W dniu 2010-12-28 01:35, dominik pisze:
> A tak na prawdę to trochę smutne, że olkowi nie udało się zbudować systemu
> cyfrowego od podstaw. Wychodzi na to że każdemu lepiej ciągnąć stary wózek
> poanalogowy niż eksperymentować drastycznie. To tłumaczy dlaczego sony tak
> bardzo chciało kupić sobie minoltę.

Przyczyna jest imo trochę inna. Uparcie wsadzając ten swój koszmarny
filtr olek nie miał nic do zaoferowania względem konkurencji. Szkła
dobre, ale ani dynamiki, ani szybkości, ani przede wszystkim ostrości.
Nikt z ludzi, którzy mogą być liderami, nie chciał tego do pracy, ani
jako drugiej puszki. Brakło zatem ''legend'' jaką zrobiły najpierw
kotlety w Canonie, potem w Nikonie. Brakło też national -ludków, którzy
pojeździliby z puszką po świecie. W praktyce olek stał się symbolem
taniochy bez stabilizacji, w zestawie z podwójnym kitem - taki ogon
marketowy. To się musiało tak skończyć.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/a ty jak wyciągasz dotację? ''na unię'', ''na ekologię'' czy ''na
papieża''?/