąć kableka z 3,3V. Wprawdzie
ma duży wyświetlacz LCD, ale łatwo da się dorobić klapkę na sprężynce
uruchamianą przyciskiem, chroniącą przed przebodźcowaniem.

> przy okazji zobaczę jak tam roślinki, może jakaś wiewiórka
> się trafi - tak z tydzień temu na przykład widziałem dzięcioła
> zielonego.

Zielonego nie mam, ale przylatuje czsem pstry (Dendrocopos major).
Wiewiórka też jest na stanie, nawet mi posiała pod oknem leszczynę.
A niech se badyl rośnie. Patrzę na to bez okazji, nie muszę sobie
mierzyć temperatury.

Jarek

--
Przychodzą do mnie różni ludzie
i patrzą tak jak na raroga.
Chcą mnie wyleczyć albo pognać,
dać aspirynę bo gorączka.

do góry

Pan Mirek napisał:

>> Obie były połączone szereg. LED wymagał 3 V. Mam do tej pory
>> taki zegarek Unitry, nawet działa.
>
> Możliwe, ale to raczej nie była Unitra. Miał okrągłe szkiełko.

Unitra, a konkretnie Warel, montował w zegarkach chipy Sanyo.
I chyba wszyscy montowali te same. Zegarki LED to był meteor,
szybko się pojawiły i szybko zniknęły wyparte przez LCD. Nikt
tego raczej nie zaczął naśladować i kopiować. Może poza CEMI
(też Unitra), które z tym zostało jak Himilsbach z angielskim.

--
Jarek

do góry